Tamoxifen
Wysłane przez Amazonki.net
|
airam (offline) |
Post #2 15-08-2014 - 19:17:46 |
|
słotwina |
Witaj ANIU 73, dobrze trafiłaś, wszak to doborowe towarzystwo, co prawda ja brałam tamosia przez pół roku, ze względu na niedroznośc żył w nogach i endometrioze onkolog zmieniła mi na apo-nastrol, jak zwał tak zwał i tak to są te same hormony pod inną nazwą, no moze troche zmodyfikowane. Wpadając na forum nie będziesz osamotniona, chociaż jestes psychologiem to i tak różne rady ci się przydadzą, tak myslę, witam i zycze duzo cierpliwosci i zdrowia.
|
|
nina23 (offline) |
Post #5 25-08-2014 - 10:03:49 |
|
Bogatynia |
Witam Wszystkie Nowe Osoby na forum. Ja biorę T. 3 lata. Moje skutki uboczne to bezsenność (ratowałam się ziołowymi tabletkami na sen Valused) teraz nie biorę. Kolejny epizod, który mi przeszkadza to ból nóg różnego rodzaju i o różnej częstotliwości; i na koniec kiedy wróciła mi miesiączka - ból dołu brzucha i pleców. Pocieszam się, że jeszcze dwa lata wytrzymam. W końcu tyle przejść i się poddać - to nie wchodzi w rachubę
pozdrawiam Wszystkich |
|
zuzia1 (offline) |
Post #7 25-08-2014 - 20:25:33 |
|
Gdańsk |
Bóle nóg to masakra, szczególnie jak trzeba wstać po dłuższym siedzeniu czy leżeniu. Czuję się jak zardzewiała. Ale w końcu jak nie mamy na to wpływu, to trzeba się z tym zaprzyjaźnić.
 Wyobrażam sobie, że na jednej szalce wagi leży nasze życie, a na drugiej bóle nóg - to niech już lepiej boli.  Pozdrawiam serdecznie wszystkie zesztywniałe i zardzewiałe. Głowa do góry. Kiedyś będzie lepiej.  Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca. 
|
|
grazyna007 (offline) |
Post #8 26-08-2014 - 07:23:41 |
|
Gdynia |
|
|
zuzia1 (offline) |
Post #9 26-08-2014 - 19:40:13 |
|
Gdańsk |
Wcale mi nie dokuczasz
 , bo tego zardzewienia związanego z wiekiem nie biorę wcale do siebie. Nie czuję się jeszcze wiekowo, a do tego jestem dosyć szczupła i ruchliwa (biegam, pływam, chodzę) . Rok temu wstawałam bez problemów, a na tym forum wiele dziewczyn skarży się na stawy.  Pozdrawiam wszystkie żony pana T. Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.
|
|
benia666 (offline) |
Post #10 26-08-2014 - 19:49:06 |
|
|
Witajcie kobietki kochane. Chyba nie chcecie czytać moich wpisów
 szkoda bo ciekawa byłam waszych opinii zwłaszcza że pisałam też o was.
Biorę tamosia drugi miesiąc i już straciłam okres jakoś dziwnie się czuję z tym a z drugiej strony nawet się troszkę cieszę że nie muszę się utykać z podpaskami niestety jednak wolałabym mieć nawet do końca życia bo okres jak by nie było oczyszcza nasz schorowany organizm. Czy któraś z was też tak szybko straciła okres? A jeśli tak to czy odzyskała go w ogóle i po jakim czasie? Dopiero wybieram się do ginekologa ale wiecie jak to jest tyle tylko że obiecałam sobie że bankowo pójdę i więcej się może dowiem ale póki co proszę napiszcie coś. Tamosia znoszę dobrze a co do gorąca to u mnie na odwrót - zimne poty mnie oblewają i jakoś tak mi dziwnie ale bardzo szybko znikają więc nie jest źle a tak to chyba ciut schudłam ku mojej radości no ale to początek więc nie ma się co cieszyć za wczasu
Pozdrawiam cieplutko 
|
|
sylwetka36 (offline) |
Post #11 26-08-2014 - 20:05:16 |
|
PRUSZCZ GDANSKI |
Hej ja pobieram juz 5 miesiąc miesiączki mam regularnie a co do uderzeń gorąca to mój mąż zapowiedział mi ze rozłożyć mi namiot na balkonie
|
|
doria (offline) |
Post #12 26-08-2014 - 20:18:06 |
|
Kraków |
Ja biore tamosia 11 miesiąc,ale okres mi się skończył jeszcze w czasie chemii i myślałam,że bedę mieć już z gośćmi spokój. Tymczasem w maju i czerwcu dostałam nagle okresi dobrze,że nie pracowałam, bo nie byłam wstanie wyjść z domu. I na tym na razie znowu koniec, znowu mam spokój. W usg wyszło ,że zrobiła mi się cysta na jajniku i ona była powodem okresu, a teraz będę robić badanie na poziom hormonów i zobaczę co z tego wyniknie.
 
|
|
lulu (offline) |
Post #15 27-08-2014 - 21:16:09 |
|
k/Kwidzyna |
Przy tamosiu wskazane, wręcz nakazane, jak najwięcej ruszać się, ćwiczyć, to pomaga. Brałam go troszkę, póżniej zmieniony (ze względu na endomertium) na egistrozol, póżniej zmienione (ze względu na cenę) na mamostrol. Tamoś najwięcej mi się dał we znaki.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna 
|
|
benia666 (offline) |
Post #16 30-08-2014 - 16:09:08 |
|
|
Hej dziewczynki no i miałyście racje dostałam okresssssssss
 faktycznie troszkę mi się rozregulował ale ważne że jest bo jakoś tak wolę mieć niż nie mieć ciekawa jestem czy tak będzie już do końca? Mało tego nie wiem jak wy ale ja schudłam no póki co 2 kg ku mojej wielkiej radochy jak widać zresztą  i jeszcze bym chciała troszkę tak ze 4 kg i było by zarąbiście. Powróciłam do biegania próbuję ograniczyć cukier do minimum sól kupiłam bez zbrylaczy i piję soki z warzyw i owoców no to może nie przytyję potem dwa razy więcej Dziewczyny czy wreszcie mi któraś coś napisze czy czytała Jerzego Zięba UKRYTE TERAPIE?
buziaki
|
|
benia666 (offline) |
Post #19 31-08-2014 - 19:10:14 |
|
|
dana a w jakiej formie masz zamiar załatwić sobie witaminę K2? podziel się to i ja sobie fundnę ja sobie kupiłam czysty chlorek magnezu i moczę sobie nogi w nim dzięki temu dostarczam czystego magnezu do organizmu a nie w tabletkach chyli nie dość że chemia to jeszcze tego magnezu jest tyle co kot napłakał. dana mam tą książkę i naprawdę bardzo ci polecam a ja czekam na drugą część która będzie nie mniej ciekawa i szokująca. dla ciekawości wyobraź sobie że napisałam do dwóch naszych tu ekspertów czy słyszeli o takiej metodzie leczenia i co oni na to i wiesz co mi odpisali? nic dosłownie nic tak jak Zięba mówi że lekarze nie maja pojęcia o medycynie naturalnej bo ich nie uczą na studiach i wszystko się zgadza. też jestem cały czas w szoku bo gdyby było jak Zięba mówi to byśmy nie potraciły cycków nie miały chemii i naświetlań no może nie wszystkie z nas ale jeśli połowa to i tak warto by było leczyć naturą czyż nie prawda? Pozdrawiam
|
|
lulu (offline) |
Post #20 31-08-2014 - 19:14:55 |
|
k/Kwidzyna |
Bazyli są przecież tampony i można się kąpać.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna
|
|
dana23 (offline) |
Post #21 31-08-2014 - 20:34:27 |
|
Gdańsk, Saarbruecken |
Beniu,mieszkam w Niemczech,pytałam się w aptece,nie mają tej witaminy,aptekarka zdziwiona. Patrzałam trochę w internecie,jest dużo preparatów zawierających wapno,wit.D3 i K2 w jednej tabletce,ale ja szukam samą wit.K2,bez dodatków. Gdzieś wyczytałam,że ona jest preparowana z soji,a hormonozależnym raczej jej nie wolno używać Muszę się jeszcze rozejrzeć po necie. Pozdrawiam.
|
|
anna2008 (offline) |
Post #22 01-09-2014 - 09:07:52 |
|
Bydgoszcz |
Dana podsyłam link do strony z preparatem, LINK ,wpisując nazwę tej firmy znajdziesz wit k2 w różnych aptekach internetowych,a na stronie producenta możesz poszukać gdzie dostaniesz ten preparat o ręki.Też obejrzałam wywiad YT .Myślę,że warto te książkę przeczytać,nigdzie w żadnym miejscu autor w wywiadzie nie podważa leczenia konwencjonalnego i nie zniechęca,pokazuje tylko,że istnieją inne możliwości lub dodatkowe,które niestety u nas nie są wykorzystywane,ale kto wie ,może kiedyś.O wit C słyszałam już kupę lat temu,jeszcze zanim sama zachorowałam,był to jakis program z USA,kobieta tą metodą podawania dużych dawek dożylnie,była leczona właśnie na raka piersi.
Z czystej ciekawości kupię tę książkę ,bo lubię poszerzać wiedzę w tym temacie,głównie w zakresie leków,taki mam zawód i przyznaję,że mam dość sceptyczny stosunek do leczenia metodami naturalnymi.W tym jednak wypadku zgadzam się z jednym ,brakuje połączenia (dobrych chęci?,zaangażowania? czasu?) leczenia metodami naturalnymi z leczeniem konwencjonalnym.Idealna byłaby sytuacja,kiedy to lekarz oprócz standardowego leczenia proponuje nam wspomaganie organizmu i podnoszenie jego odporności metodami naturalnymi,w sposób sprawdzony i zorganizowany,a tak niestety pacjenci sami się dokształcają i często robią to w sposób chaotyczny.Nie zaszkodzi jednak przeczytać i wyciągnąć wnioski,zresztą nie ma tam mowy o jakiś nowych preparatach,a jedynie o istniejących już od lat witaminach,o których,jak się okazuje ciągle mało wiemy Mam jeszcze małe pytanie do osób ,które profilaktycznie zostały zakwalifikowane do przyjmowania kwasu zoledronowego w ramach profilaktyki osteoporozy: Jakie badania przed zaleceniem tego leku przechodziłyście? Z tego co się orientuję to z krwi poziom wapnia (wapń zjonizowany? całkowity?),fosfataza alkaliczna i densytometria kostna,czy może coś jeszcze? Pozdrawiam  "Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac 
"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj" Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 01-09-2014 - 09:20:47 przez anna2008. |
|
grazyna007 (offline) |
Post #23 01-09-2014 - 15:13:08 |
|
Gdynia |
|
|
benia666 (offline) |
Post #25 08-09-2014 - 18:31:54 |
|
|
Aniu kochanie mam książkę Jerzego Zięby UKRYTE TERAPIE i czytałam ją a i oglądałam z nim 3 wywiady oczywiście bardzo polecam. To co napisałaś jest bardzo trafne bo faktycznie najpierw lekarz powinien zastosować medycynę naturalną a dopiero potem akademicką a nie od razu kroić truć chemią i jeszcze palić radioterapią. Z jednym się jednak z tobą nie zgadzam mianowicie podajesz link do witaminy K2 tylko że ta witamina niestety ale się nie nadaje do spożywania a to z tego względu że nie jest czysta CZDA czyli czysta-do-analizy jak np. kwas askorbinowy który jest witaminą C czystą witaminą. W tej książce jest dokładnie opisana właśnie witamina C z apteki to samo się tyczy witaminy K2 dlatego najlepszym rozwiązaniem jest spożywać witaminy w pożywieniu. Ja powoli wdrażam nowe metody odżywiania oraz oczyszczania organizmu które jest bardzo ważne jeśli nie najważniejsze w dobie wszędobylskiej chemii
Buziaczki i dużo zdrówka
|
|
anna2008 (offline) |
Post #26 08-09-2014 - 19:36:48 |
|
Bydgoszcz |
Beniu ,niestety tu ja się nie zgodzę,medycynę naturalną można zastosować dodatkowo,wspomagająco,budować nią odporność i wpływać na prawidłowe funkcjonowanie organizmu.Ale w sytuacji kiedy mamy do czynienia ze stanem, kiedy komórki nowotworowe już są ,należy działać zdecydowanie i do tego właśnie służy i chemia i radioterapia i operacja.Chodzi raczej o to,żeby te metody ze sobą łączyć.Oczywiście, przytoczyłam przykład kobiety leczonej w Stanach wit c ,ale to nie jest nawet taka witamina CZDA (która tak na marginesie jak się postarasz to kupisz bez problemu i u nas w Polsce,w aptece niestety  ) .Jest ona podawana w ściśle określonych dawkach ,przez odpowiedni okres czasu,indywidualnie dobranych do każdego pacjenta,żeby przyniosła pożądany efekt.Takie leczenie wymagałoby zmian w systemie naszego lecznictwa , odpowiednich nakładów finansowych, wydłużyłoby czas pobytu w szpitalu,a na to się raczej nie zanosi.Ale oczywiście jako profilaktyka i ewentualna rekonwalescencja jak najbardziej,można,a nawet powinno się stosować preparaty wzmacniające,albo jak piszesz poniżej poszukiwać witamin w pożywieniu.
Fajnie byłoby gdybyśmy mogli pojadać taką czystą żywność bez chemii i dodatków różnego rodzaju i się w ogóle nie suplementować,ale trzeba sobie zdawać sprawę,że w obecnych czasach to jest nie zawsze możliwe. "Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac
"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj" |
|
benia666 (offline) |
Post #27 10-09-2014 - 18:00:05 |
|
|
Aniu Kochanie masz rację co do tego że fajnie by było (gdybyśmy mogli pojadać taką czystą żywność bez chemii i dodatków różnego rodzaju i się w ogóle nie suplementować,ale trzeba sobie zdawać sprawę,że w obecnych czasach to jest nie zawsze możliwe.)
 ale niestety z resztą się nie zgadzam a dlaczego? Wiesz Aniu może powinnaś przeczytać książkę Jerzego Zięby pt. Ukryte Terapie tam się dowiesz wszystkiego i tego że te komórki rakowe które się już pojawią można z powodzeniem wyleczyć czy też zniszczyć za pomocą witamin bez żadnych skutków ubocznych - tak tak Aniu ja wiem że to kosmos ale taka jest prawda udowodniona mało tego nie tylko nowotwory można leczyć witaminami ale choroby przewlekłe jak cukrzyca, stwardnienie rozsiane, łuszczyca i wiele innych - naprawdę polecam ci tą książkę  Piszesz że (Takie leczenie wymagałoby zmian w systemie naszego lecznictwa , odpowiednich nakładów finansowych, wydłużyłoby czas pobytu w szpitalu,a na to się raczej nie zanosi ) Niestety tych zmian się nie doczekamy ponieważ koszty leczenia witaminami są tak niskie że firmy farmaceutyczne padły by jak muchy dlatego dzisiaj nowotwór to biznes nie choroba a co do leczenia w szpitalu to koszty pobytu plus koszty leczenia i tak by były znacznie mniejsze. Podam ci przykład jednego farmera oczywiście USA który miał raka mózgu i leczony był w szpitalu do momentu kiedy to lekarze postanowili odłączyć go od respiratora ponieważ uważali że jego stan jest beznadziejny. Jednakże rodzina na to nie pozwoliła i poprzez prawnika załatwiła mu leczenie dożylne mega dawkami wit C. Płęta jest taka że farmer żyje i nie ma żadnych śladów po nowotworze ale najciekawsze jest to że koszt leczenia w szpitalu wyniósł 300 000 dolarów a koszt leczenia wit C 30 dolarów - to jest przykład z tej książki właśnie - nieprawdopodobne prawda?
Aniu tak czy siak najlepiej zapobiegać niż leczyć dlatego powinnyśmy zrobić wszystko by w naszej sytuacji nie doszło do powtórki z rozrywki a jest duża szansa - wiesz ja jestem optymistka i wierzę w to dlatego już mieniłam swój sposób odżywiania do tego bieganie od czasu do czasu basen rower i musi być superowo
Buziaczki 
|
|
achesa (offline) |
Post #28 17-09-2014 - 14:21:43 |
|
Pyrlandia |
Witam Dziewczyny.I ja dołączę do grupy tamosiowej
Wczoraj dostałam receptę, mam zacząć brać za 3 tyg.(wczoraj ostatnia chemia).ku mojemu zdziwieniu w aptece otzrymałam go za darmo,na recepcie było napisane B.wy tez tak macie? bardzo obawiam sie tego leczenia,mam sam tamoxifen,wiem,że część z Was ma połączone dwa leki i zastanawiam się czy to dobrze...Poza tym usłyszałam wczorj od lekarza bez ogródek,że mogłabym dostac zoladex na dwa lata w zastrzykach ale tamoś jest tańszy i dlatego mam go na 5 lat w tabletkach,chyba że zacznie się zakrzepica, rak endometrium albo zetnie mnie po nim tak,że nie będę dawała rady,wtedy zmienią mi na zoladex nie wiem co mam mysleć i robic? waszym zdaniem to dobry lek?czy jednak zoladex byłby lepszy?
A co do suplementacji to warto sie wspomagać! ja byłam zawsze negatywnie nastawiona do leczenia alternatywnego,metody konwencjonalne za to wydawały sie najlepszym i najprostszym rozwiązaniem i ot na ostatniej chemii czyli wczoraj mnie olśniło! po tym co usłyszałam od lekarza-że nie zlecą mi badań bo nie warto, bo przeciez przerzuty wykryte wczesnie czy póżno tak samo zle rokują!  a na pytanie o witaminy, czy wspomaganie organizmu-nic! echo odpowiedzi,póżniej jakby z łaski usłyszłam-niech Pani sobie weżmie magnez z wit.b, zaczęługam się zastanawiać w co ja tak naprawdę uwierzyłam? w kolorowe pigułki,które zapewniają wielką kasę koncernom farmaceutycznym! nie znaczy to,że całe to leczenie jest złe,nie...ale zapewne tez nie jedynie słuszne; witaminy powinny byc promowane przez lekarzy a tym czasem sa negowane bo nie przynosza zysku.Znam przypadek(z podwórka) kobiety,która bardzo zle znosiła chemię,przerwała leczenie,zaczęłą suplemętacje wysokimi dawkami wit.C i wit.B17 (miała guza mózgu)-dzisiaj nie ma sladu.Ja nie jestem na tyle odważna i jeszcze doś mocno uzależniona od lekarzy i ich teorii, z drugiej strony jednak ważne aby umiec wyposrodkować, znależc złoty środek.
|
|
mea (offline) |
Post #29 17-09-2014 - 16:29:06 |
|
Piaseczno |
Achesa, tamoxifen i zoladex to dwa odrębne lekarstwa. Tamosia dostaje się na 5 lat przy dużej hormonozależności np. od estrogenu. Zoladex, zamiennie może być Lucrin jest w zastrzykach i powoduje "uśpienie" jajników, a co za tym idzie sztuczną menopauze, mającą na celu zminimalizowanie produkcji hormonów o organiźmie. Poza tym lekarze przepisuja Zoladex do mniej więcej 36 wiosen, kiedy to produkcja hormonów jest duża, potem spada i badania dowiodły, że nie ma po co faszerować pacjentek dodatkowo. Ja jednak czuję się bezpieczniej i poprosiłam o zastrzyk. Nie wiem co będzie, ale w momencie ewentualnych przerzutów, bedę przynajmniej wiedziała, że zrobiłam wszystko, aby zminimalizować nawrót choroby.
With or without you... |
|
ira (offline) |
Post #30 17-09-2014 - 18:58:04 |
|
Pabianice |
achesa, a dlaczego lekarze mają promować witaminy syntetyczne? Piszesz, że warto się wspomagać suplementacją, owszem, jeśli zachodzi taka potrzeba. Ale łykać kolejne tablety tak na wszelki wypadek? Przecież o tym powinien decydować lekarz.
[amazonki.net] 
|
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Użytkownicy online
Gości:
436
Największa liczba użytkowników online:
77
dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online:
14207
dnia 25-04-2022
