Rak przewodowy naciekający
magaaga (offline) |
Post #4 22-05-2015 - 16:23:00 |
|
Witam serdecznie!!!
U mojej mamy (69 lat) zdiagnozowano guz w prawej piersi, oto opis jaki dostała : Rak naciekający sutka NST (przewodowy) II st.wg.Blooma-Richardsona Wynik HercepTestu-negatywny Stwierdzono ekspresję receptora estrogenów w ok.100% komórek rakowych (Intensywność odczynu =3 na skali 0-3 ) i receptora progesteronowego w ok.20% komórek rakowych (intensywnośc odczynu = 3 na skali 0-3) Indeks proliferacyjny Ki-67 ; 47,88% Oznaczono Immunohistochemicznie za pomocą przeciwciała MIB 1 Ponieważ jesteśmy laikami mam prośbe o przełożenie wyniku na język potoczny,oczywiście już sama doczytałam na waszym forum co to za rak i ze wynik Hercep-negatywny to raczej dobrze,ale moja mamę bardzo interesuje ta ekspresja estrogenów i receptora progesteronowego ( ja kumam tylko że to chodzi o hormony ) ale sęk w tym o co dokładnie chodzi. Dodam tylko ze węzły chłonne (podobno) są czyste. Jeśli któraś z bohaterek (!!!) tego forum byłaby tak miła żeby mi odpowiedzieć ,byłabym bardzo wdzięczna-ja mieszkam poza granicami kraju,a mama nie obsługuje komputera próbuje uzyskać informacje aby ja trochę uspokoić. Z góry dziękuje i pozdrawiam M |
Kuba (offline) |
Post #5 22-05-2015 - 17:06:42 |
Gogolin |
No więc jest to rak przewodowy naciekający bez specjalnego typu (najczęstszy podtyp raka piersi) o pośrednim stopniu złośliwości histologicznej (G2),
podtyp biologiczny: luminalny B (HER-2 ujemny) Stwierdzono ekspresję receptora estrogenowego w 100% komórek raka - odczyn silnie dodatni (3+) Stwierdzono ekspresję receptora progesteronowego w 20% komórek raka - odczyn silnie dodatni (3+) Ekspresja tych receptorów oznacza tyle, że rak ten rośnie m.in dzięki estradiolowi, żeńskiemu hormonowi płciowemu, dlatego też jedną z terapii będzie próba zablokowania tych receptorów bądź też zahamowanie syntezy estradiolu. Raki z tymi receptorami rokują generalnie lepiej, zwłaszcza receptor progesteronowy jest istotnym czynnikiem rokowniczym, tu ma on wartość dodatnią (20% i więcej przyjmuje się jako dodatnią). Ki67 to czynnik określający odsetek komórek znajdujących się w cyklu komórkowym, a więc zdolnych do syntezy DNA i podziału, im wyższy, tym gorsze rokowania. Ki67 powyżej 20 lub 30% (w zależności od analiz) uważane jest już za wysokie. Jednakże takie raki lepiej odpowiadają na chemioterapię. Leczenie powinno zawierać chirurgię, hormonoterapię oraz opcjonalnie chemioterapię lub/i radioterapię. Nie mamy informacji odnośnie rozmiarów guza. |
magaaga (offline) |
Post #6 22-05-2015 - 17:16:58 |
|
Bardzo dziękuje za odpowiedź.To naprawdę dla mnie dużo znaczy.
Rozmiarów guza nie pamiętam,ale zapytam i wtedy napiszę..ale z tego co pamiętam był chyba dość spory,ale nie chcę teraz spekulować. W środę mama ma umówioną wizytę z onkologiem i wtedy zostaną podjęte decyzję co dalej,kiedy na oddział itp. |
Kuba (offline) |
Post #8 23-05-2015 - 14:17:43 |
Gogolin |
Nie, aż tak. W związku z tym, że węzły chłonne są czyste, kwalifikuje to guz do stopnia zaawansowania IIA (pT2N0). Rozumiem, że mama jest po zabiegu. Jeżeli jest po zabiegu oszczędzającym, będzie uzupełniająca radioterapia. A co do leczenie systemowego, jest to przypadek sporny, wypadałoby wykonać test wielogenowy określający ryzyko nawrotu, np. Oncotype DX. Jeżeli wynik testu wyjdzie ponad 18, jest to względne, a jeżeli ponad 30 bezwzględne wskazanie do włączenia chemioterapii uzupełniającej. Tak czy inaczej na pewno będzie wdrożona hormonoterapia przez 5 lat, najlepiej inhibitorem aromatazy. Wracając do chemii: wartość Ki67 przemawia za jej wdrożeniem, z kolei cecha N0 (wolne węzły) przeciwko. Nie widzę innego wyjścia jak zrobić test oceniający ryzyko nawrotu, a jeżeli wyjdzie wartość 18-30, wówczas wybór co do leczenia będzie zależał od Twojej mamy ![]() |
magaaga (offline) |
Post #9 23-05-2015 - 16:02:40 |
|
Nie ,nie jest po zabiegu była jedynie biopsja i dopiero co była u onkologa po wynik...dopiero na środę ma umówione spotkanie z ordynatorem onkologii,co do leczenia,w każdym razie ma na skierowaniu napisane że do 15 czerwca powinna trafić na oddział-zobaczymy co powie lekarz.
Bardzo dziękuje za wyczerpujące odpowiedzi ![]() Pozdrawiam-Magda |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #11 18-06-2015 - 20:13:01 |
|
Dziewczyny a co jeśli w wyniku napisane że guzek o wymiarach 2.3×1.8×2.0 obraz przemawia za naciekiem raka nst g3 oraz wewnatrzprzewodowy dcis G2 typ lity, lity z martwica I sitowaty stanowiący 60% guza. Nie ma podanego komponentu naciekanie. Czy to może znaczyć że to dziadostwo mocno się jeszcze nie zagnieździło i nie poszło dalej i że tylko 40% była inwazyjna? Wezly chlonne wezel wartowniczy w przekroju znaleziono 7 węzłów 2 zainfekowane dcis. Pomóżcie bo dalej nie kumam.
|
Maura (offline) |
Post #13 18-06-2015 - 20:35:05 |
wroclaw |
Kuba- mojego TN /T2N0M0 czyli IIA a aw dodatku nigdzie nie naciekl na sasiednie tkanki dlatego pozbawiona zostalam radia- w pierwszym rzucie zaklwalifikowano w dokumentacji szpitala do -rodzaj leczenia -paliatywny
![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 18-06-2015 - 20:36:34 przez Maura. |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #14 18-06-2015 - 20:52:13 |
|
Maura: nie guz jest jeden w tych wymiarach co napisałam i w opisie guza jest naciekajacy nst g3 oraz wewnatrzprzewodowy dcis G2 ty lity, lity z martwica i sitowaty stanowiący ok. 60% powierzchni guza
|
Kuba (offline) |
Post #15 18-06-2015 - 21:06:04 |
Gogolin |
Agata, jest tak jak mówisz, 40% procent guza to komponent inwazyjny, a 60% DCIS, ale patolog podaje zawsze wymiary całości, ew. może określić ile procent powierzchni guza zajmuje utkanie in situ, czasem podaje się max wymiar komponentu naciekającego. Nie zmienia to moim zdaniem jednak stopnia zaawansowania, jest to stopień IIB (pT2N1). Maura, to leczenie paliatywne to jakieś grube nieporozumienie
![]() |
Anonimowy użytkownik (offline) |
Post #16 18-06-2015 - 21:12:57 |
|
Kuba dziękuję. Powoli zaczynam to ogarniać, wiesz szukam jakiegoś punktu zaczepienia, jakiegoś pozytywy którego się złapie bo te cechy złośliwości i her+++ strasznie mnie przygnębiają
![]() |
magaaga (offline) |
Post #21 03-07-2015 - 14:47:52 |
|
Pierwsza operacja mamy miała miejsce 9 czerwca-jak pisałam,dzisiaj przyszedł wynik i niestety są przerzuty na węzły chłonne,czeka ja kolejna operacja tym razem węzły do wyrzucenia
![]() Nadal nie wiem co z dalszym leczeniem ale myślę ze w tej sytuacji nie ominie ją chemioterapia..(??) póki co lekarz powiedział tylko że "będziemy leczyć" musiałam to z siebie wyrzucić.....po prostu |
bozena.siwicka (offline) |
Post #22 13-10-2015 - 20:10:27 |
|
Moje ścierwo to rak przewodowy sutka /infiltrating(ductal) carcinoma of no special type - WHO gr.3
|
Beata67 (offline) |
Post #23 18-10-2015 - 18:27:30 |
|
A Ja mam - carcinoma ductale(NST) infiltrans mammae sinistrae (G2) et foci carcinomatis intraductalis typus solidus et eribriformis. Wynik pooperacyjny pT1cNxMx. W węzłach wartowniczych nie znaleziono przerzutów raka. Wokół guza bardzo słaby odczyn limfocytarny. Nie znaleziono zatorów z komórek nowotworowych w świetle naczyń na obwodzie guza ani cech neuroinwazji. Receptory hormonalne -ER(+)98%, PgR(+)80% , HER2:0(ujemny), Ki67-10%.
Zalecono mi leczenie tamoxifenem (NOLVADEX D- biorę od 10 dni , a od najbliższej środy zaczynam radioterapię. Dwóch lekarzy zdecydowało, że nie potrzebuję chemioterapii. Co prawda guzek był o średnicy 1,1 , ale RAK PRZEWODOWY NACIEKAJĄCY (INWAZYJNY) CARCINOMA DUCTALE INFILTRANS (INVASIVUM) - czyli chyba taki jak mój- to nowotwór powstały w przewodach mlekowych, przenika przez ich ściany do tkanki tłuszczowej, naczyń krwionośnych oraz przenosi się na inne organy. Najpierw się ucieszyłam , że nie będzie chemii ale jak czytam różne wypowiedzi na forum to trochę się boję czy nie za delikatnie potraktowano mojego lokatora. Czy ktoś ma taki przypadek jak mój i podzieli się ze mną swoimi opiniami? |
Beata67 (offline) |
Post #29 19-10-2015 - 21:59:26 |
|
Inka73 dzięki za wsparcie. Sama się trochę niepoznaję z tymi pytaniami. Zaufałam lekarzowi, a obecne moje wątpliwości chyba są jednak powiązane z nawrotem choroby u koleżanki. Pewnie taki strach już będzie wpisany w nasze życie. Trzeba się jednak wziąść w garść i iść tak jak proponują ci co się na tym znają. Najważniejsze to chyba pilnować badań kontrolnych, a co ma być to będzie. A w nawiązaniu do badań, to czy możesz napisać jakie i jak często masz zlecane?
|