Decapeptyl jako ochorna jajnikow w czasie chemioterapii
agula615 (offline) |
Post #1 01-08-2012 - 16:44:26 |
Wroclaw |
hej,
Witam wszytskich mam pytanie, czy ktoras z was uzywa decapeptylu zeby ocalic jajniki w czasie chemioterapii? ![]() jak reagujecie na ten lek? jakie skutki uboczne? U mnie uderzenia garaca, troche zatrzymania wody w organizmie i przytylam.... Ale ostatnio na jakis tydzien przed kolejnym zastryzkiem ( przyjmuje raz na miesiac 375mg w zastrzyku) boli mnie brzuch jak na miesiaczke...hmm mam nadzieje , ze to tylko to... ale chyba pojde z nerwow do ginekologa , zeby sie upownic, ze moja krewetka rzeczna nie probuje sztuczek z jakimis pzrerzutami! ![]() pozdrawiam |
agula615 (offline) |
Post #3 06-08-2012 - 13:49:25 |
Wroclaw |
hej hej
Od listopda, co miesiac, przyjmuje decapeptyl ( aby ocalic jajniki). Trcohe po nim jestem rozbita, czasem, zdarzaja sie nudnosci. Pod koniec miesiaca, kiedy juz mam prawie dostac kolejna dawke boli mnie brzuch, tak menstruacyjnie. Czy ktoras z was bierze ten lek i jak go znosicie? p.s nie wiem czy to chemia, decapaptyl czy lakomstwo z lenistwem, ale ja przy tej calej kuracjie mam 4 kg do przodu... a wy?? |
Al_la (offline) |
Post #5 06-08-2012 - 14:10:24 |
k/Warszawy |
Przeniosłam drugi Twój post do pierwszego wątku, bo się powtórzyłaś.
W dziale "Porady ekspertów" nie zakładamy wątków. Jeśli chcesz porady eksperta - onkologa, zadaj go tutaj [amazonki.net] ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
agula615 (offline) |
Post #6 06-08-2012 - 14:53:48 |
Wroclaw |
Oj.
Nie wiem co ci odpowiedziec. Mi dali oslone jajnikow w celu zachowania ich funkcji. To chyba zalezy od typy nowotworu. Ja mam niehormonlany Her2+ (fish pozytywny), wiec nie dostaje zadnego tomixifenu itd, ktory chyba moze dzialac w podobny sposob. Moj lekarz dal mi ten lek, do brania razem z herceptyna i taxolem, aby zmniejszyc prawdopodobienstwo uszkodzenia jajnikow przez chemioterpaie. Dzwine, ze twoj onkolog nie powiedzial ci nic o takim problemie, ale moze on cie nie dotyczy, moze leki, ktore bierzesz, nie daja takiego efektu. niestety mozliwym skutkiem ubocznym chemii jest bezplodnosc... ja mam nadzieje, ze tak nie bedzie w moim przypadku i zycze ci tez tego. glowa do gory, i popytaj lekarza |
magda2411 (offline) |
Post #8 06-08-2012 - 15:39:56 |
Olsztyn |
agula, dzięki za odpowiedź. Ja również mam her2 +++ (i herceptynę w 2008 roku) i nowotwór niehormonalny. W sumie tak jak Ty. Jestem 5 lat po leczeniu. Nie ma sensu dziś pytać lekarza. Zresztą wiem, że raczej jestem płodna, gdyż miesiączka wróciła mi dość szybko po chemii i jet w miarę regularna.
Pozdrawiam, M24. |
agula615 (offline) |
Post #9 06-08-2012 - 16:13:02 |
Wroclaw |
Tak po prawdzie to poki nie sprobujesz to nie wiesz nigdy, bo chemia moze niszczyc jajniki bardzo. owszem miesiaczka wroci... w koncu bezplodne kobiety tez miesiaczkuja...
No ale mysle, ze jkaby bylo jakies zagrozenie to by ci lekarz powiedzial, wiec moze bralas jakas chemie , ktora nic nie robi zlego z jajnikami. oby tak bylo |
magda2411 (offline) |
Post #10 06-08-2012 - 17:09:15 |
Olsztyn |
agula,miałam chemioterapię agresywną (czerwona+taxorete), później przez rok herceptynę. Podobnie bardzo do Ciebie, dlatego trochę mnie zaniepokoiłaś...
5 lat temu moja onkolożka nic a nic nie mówiła o osłonie, choć wiedziała, ze chciałabym mieć jeszcze dzieci... Zapewniała, ze po dwóch latach od zakończenia leczenia można zacząć myśleć o potomstwie. Przeczytałam niedawno artykuł o matkach po raku piersi i nasza forumowa Sunflower także mówiła, że miała osłonowo podawane leki w czasie chemioterapii (a Ona leczona była mniej więcej w tym samym czasie co ja). Nic to, porozmawiam z moją Panią Doktor o tej sprawie. Hej. |
agula615 (offline) |
Post #11 02-09-2012 - 22:46:49 |
Wroclaw |
prosze
link do artukulu naukowego, po polsku, w temacie chemioterapi a bezpolodnosci: [www.google.it] pozdrawiam |
mag_dag (offline) |
Post #13 03-09-2012 - 23:26:40 |
Sosnowiec |
w jednym linku czytamy, co sądzi o osłonie jajników doktor Litwiniuk,
w drugim czytamy, co sądzi nasz ekspert - oboje z Poznania ![]() niby sobie nie przeczą ![]() ja zrozumiałam, że dobrze byłoby chronić te biedne, młode jajniki - bo chemia może im zaszkodzić - ale jakoś jeszcze nie wiedzą w jaki sposób, bo ten sposób, o jakim pisze dr Litwiniuk, nie przemawia do wszystkich i nie jest metodą rekomendowaną, i bądź tu człowieku mądry ![]() natomiast ciekawe jest to, że ciąża po raku piersi nie pogarsza w żadnym stopniu rokowań - a przez wiele lat lekarze zdecydowanie odradzali i straszyli konsekwencjami... zdecydowanie bardziej podoba mi się dzisiejsze - oparte na badaniach - podejście do ciąży ![]() Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----> ---------------------------------------------------------- |
agula615 (offline) |
Post #15 07-09-2012 - 11:17:50 |
Wroclaw |
O znalzlam, moje pytania do eksperta, dr witraszki:
[amazonki.net] on sugereuje jak najabardziej wylaczenie jajnikow w celu ich zachowania. dodatkowo, jak wejdziesz sobie na oficjalne strony lekow z naszych terapi ( albo nawet na wikipedie) to jednym z efektow ubocznych jest bezplodnosc. jasne ze jest to MOZLIWY efekt a nie 100 % pewny... wiec to nie jest tak, ze na pewno bedzie problem z zajsciem w ciaze, ale jednka trzeba to zawsze brac pod uwage.... i nawet ta rzekoma ochrona jajnikow nie jest w stanie nie wiadomo jak temu zaradzic... ehhh ale jestem pzrekonana , ze ty bedziesz miec swego malucha !!! glowa do gory ![]() |