Chemioterapia zostawia trwałe ślady w mózgu
Amazonki.net (offline) |
Post #1 31-01-2010 - 14:26:29 |
Forumowo |
Leczenie chemioterapią zmienia przepływ krwi i metabolizm mózgu, a zmiany są wykrywalne nawet 10 lat po zakończeniu terapii. Mogą one powodować u pacjentów uczucie niejasności myśli, trudności w skupieniu uwagi i zapominanie. czytaj więcej |
jsobon7 (offline) |
Post #3 20-02-2011 - 21:03:38 |
zamość |
witam i pozdrawiam koleżanki!
również mam takie problemy po chemii sztrasznie mnie denerwuje zanik pamięci czasami zupełna pustka w głowie często cierpnie mi połowa głowy, jakieś prądy chodzą,odbija się obraz problemy najczęściej pojawiają się na wiosnę i w lecie gdy jest ładna słoneczna pogoda miałam rezonans głowy wszystko ok czy ktoś ma takie objawy?a może to z innego powodu? proszę o pomoc ![]() |
kabaja (offline) |
Post #6 21-02-2011 - 18:01:52 |
Nakło n. Notecią |
Ja też mam problemy ze skupieniem myśli, zapamiętywaniem szczegułów i widzę, że duże problemy zaczyna mi sprawiać poprawna polszczyzna, sadzę błędy, że hej. Czy na te dolegliwości jest jakaś rada, czy to tylko coraz gorzej będzie. Przeraża mnie to, bo ja muszę przyjąć jeszcze 3 chemie. Ćwicze pamięć rozwiązując krzyżówki, ale czy tro cos pomoże?
![]() |
Janina.S (offline) |
Post #7 21-02-2011 - 18:43:45 |
widły Soły i Wisły |
Zgłasza się kolejna potwierdzająca te ubytki ,,,,zapominalska.
Zupełnie nie pamiętam nazwisk które ostatnio gdzieś przyszło mi sprawdzić i zapamiętać . A już liczby .....np ceny jakie ostatnio sprawdzałam i chciałam zapamiętać a one właśnie uleciały. Tyle dobrze że już nie mówię że to skleroza tylko ....chemia zawiniła. .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
dani (offline) |
Post #8 21-02-2011 - 19:12:14 |
|
Jakiś czas po chemii miałam koszmarne problemy z pamięcią. Zaczynałam zdanie i w połowie nie pamiętałam już, co chciałam powiedzieć. Albo zapominałam jakiegoś słowa. W towarzystwie pomagał mi mąż. Pilnował i jak widział, że zwalniam, to kończył za mnie...Poza tym miałam absolutną i totalną niechęć do zapamiętywania czegoś. Kiedy ktoś mówił do mnie, a ja wiedziałam, że powinnam to zapamietać, czułam wręcz, jak słowa odbijają się ode mnie i spadają na podłogę. Całkowity brak kompatybilności ze światem zewnętrznym. O tym również wiedział mój mąż. Po "cielęcym" spojrzeniu poznawał, że nie przyswajam, co do mnie mówi. Powtarzał więc i powtarzał. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że jest duzo lepiej. Jaka to ulga, kiedy człowiek zaczyna mówić zdanie i czuje, że może je sam dokończyć...
![]() Co do odbijania się ode mnie co_niektórych informacji, doszłam do wniosku, że to nawet fajne jest...I nawet, jak do mnie dotrze, to zawsze mogę powiedzieć, że ni_diabła nie pamiętam.... ![]() Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. |
Al_la (offline) |
Post #9 21-02-2011 - 19:44:01 |
k/Warszawy |
Skończyłam chemię w połowie lutego, a od 1 kwietnia poszłam do pracy.
Najgorzej było, gdy wzywała mnie dyrektor, mówiła do mnie, co trzeba zrobić, a kiedy wracałam do pokoju już nie pamiętałam po co mnie wzywała ![]() Teraz po 7 latach zdarza się jeszcze, że zapominam słowo, które akurat jest niezbędne w zdaniu ![]() ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 21-02-2011 - 22:03:38 przez Al_la. |
mag_dag (offline) |
Post #10 21-02-2011 - 19:58:39 |
Sosnowiec |
podobno dobrym ćwiczeniem pamięci jest uczenie się codziennie przez pół godziny czegoś całkiem dla nas nowego,
kiedyś umiałam całą masę wierszy na pamięć, może wrócić do tego? ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
Dortek (offline) |
Post #13 21-02-2011 - 23:07:05 |
|
Ćwiczę SUDOKU, ciągle się uczę nowych ang. słówek, ale pamięć po chemii szwankuje. Najczęściej bywa, że zaczynam coś opowiadać i zapominam wyrazu, ale najgorzej, gdy tracę całkiem wątek... Jak mam pod ręką męża to mi podpowie, gdy go brak... wychodzę na idiotkę. I oczywiście ... z siebie.
Teraz i tak jest lepiej, bo bezpośrednio po chemii miałam takie sytuacje, że nagle podczas przemowy moja szczęka wykonywała dodatkowe ruchy... nawet sobie nie potrafię wyobrazić jak to komicznie wyglądało! A z filmami miałam/mam takie przeboje, że do wypożyczalni muszę brać męża, który mi potwierdza czy dany film widziałam już czy nie. Czasem zdarza się, ze oglądam film w TV i dopiero koło połowy jarzę, że już go oglądałam, ale nie mogę przypomnieć sobie jak się skończy. Nie dalej jak w ubiegły weekend przeżyłam właśnie taką sytuację przy filmie "Prawo zemsty" (Law Abiding Citizen)... To chyba chemia, nie SKS, co? Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King) Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać. Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło. jedna z nas: [www.youtube.com] |
elkka (offline) |
Post #15 22-02-2011 - 00:00:38 |
Braunschweig/Warszawa |
no i zapomnialam .... co mialam napisac.....
ale tak na powaznie... to tez uwazam - ze wiemy ... ze dzwonia.... ale w ktorym kosciele ? czy to SKS ? obojetnie... ale nie fajnie ![]() Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-02-2011 - 00:04:18 przez elkka. |
Dortek (offline) |
Post #16 22-02-2011 - 00:23:50 |
|
Mag... czyżbyś coś insynuowała? Moja teściowa sporo starsza ode mnie jest, a wszystko pamięta (zwłaszcza to złe) i nigdy jej języka w gębie nie brakuje... Ja naprawdę po chemii sporo się intelektualnie uwsteczniłam... Byście zobaczyły jaka byłam Ynteligentna jak byłam w 100% sprawna ![]() A poważnie: Elkka, zgadzam się: fajne to_to nie jest! Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King) Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać. Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło. jedna z nas: [www.youtube.com] |
agawa (offline) |
Post #17 22-02-2011 - 10:37:15 |
okolice |
Chemii nie miałam, ale po przygodzie z rakiem moja sprawność intelekualna spadła na łeb_na szyję... Pełnię sprawności w tym zakresie odzyskałam jakiś rok po operacji...
Bo do działania chemii i ew wieku - trzeba dołożyć jeszcze długotrwały olbrzymi stres, który bardzo ogranicza możliwości intelektualne - po prostu cały organizm skupia się na przeżyciu, a nie na rozwoju... Bardziej wtedy kierujemy się emocjami, mniej rozumem. |
halinar (offline) |
Post #18 22-02-2011 - 11:00:37 |
|
Chemia na pewno ma nas ogromny wpływ nie tylko fizyczny ale psychiczny i intelektualny, zaśmieca nasze komórki.Podczas leczenia zostaje przewartościowanie pewnych wartości, czy aż tak mocno przed chemią myślałam o zdrowiu o swoim dalszym życiu nie bo to było i uważałam to za naturalne.Oprócz leków to stres który nam towarzyszy powoduje że nasze zachowanie, myślenie jest takie a nie inne.
|
Dortek (offline) |
Post #19 23-02-2011 - 21:36:35 |
|
Stres, chemia i niemal dwuletnie nastawienie na przeżycie raczej niż rozwój zaowocowało problemami z pamięcią.
Karteczki zdecydowanie pomagają mi w ogarnięciu życia. Czasem tylko coś zapiszę i nie wiem o co mi chodziło... Mam również wielki problem w zapamiętywaniu imion i nazwisk... Ciemne wczoraj może sie przemienić w jasne jutro (Marcin Luther King) Miarą wielkości człowieka jest ilość przeszkód, które udało mu się pokonać. Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że ci się to przytrafiło. jedna z nas: [www.youtube.com] |
joasia (offline) |
Post #22 07-07-2011 - 00:23:04 |
|
Hmmm... kłopoty z pamięcią to skutek chemioterapii, ale tez w opisie skutków ubocznych inhibitorów aromatazy jest napisane "zaburzenia pamięci"...
A więc dziewczyny, które są po chemioterapii, a następnie mają zaleconą hormonoterapię, są jeszcze bardziej narażone na kłopoty z pamięcią. Niestety, odczuwam to na własnej skórze. Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem. /Dante Alighieri/ |
justyna81 (offline) |
Post #24 20-07-2011 - 22:49:07 |
|
Przez jakiś czas po chemii zdarzało mi się zapominać jakiś słów albo je przekręcać, np zamiast "na parapecie" mówiłam "na półce", albo zapomniałam jak nazywają się rzeczy. Mówiłam podaj mi to..... i mówiłam do czego rzecz służy, nie pamiętając jej nazywy:/
Trudno było mi się wysłowić. Ale po miesiącu minęło i zapominanie słów zdarzało mi się rzadko. Chemię skończyłam w czerwcu a od października zaczęłam studia i jakimś cudem przebrnęłam. Uczenie się na pamięć zawsze mi przychodziło trudno, inteligencją nigdy nie grzeszyłam i na początku byłam przerażona, że tak mi zostanie ale na szczęście nie zostało ![]() ![]() Nadal nie lubię uczyć się niczego na pamięć ale lubię śpiewać piosenki. Poprzez to uczę się i rozwijam pamięć, bo jak śpiewam coś po raz setny to w końcu udaje mi się zapamiętać ![]() |
joasia (offline) |
Post #25 26-08-2011 - 11:53:53 |
|
Justynko, ale jak zrozumiałam nie masz teraz hormonoterapii?
U mnie z pamiecią jest okropnie... To znaczy - mocno przeżywam te wpadki z pamiecią... Niedawno ugotowałam zupę pomidorową bez włoszczyzny... ![]() Aż trudno mi w to samej uwierzyć... Miałam ją w lodówce... Gotując czułam, że czegoś brakuje, ale nie mogłam sobie przypomniec czego... I dopiero wlewajac zupę na talerz - uświadomiłam sobie ![]() Dawniej za całą rodzinę - to ja o wszystkim pamietałam, o wszystkim! Teraz ciagle mam problemy z najróżniejszymi, nawet prozaiczymi sprawami... Najdziwniejsze jest to, że często pamietam o różnych sprawach bardzo dobrze, ale zdarza się równie często niespodziewana dziura w pamięci... ![]() A przeżywam te wpadki, bo mam naturę osoby precyzyjnej, dokładnej... Nigdy nie byłam roztrzepana, zapominalska, czy niesłowna... Nie moge się do tego przyzwyczaić... i rodzina też nie może... ![]() Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem. /Dante Alighieri/ |
justyna81 (offline) |
Post #26 25-06-2012 - 01:05:40 |
|
Zapomniałam napisać po jakiej chemii tak miałam. Po cisplatynie było wszytko ok ale po ostatniej AC - a brałam 4- mi się tak zdarzyło jak napisałam powyżej :/
Po tych 3 latach mam wrażenie, że jest teraz nawet lepiej niż było wcześniej ![]() ![]() Nie chciałabym, żeby ktoś to źle zinterpretował to co napisałam powyżej. Od 2 lat pisze pracę magisterską o wpływie piosenek i rymowanek na zapamiętywanie słów i testuje tą metodę na sobie i muszę przyznać, ze się sprawdza ![]() ![]() ![]() |
ewcia20066 (offline) |
Post #27 25-06-2012 - 01:27:18 |
|
Hejo!
Może to zabrzmi humorystycznie...3 lata temu miałam "czerwoną"...miesiąc temu skonczyłam Taxol[6 cykli]! W markecie wiedziałam,że mam kupic coś słodkiego...mąż chcąc pomóc dokonac wyboru,pyta co...więc ja,że mitsubiszi???? Nie wiem skąd ale mój małżonek domyślił się,że chodzi o tiramisu ![]() Nie wyobrażam sobie co teraz wymyślę,zapominając nazwy! Pozdrawiam! Spotkania z ludźmi czynią życie warte przeżycia. ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 25-06-2012 - 01:30:08 przez ewcia20066. |