Tamoxifen
|
alicja.topolska (offline) |
Post #1 14-03-2015 - 11:27:32 |
|
|
Ja nie wiem co podzialalo na pewno nie mam skłonności do tycia orzed choroba mówili wszyscy ze wyglądam jak anorektyczka
Mam szczupła budowę ) Ja jestem pi 9 zastrzyku 
Słyszałam ze jak sie kończy hormonoterapia to wszystko wraca do normy Moje koleżanki te co miały na minusie ER PGR przytyly po 3 kg tylko Alutka11 |
|
dorota79 (offline) |
Post #4 14-03-2015 - 12:17:58 |
|
|
A czy my straszymy?
Opisujemy jak zareagowałyśmy na lek. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na blokadę hormonalną tak jak każdy inaczej przechodzi np. chemioterapię. A nie zjadam tony jedzenia, żeby przybrać kg których przed leczeniem nie było. 
|
|
alicja.topolska (offline) |
Post #5 14-03-2015 - 12:35:33 |
|
|
No wlasnie Ja napisałam ze brałam Taxany sterydy Tamoxifen i ZOLADEX
Przytyłam 22 kg Nikt nikogo nie staszy 
Moja koleżanka ma 43 lata bierze Tamoxifen bez Zoladexu przytyła 8 Alutka11 |
|
bunia (offline) |
Post #6 14-03-2015 - 12:40:11 |
|
|
dokładnie każdy organizm inaczej reaguje i nie ma konkretnie ustalonej zasady, jeden tyje, drugiego nie rusza... chyba po prostu zaburzenie gospodarki hormonalnej na każdą inaczej wpływa. Ale ja na własnej skórze czuję, że powrót miesiączki spowodował, że czuję się lżej
 jednak tamoxifen nie miał wpływu na jej zablokowanie tylko najpierw chemia a później zoladex. Ale prawda jest taka, że każdy nawet nie łykający tamosia musi się mieć na baczności by kilogramy nie szły w górę bo pamiętajmy kobietki, że z wiekiem przybywa również kilogramów 
|
|
grazyna007 (offline) |
Post #7 14-03-2015 - 13:08:40 |
|
Gdynia |
|
|
alicja.topolska (offline) |
Post #9 14-03-2015 - 18:07:42 |
|
|
|
|
mea (offline) |
Post #10 14-03-2015 - 18:15:49 |
|
Piaseczno |
Mi od początku leczenia do dzś przybyło 10kg.
 Chemioterapia przeszła kilogramowo "bezboleśnie" , pół roku stosowania Tamosia w sumie też bez tragedii, ale za to zastrzyk z Lucrinu dał się we znaki wcale więcej nie jem, nie podjadam i zaznaczam, że nie przepadam za słodkościami
With or without you... |
|
alicja.topolska (offline) |
Post #11 14-03-2015 - 19:01:45 |
|
|
|
|
bunia (offline) |
Post #13 14-03-2015 - 22:42:53 |
|
|
ja też o żadnych sterydach nie słyszałam...
Alicjo temat uderzeń gorąca znam znakomicie, pojawiły się podczas chemii i trwały przeszło dwa lata... TOTALNA MASAKRA, jak zakończyłam zoladex myślałam, że to coś pomoże... ale nic z tego, aż tu nagle po pół roku od zakończenia kuracji zoladexem wybuchy ustały, aż się zaczęłam denerwować, że to nienormalne, po paru dniach dostałam miesiączkę i od tego czasu (odpukać) wybuchy minęły jak ręką odjął  Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-03-2015 - 22:44:26 przez bunia. |
|
mea (offline) |
Post #14 15-03-2015 - 09:49:53 |
|
Piaseczno |
Bo najnormalniej w świecie stchórzyłam  miałam już nawet receptę, na szczęście okazało się, że na złym druku mi onka wypisała i nie chcieli zrealizować. Miałm cykora przed igłą Zoladexu. Lucrin ma dużo mniejszą.
With or without you... |
|
Al_la (offline) |
Post #15 15-03-2015 - 14:47:06 |
|
k/Warszawy Posty: 24703
Na forum od:
|
Pewnie o sterydach stosowanych w premedykacji najczęściej przed podaniem taksanów. Ale sa osoby, które dostają sterydy z powodu innych schorzeń nie związanych z rakiem. 
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho 
Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
|
alicja.topolska (offline) |
Post #16 15-03-2015 - 16:22:21 |
|
|
Ja tej igły od Zoladexu na oczy nie widziałam podaje zastrzyk pielęgniarce i proszę żeby nie pokazywała
Dla mnie gorsze jest pobieranie krwi metoda kropelkową zawsze kałuża na podłodze ) mam problem z zylami ((Alutka11 |
|
mea (offline) |
Post #18 15-03-2015 - 16:38:20 |
|
Piaseczno |
Zoladex wstrzykuje się co 28 dni, Lucrin co 12 tygodni i cena. Zoladex jest refundowany, Lucrin też, ale w mniejszym stopniu i jest o wiele droższy.
alicja.topolska - ja igły na żywo też nie widziałam wystarczy, że poogladałam w internecie jak miałam mieć stosowany
With or without you... |
|
alicja.topolska (offline) |
Post #19 15-03-2015 - 16:44:05 |
|
|
Super
 )) poprosze Lemanska o ten zastrzyk moze zmieni co trzy miesiące super Ja co
28 dni musze sie stawiać w CO ;( A moze masz większa dawkę Ja mam chyba 3,6. Przybierasz na wadze ??? Alutka11 |
|
Rudzia (offline) |
Post #20 15-03-2015 - 16:53:05 |
|
Warszawa |
Ależ temat ciekawy, poczekajcie wezmę tylko swoją "Inkę"
 i ruszam ze swoimi literkami.
Och... pamiętam jak ja się bałam, phiiiiiiiiiiii co tam bałam, ja trzęsłam galotami!!! Ala i wiele innych dziewczyn pamięta mój żenujący wpis, prawda??? A tu proszę... 2 lata mi już minęły w związku z Tamosiem i... wcale nie jest tak źle!!! 
Są czasem wzloty i upadki wagi (+/- 2 kg.) ale aż takich wielkich różnic w swym wymiarze nie odnotowałam 
Nadal wciskam się w jeansy z czasów sprzed "diagnozy".  (a wcale nie przestrzegam diet )
Uderzenia??? Były tylko przez jakieś 6, 7 miesięcy... teraz jestem wolna bez tych zawirowań. A co do sterydów... Poza "rakiem" mam jeszcze astmę i jak wiadomo ...tu człowiek wspomaga się sterydami wziewnymi. Tak więc... wszystko zależy od organizmu! Każda z nas jest inną osobowością i każda inaczej sobie radzi z ...  
"Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras" |
|
alicja.topolska (offline) |
Post #21 15-03-2015 - 17:00:54 |
|
|
Ale fajnie masz
) Ja mam uderzenia cały czas od lipca (w nocy mnie budzą (Alutka11 |
|
mea (offline) |
Post #22 15-03-2015 - 17:19:35 |
|
Piaseczno |
Tak jak napisałm w sumie z 10 kg mi podczas leczenia przybyło, ale to przez 2 lata leczenia. Fakt, że po Lucrinie najbardziej. Dawki niestaty nie znam. Zastrzyk co 3 miesiące jest niewątpliwie bardziej znośny, niż co miesiąc. No i można go podawać tak jak pisałam pare postów wcześniej w rękę i pośladek. Jeśli chodzi o uderzenia gorąca to po Tamosiu miałam je na początku, potem po jakiś 2 miesiącach się uspokoiły, ale wróciły w momencie zastrzyku Lucrinu. Najgorzej jest wieczorem...może dlatego, że właśnie wieczorm łykam proszeczka. Zrobie eksperyment, codziennie bedę brała godzinkę wcześniej, tak żeby zejść do godzin porannych. Zobaczymy, czy łykanie o wczesnej porze coś pomoże. Zawsze byłam zmarźluchem, nie mogłam zasnąć bez opatulania się kołdrą, żednego przewiewu być nie mogło. A teraz! okno otwarte, kołdra na boku, i koszulka na ramiaczka.Masakra ufffff 
With or without you... |
|
Ewa46 (offline) |
Post #28 17-03-2015 - 12:36:25 |
|
Szczecin |
Dziewczyny !!!! Przestańcie się nakręcać - ja tamosia i zoladex biorę od 1,5 roku i oprócz uderzeń gorąca (nie powiem w......e to jest) i czasami bólu stawów nic się nie dzieje !!!! Podeszłam do tego na luzie - muszę brać i już. I wy też nie uprawiajcie czarnowidztwa tylko łykać tamosia i bez paniki. Będzie ok tylko nie doszukujcie sìę efektów ubocznych bo wtedy psychika zadziała i na bank będą !!! Wesołej hormonoterapii !!!
|
|
Graga (offline) |
Post #29 17-03-2015 - 12:42:50 |
|
Lørenskog |
Witaj magenta
 . Ja o Zoladex'ie nic nie słyszałam , czyli w moim przypadku nie musze go przyjmować. Czytając forum doszłam do jednego wniosku , ile osób tyle opinii ! Trzeba bedzie przez to przejść bez względu na wszystko. Jesteśmy "wielkie" i damy radę
|
|
magenta (offline) |
Post #30 17-03-2015 - 12:54:23 |
|
Warszawa |
Zoladex zalecany poniżej 40-stki
Ewa46 ja sie nie nakrecam, ja wiem po prostu czym jest ingerowanie w gospodarke hormonlaną człowieka... daltego też nigdy nie stosowałam antykoncepcji... No boję się i już... biorę, ale bojam się... 
Życie jest małą ściemniarą, francą, wróblicą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź! |
