Suplementy diety - czy warto?
JadwigaOs (offline) |
Post #1 08-10-2013 - 23:55:47 |
|
Tak jak napisałam w wątku do przedstawienia się. W moim przypadku występuje bardzo duże prawdopodobieństwo zachorowania na raka. Nie będę owijała w bawełnę, że tego się bardzo boję, że ze względu na "spadek genetyczny" po matce, babci i wszystkim osobom z zakresu rodziny o jakich wiem (w tym zakresie był tylko jeden przypadek, gdzie osoba dożyła "spokojnej" starości nie walcząc z rakiem lepszym lub gorszym skutkiem). Robię regularnie badania, bo jeżeli ma to mnie spotkać, to wolę by to dziadostwo było wykryte jak najwcześniej. Podobnie podchodzę do spraw odżywiania. Jednak jaki jest skład produktów spożywczych każdy z nas wie. praktycznie nie ma niczego by nie było tam e-, ulepszaczy, utrwalaczy i wszelkiego rodzaju środków chemicznych, a jesień i zima to okres naturalnego spadku odporności. Środki farmakologiczne typu multiwitamina, mnie raczej nie interesują. To też chemia, a nie wiem ile jeszcze w życiu będę musiała leków przyjmować, w tym, czy nie będzie to faktyczna chemia ratująca życie. Z tego względu, chcąc wzmocnić odporność organizmu zainteresowałam się środkami stworzonymi z naturalnych składników. Jednym z tych na które trafiłam w swoich poszukiwaniach, jest preparat oparty na koncentratach roślinnych - Mega Favon. Nie ukrywam, że znalazłam na jego temat dosyć dużo pozytywnych opinii, ze względu na to jak określano często naturalne składniki, jednak nigdzie na forach nie spotkałam się z informacją, jaki wpływ taki suplement może mieć na osoby zagrożone nowotworem. Czy w przypadku takich osób korzystanie z takiego suplementu jest zdrowe? Czy macie już jakieś doświadczenia w tym względzie?
|
wojowniczka (offline) |
Post #2 06-02-2014 - 15:40:01 |
|
Już nie raz o tym pisałam- suplementy diety to NIE SĄ lekarstwa.Nie mają w sobie praktycznie żadnych substancji pomocnych i niestety najczęściej bywają NIEPRZEBADANE. Bardziej zniszczą Ci wątrobę niż cokolwiek pomogą
|
karina889 (offline) |
Post #3 26-02-2014 - 10:34:00 |
|
Nie zgadzam się z opinią, że suplementy diety jedynie zaszkodzą. Polecam artykuł z doc. dr hab. n. farm. Aleksandrem Ożarowskim dostępny jako przedruk TUTAJ.
Jedna z ciekawych wypowiedzi mówi m.in: - Dlaczego musimy dostarczać organizmowi te składniki w pigułkach, a nie w pożywieniu? Przecież owoce, warzywa i zboża zawierają witaminy i sole mineralne. - Obawiam się, że gdybyśmy chcieli uzyskać niezbędne dawki witamin i biopierwiastków ze spożywanych owoców, warzyw i zbóż, musielibyśmy zjadać je w takich ilościach, że nasz przewód pokarmowy by temu nie podołał. 0 zaspokojeniu potrzeb na witaminy i biopierwiastki w sposób naturalny można by myśleć tylko wtedy, gdybyśmy mogli zjadać owoce natychmiast po ich zerwaniu, warzywa po wykopaniu z ziemi. Te kupione na targu czy w sklepie przeszły rozmaite operacje: były sortowane, przechowywane, transportowane, znów przechowywane w sklepie, często wystawione na działanie słońca. Po przyniesieniu do domu też je przechowujemy przeważnie w lodowce, obieramy, kroimy, gotujemy, a każda taka operacja niszczy pewną część witamin. I tak np. świeży zielony groszek po ugotowaniu traci 56 proc. witaminy C, jeśli był uprzednio mrożony 83 proc., a jeśli był w puszce 94 proc. Warzywa i owoce sterylizowane w słojach lub puszkach tracą 39 proc. witaminy A i 69 proc. witaminy B1. |
Al_la (offline) |
Post #4 26-02-2014 - 15:30:24 |
k/Warszawy |
Suplementy diety nie zaszkodzą, ale nie można ich przyjmować "w ciemno", bo nie wiemy, co jest potrzebne naszemu organizmowi.
Ja mam, np. zawsze wysoki poziom magnezu, a wszędzie się słyszy, że mamy go mało. W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
aquila (offline) |
Post #5 26-02-2014 - 17:52:03 |
|
to jest bzdura wciskana ludziom przez producentów/sprzedawców suplementów a autorka posta ewidentnie jest sprzedawcą It's just a ride ... |
lulu (offline) |
Post #7 20-05-2014 - 19:44:32 |
k/Kwidzyna |
Zaproponowano Ci drogi, bo na tanim mało by zarobili. Przecież lekarze nie są oderwani od życia, słyszą o takich nowinkach, gdyby byli przekonani o skuteczności tych preparatów to by polecali. Zawsze ten, kto coś takiego proponował, to był sprzedawca danego produktu. Kasa, panowie, liczy się kasa.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Ania_soWhat (offline) |
Post #9 19-06-2014 - 14:44:49 |
Sosnowiec |
Heja,
Chciałabym podnieść temat. I to raczej w kwestii suplementów / witaminek jakie można brać w czasie leczenia. Wiem że w czasie chemioterapii trzeba konsultować się z lekarzami o wszystkie leki, ze względu na możliwe działanie osłabiające chemii. Więc jak to z wami było? Bierzecie coś? A może zabroniono wam się wzmacniać czymś co wcześniej łykałyście? Josko huomenna olisi jo parempi päivä... |
Gizi (offline) |
Post #10 19-06-2014 - 14:54:47 |
Warszawa |
Aniu, generalna zasada nic nie wolno, żadnej suplementacji. Jedyne co brałam na polecenie lekarza to Magne B6 i chodzi tu o ochronę systemu nerwowego i tym samym serca. Problem polega na tym że szereg preparatów wchodzi w reakcję z cytostatykami, o niektórych wiadomo o innych jeszcze nie. Niektóre osłabiają działanie, inne nasilają. Może dojść do przekroczenia dawki zalecanej. Problemem jest nie tylko suplementacja ale też niektóre owoce, zioła. Przykładem może być grejpfrut który potęguje działanie cytostatyków nawet o kilkaset procent. W efekcie może to doprowadzić do ciężkich powikłań.
Wszystko trzeba konsultować z lekarzem prowadzącym i lepiej nie brać niczego dodatkowego. Osiągnięcie celu jest punktem startowym do osiągnięcia kolejnego. |
Ania_soWhat (offline) |
Post #11 19-06-2014 - 15:10:51 |
Sosnowiec |
|
braja (offline) |
Post #12 19-06-2014 - 19:26:38 |
|
To nie tak, że "nic nie wolno". Czasami wręcz trzeba, bo organizm wycieńczony chemia nie zawsze radzi sobie z przyswajaniem.... Ważne, żeby skonsultować z lekarzem co się powinno/mozna brać i KIEDY jest to niewskazane.
Cytrusów nie wolno w okolicach chemii- co ja rozumiałam jako jeden dzień przed, w dniu wlewu i jeden dzień po. Nie wolno, ponieważ ich sok (zwlaszcza sok grejfrutowy) neutralizuje działanie niektórych chemioterapeutyków. 2 dni po wlewie nie ma to juz znaczenia, ponieważ i tak dąży się do wypłukania chemii z organizmu jak najszybciej. Podobne zastrzeżenia sa z tego co pamietam do vilcacory, tylko że na odwrót- może wzmagac działanie niektórych chemii i spowodować silne zatrucie organizmu. Ja w czasie radioterapii miałam zaleconą witaminę B6 i kwas foliowy na poprawę wyników krwi, na moje obiekcje, że to "rozmnaża komórki rakowe podobno" lekarka tylko prychnęła, że bzdury i że to przeciez tylko kilka tygodni. Teraz suplementuję witamine B12, kwasy omega 3, za inne suplementy ochrzaniła mnie onkodietetyczna |
Al_la (offline) |
Post #14 19-06-2014 - 21:26:06 |
k/Warszawy |
Moniko, nasza ekspertka (chyba dr Gruszfeld) odpowiedziała, że nie wolno tylko dużych dawek wit. B12 (takich jakie się stosuje np. przy zapaleniu korzonków nerwowych - w zastrzykach).
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Ania_soWhat (offline) |
Post #15 20-06-2014 - 08:28:35 |
Sosnowiec |
hmm...
Ja standardowo brałam sobie multiwitaminkę ze składem wklejonym poniżej i już w sumie odstawilam je bo obawialam się tego kwasu foliowego i B12 o ktorym sie tyle naczytalam, ale teraz to juz nie wiem brac czy nie brac? Witamina E 6,6 mg ekwiwalentu alfa-tokoferolu 55 % Tiamina (witamina B1) 1,0 mg 91 % Ryboflawina (witamina B2 ) 1,3 mg 93 % Witamina B6 1,44 mg 103 % Witamina B12 0,8 μg 32 % Witamina C 39,6 mg 50 % Biotyna 100,0 μg 200 % Niacyna 11,8 mg ekwiwalentu niacyny 74 % Kwas pantotenowy 6,8 mg 113 % Kwas foliowy 264,0 μg 132 % Żelazo 9,9 mg 71 % Cynk 10,6 mg 106 % Jod 100,0 μg 67 % zamiennie z taka multiwitaminka: Witamina E 3,3 mg ekwiwalentu alfa-tokoferolu 28 % Tiamina (witamina B1) 0,5 mg 45 % Ryboflawina (witamina B2 ) 0,65 mg 46 % Witamina B6 1,1 mg 79 % Witamina B12 0,4 μg 16 % Witamina C 19,8 mg 25 % Biotyna 50 μg 100 % Niacyna 5,9 mg ekwiwalentu niacyny 37 % Kwas pantotenowy 3,4 mg 57 % Kwas foliowy 132 μg 66 % Żelazo 4,95 mg 35 % Cynk 5,3 mg 53 % Jod 50 μg 33 % Rutyna 1 mg - Luteina 300 μg - Kofeina 80 mg - Acetylo L-karnityna 50 mg - Wyciąg z korzenia żeń-szenia 71,43 mg co odpowiada 500 mg suchego korzenia Josko huomenna olisi jo parempi päivä... |
braja (offline) |
Post #18 22-07-2014 - 21:39:35 |
|
Nie brałam beta glucanu, ale chyba jest dobry. Ja jestem wielbicielką esberitoxu
Ostatnio z powodu zajadłych aft lekarka zapisała mi multiwitamine w płynie i jest tam sporo różnych "B". Poprosiłam dr Google o pomoc I jak wyszukałam te konkretne badania, w których wyszło, że witamina B6 z kwasem foliowym zwiekszają prawdopodobieństwo raka, to okazało się, że.... badania b yły przerpowadzone głównie wśród osób palących i rak na którego zachorowalnośc się zwiększyła to był rak płuc... Z tego powodu wielu lekarzy nie traktuje tego badania jako pewnego dowodu, bo dotyczyło specyficznej grupy ludzi, którzy i tak byli narażeni na rozwoj takiego nowotworu. A jest wiele innych badań, które wskazują, że w przypadku raka piersi może być odwrotnie- niedobór kwasu foliowego i wit B6 jest zły. Chociaz mi to witaminy B6 na pewno nie brakowało |
danka58 (offline) |
Post #19 29-08-2014 - 10:49:56 |
k/Gniezna |
Beta glucan biore już od kilku lat w okolicach września, października aby wzmocnic organizm przed zimą. Jak narazie zimy przechodziłam łagodnie najwyzej katarek. Własnie zakupiłam sobie porcję beta glucanu 60 tab. i zaczynam stosować. Skutków ubocznych nie mam poza regularnym, wypróznianiem
Na stawy stosuje też kurację 3 miesięczne flaxagenem. Biorę juz go chyba ze 3 lata i lepiej sie ruszam.Kupuję go w aptekach internetowych koszt ok. 50 zł bo w normalnych aptekach zdzierają starsznie powyzej 100 zł. W życiu piękne są tylko chwile i dla tych chwil warto żyć. |
Kass (offline) |
Post #20 27-01-2015 - 23:31:02 |
|
Dziewczyny, nie wiem, czy dobry watek wybralam, najwyzej mnie przegonicie..
Szukam dobrego (czyt. dobrej jakosci pod wzgledem zawartosci i braku zaniczyszczen oraz metali ciezkich) tranu dla mojej mamy. Moja mama ma non stop problemy z odpornoscia i musi (moj dopisek) brac tran. Ale ze nie mieszkam w Polsce to zupelnie sie nie orientuje, jaki jest dobry dostepny na rynku. Bede bardzo wdzieczna za wszelkie podpowiedzi.. Acha - jesli macie inne sprawdzone sposoby poprawienia odpornosci (poza wlasciwym odzywianiem sie) - to tez bede bardzo, bardzo wdzieczna za wszelkie sugestie. |
annzaw (offline) |
Post #21 28-01-2015 - 07:32:58 |
Tarnów |
ja jem tran o nazwie Iskial i jest podobno ok. Nie choruje ponadto żrę kapsulki z gravioli- w stanach to dosc popularne, poczytaj , ostropest na watrobe, koenzym q10- nie wirm po co ale fajnie sie nazywa i witamine d3. Na odporność ktos mi polecal chinski grzybek o nazwie kordyceps, kilka osob sprawdzilo i podobno jest super. ale dostepny chyba tylko w sprzedazy bezposredniej, ja mam poniekąd dojscie do niego w Krakowie ale nie wiem jak w okolicach Twojej Mamy. cium
aaaa i ruch. jak jezdzilam na nartach po taksolach to mi zajebiscie biale podskakiwaly. podobno aktywizacja kosci dlugich konczyn pobudza szpik w nich do produkcji bialych tak wiec chociazby codzienny spacerek! Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 28-01-2015 - 07:39:18 przez annzaw. |
Al_la (offline) |
Post #23 28-01-2015 - 11:34:28 |
k/Warszawy |
A ja co jakiś czas witaminę B6, bo leukocyty mam w normie, ale limfocyty (składnik leukocytów) zawsze poniżej normy. A to właśnie limfocyty walczą z komórkami nowotworowymi. Witamina B6 pięknie mi je podnosi
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Kass (offline) |
Post #24 28-01-2015 - 14:08:56 |
|
Dziewczyny, jestescie wielkie! Dziekuje! Wszystko zapisuje i zobaczymy, co mama kolo siebie jest w stanie dostac (ew. ja online). I spytam sie mamy jak u niej z limfocytami.
Lekarzom niestety nie ufam. Dwa lata temu przez rok nie mogla wyjsc z zapalenia oskrzeli a potem pluc. Tylko ja faszeruja antybiotykami.. od tego czasu zaczela lykac tran i echinacee, ale bardzo sporadycznie, wiec musze miec na nia oko. Witamine D3 lyka, stara sie ruszac, choc oba biodra ma do wymiany, wiec raz jej to wychodzi, raz nie.. A, Ania, ja koenzym lykalam przez jakis czas.. w celu poprawy jakosci komorek jajowych.. heh.. ale jestem przekonana, ze ma tez inne dobre wlasciwosci. Jeszcze raz pieknie dziekuje. |
Ania_soWhat (offline) |
Post #25 28-01-2015 - 15:38:42 |
Sosnowiec |
|
aquila (offline) |
Post #26 28-01-2015 - 18:04:38 |
|
jeśli chodzi o tran konkretnie to nie wiem, ale jeśli chodzi o uzupełnienie niedoborów omega-3 to dobry wydaje mi się Bio-Omega3 Pharma Nord; ma właściwy stosunek DHA do EPA i w przeciwieństwie do większości preparatów z O-3 nie ma dodatku witaminy E i innych zbędnych dodatków; jest pozbawiony rybiego smrodu; nie ma też witaminy A, która jest naturalnie w tranie, a która w większych ilościach może być toksyczna preparat ten ma jakiśtam certyfikat czystości, ale ja nie mam specjalnie wiary w te certyfikaty; kosztuje ok 35zł za 60 kapsułek co nie jest ceną ani podejrzanie niską ani za wysoką (1 kapsułka = 1 gram oleju rybiego, 180/120 EPA/DHA, dziennie 1 kapsułka, max. 2) tylko trzeba uważać z takimi preparatami jak ma się problemy z krzepliwością krwi, jak się zażywa aspirynę itd It's just a ride ... |
Kass (offline) |
Post #28 30-01-2015 - 15:37:22 |
|
Dziekuje jeszcze raz!! Aquila, jak zwykle namieszalas - w pozytywnym sensie - tzn. zmusilas mnie do wyszukania informacji na temat i oleju z watroby rekina vs. oleju z ryb.. i powiem szczerze, ze troche jestem zamieszana.. przy tranie nie znalazlam informacji, ze zawiera wit. A, w ogle nie udalo mi sie znalezc szczegolowych informacji na temat tych tranow, o ktorych pisza dziewczyny.. E owszem, jest..
Natomiast BioOmega-3 faktycznie jest lepiej opisana, ale masz racje, o tej instytucji testujacej slysze po raz pierwszy (a podobno amerykanska).. Wiec zdecydowanie musze bardziej pogrzebac.. Aniu - rodzice lykaja rutinoscorbin profilaktycznie na jesien i na wiosne - ale dla mamy to jednak jest niewystarczajace.. |
aquila (offline) |
Post #29 30-01-2015 - 19:13:55 |
|
co do tej witaminy A, to na pewno występuje naturalnie w tranie, ale nie wiem czy niektórzy producenci nie dodają jej do tranowych suplementów; i takich wydaje mi się lepiej unikać, natomiast czysty tran bez dodatków, w ilościach standardowych raczej nie zaszkodzi
cytuję ze strony: [www.poradnikzdrowie.pl] Przedawkowanie tranu Tran należy spożywać tylko w ilościach zalecanych przez producenta. Długotrwałe stosowanie zbyt wysokich dawek tranu może doprowadzić do przedawkowania witaminy A lub D. Dochodzi wtedy do hiperwitaminozy, która może objawiać się m.in.: brakiem apetytu, wzrostem masy ciała, wielomoczem, powiększeniem wątroby i śledziony, zaburzeniami neurologicznymi i bólami głowy. Przeciwwskazania do stosowania tranu. Kto nie powinien przyjmować tranu? Tranu nie powinny przyjmować osoby cierpiące na hiperkalcemię i kamicę nerkową, jak również osoby przyjmujące już preparaty zawierające witaminy A i D. Nie powinny go przyjmować osoby stosujące silne leki przeciwzakrzepowe (mogą bowiem wydłużać czas krwawienia). Przed zastosowaniem tranu z lekarzem powinny skontaktować się osoby z sarkoidozą. It's just a ride ... |