Cześć! Podczas choroby mamy z którą zmaga się już kilka miesięcy niejednokrotnie mogłem liczyć na dużo większe wsparcie, od was- tu na forum niż u samych lekarzy. W związku z nowymi obawami i nowym rozwojem sytuacji chciałbym prosić o opinie.

Mama- guz złośliwy 3cm jest już po czterech chemiach czerwonych. Lekarz w najbliższych tygodniach zaleca już operację, następnie radioterapię. Podczas ostatniej wizyty, mama została poinformowana że przez najbliższe 5 lat- od dzisiaj, ma zażywać Eltruzil. Niestety przed rozpoczęciem tej długoterminowej kuracji, przeczytała skutki uboczne leku i jest przerażona. Czy któraś z was miała do czynienia z tym hormonem ? Jak go znosiłyście? Czy faktycznie kuracja ma trwać aż 5 lat ? Będę bardzo wdzięczny za każdą opinie, wskazówkę, podpowiedź czy doświadczenie. !

1. Ulotki piszą prawnicy. Muszą być wszelkie objawy uboczne, nawet te o znikomym prawdopodobieństwem. Chodzi o ochronę firmy produkującej leki. Stąd zdumienie u czytającego.
2. Leczenie antyhormonami to co najmniej 5 lat. Jest tu co najmniej kilka osób, gdzie po 5 latach leczenia je zakończono, a za kilka lat pojawiły się jakieś przerzuty. Nawet 18 lat po operacji. Stąd tendencję do wydłużania tego leczenia. W silnej hormonozaleznosci zyski z dalszego leczenia są znaczne.

---

____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

A czy jest jakas znaczaca różnica pomiedzy eltruzilem a aromkiem? Bo i tu i tu letrozol.....

Cytuj
lopuszek76
A czy jest jakas znaczaca różnica pomiedzy eltruzilem a aromkiem? Bo i tu i tu letrozol.....

Dla osoby leczone różnica jest żadna- choć substancje są odmienne. Silniejszy jest tylko exemestan- jako I.A. steroidowy. Dwa wymienione we wstępie niesteroidowe działają analogicznie.

---

____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 27-12-2021 - 21:26:12 przez Tomasz..