Tamoxifen

Wysłane przez Amazonki.net 

mea (offline)

Post #1

17-03-2015 - 13:04:52

Piaseczno 

Cytuj
magenta
Zoladex zalecany poniżej 40-stki

Ewa46 ja sie nie nakrecam, ja wiem po prostu czym jest ingerowanie w gospodarke hormonlaną człowieka... daltego też nigdy nie stosowałam antykoncepcji... No boję się i już... biorę, ale bojam się... smiling smiley

Moniś, a czego się boisz?? napisz konkretnie plissprosibuzki





With or without you...

danuśka1 (offline)

Post #2

17-03-2015 - 13:07:33

 

Magneta nie bojaj, nie bojaj ! Nie taki diabeł straszny jak go malują. Ja toże rankiem zażywam pana T i wszystko ok. Co prawda dopiero od 4 miesięcy
i na razie jest spoko. Biorę rano coby wieczorkiem lampeczkę winka przyjąć,albo i dwie ( ale nie codziennie duży uśmiech ), no i niedługo sezon grilowy z piwkiem się zacznie the finger smiley. Dacie radę dziewczyny buziak

Graga (offline)

Post #3

17-03-2015 - 13:24:25

Lørenskog 

Mam pytanie , czy któraś z was straciła włosy podczas stosowania Tamoxifenu ?

Graga (offline)

Post #4

17-03-2015 - 14:25:48

Lørenskog 

Dziewczyny , czy któraś z was straciła włosy podczas stosowania Tamoxifenu ? Nigdzie nie spotkałam o tym wzmianki .

Marzena1 (offline)

Post #5

17-03-2015 - 14:37:42

 

Cześć, nie słyszałam aby po Tamoxyfenie włosy można by było "stracić",mogą być słabsze i nieco rzadsze jak umnie ale nie wypadają jak po chemii.Ja juz biorę 3 lata.Pozdrawiam buziak

Ewa46 (offline)

Post #6

17-03-2015 - 14:53:17

Szczecin 

Graga u mnie na początku brania Tamosia włosy się obraziły i zaczęły wychodzić.... ale to się uspokoiło i jest ok. Magneta kochana ja z życzliwości Was troszkę opiórkałam... naprawdę myślcie pozytywnie że tak ma być i już i same zobaczycie że tamoś nie taki straszny...buzki już dosyć się strachu najadłyście podczas diagnozy i agresywnego leczenia. Teraz tamosia potraktujcie jak deser....






Graga (offline)

Post #7

17-03-2015 - 21:41:18

Lørenskog 

Ewa46 i Marzena 1 dzięki za odpowiedz. O wypadaniu wlosow dowiedziałam sie z ulotki , wcześniej nigdy nie słyszałam aby hormonoterapia powodowała takie skutki uboczne. tak

magenta (offline)

Post #8

18-03-2015 - 10:15:23

Warszawa 

Martus boje sie tej sztucznej menopauzy i jej skutków... Boje się, że popadnę w depresję sad smiley




Życie jest małą ściemniarą,
francą, wróblicą, cwaniarą.
Plącze nam nogi i mówi idź!

Tomasz. (offline)

Post #9

18-03-2015 - 14:29:19

Pruszków 

Cytuj
magenta
Martus boje sie tej sztucznej menopauzy i jej skutków... Boje się, że popadnę w depresję sad smiley

Wdług takiego rozumowania to każda kobieta w okresie menopauzy byłaby w depresji. A nie jest to zgodne z prawdą. Dolegliwości w czasie hormonoterapii są dokuczliwe, ale zazwyczaj nie groźne. Uważałbym tylko na ryzyko zakrzepicy i ryzyko rozrostu endometrium. Od tego są kontrole lekarskie, aby tego typu zagrożenia wyłapać i zmienić leczenie na I.Aromatazy lub leczenie p.zakrzepowe.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

bunia (offline)

Post #10

18-03-2015 - 18:58:55

 

Cytuj
Tomasz.
Martus boje sie tej sztucznej menopauzy i jej skutków... Boje się, że popadnę w depresję sad smiley

Wdług takiego rozumowania to każda kobieta w okresie menopauzy byłaby w depresji. A nie jest to zgodne z prawdą. Dolegliwości w czasie hormonoterapii są dokuczliwe, ale zazwyczaj nie groźne. Uważałbym tylko na ryzyko zakrzepicy i ryzyko rozrostu endometrium. Od tego są kontrole lekarskie, aby tego typu zagrożenia wyłapać i zmienić leczenie na I.Aromatazy lub leczenie p.zakrzepowe.
no nie do końca się z tym zgodzę... inaczej jest jak kobieta przechodzi menopauzę w wieku 50-55 lat (naturalna kolej rzeczy, choć wcale nie twierdzę że łagodniejsza w skutkach) a inaczej jest jak kobieta 30 lat zmaga się z tym stanem... wiem bo sama przechodziłam/przechodzę to na własnej skórze. Wybuchy gorąca były dla mnie czymś strasznym, że byłam bliska załamania i jak to wytłumaczyć w otoczeniu, że zrobiło się maga gorąco bo to objaw menopauzy.... były by pytania JAK W TYM WIEKU !!!??? a nie każdy wie przecież, że leczenie takie skutki przynosi, tłumaczyć się każdemu z osobna to też nieciekawa opcja.
Tak więc Magneta doskonale Cię rozumiem i jedynie czego mogę Ci życzyć to jak najmniej skutków ubocznych pociesza
Co do tych wizyt kontrolnych to ja od przeszło 3 lat jestem na tamoxifenie a wcześniej był jeszcze zoladex i jak na razie nie spotkałam się z zainteresowanie któregokolwiek lekarzy jak oddziaływują na mnie te leki tzn. zbadanie ryzyka zakrzepicy czy ocena gęstości kości nie jest mi znane myśli
Jedynie endometrium chodzę sobie badać sama u ginekologa.

Tomasz. (offline)

Post #11

18-03-2015 - 19:49:07

Pruszków 

Rozróżnijmy objawy uciążliwe, kłopotliwe, uporczywe itp. od objawów niebezpiecznych związanych ze stosowaniem cytostatyków.
Trzeba powiedzieć WYRAŹNIE, że hormonoterapia nie uszkadza bezpośrednio tkanek i narządów w wyniku zahamowania podziałów komórki czy zmian biochemicznych w niej zachodzących. Nie ma po niej nieodwracalnej menopauzy- a w wieku 40+ to 6-8 cykli schematu AC praktycznie powoduje przedwczesną menopauzę. Tak miała np. siostra żony.
Powiem odwrotnie- należy się cieszyć, gdy jest wrażliwość ER czy PGR, bo to dodatkowa, niskoinwazyjna forma oddziaływania terapeutycznego. A odnośnie depresji- jest wiele leków, pozwalajacych usunąć jej objawy. Żona też je brała. Żadna to ujma czy problem.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

elapl (offline)

Post #12

19-03-2015 - 04:13:59

 

Ewus brawoTy masz racje- jakie my mamy wyjscie musimy byc zdrowie Wiec musimy lykac. Nasze pozytywne myslenie to połowa sukcesu. Juz o tym pisalam...dziękuje Bogu, ze jest dla mnie tabletka...........buzki dla Was dziewczyny.



wikula2002 (offline)

Post #13

22-03-2015 - 09:18:46

Tarnowskie Góry 

Czy tamoxifen ma jakiś wpływ na obniżone WBC w morfologii krwi ?

karolina21 (offline)

Post #14

22-03-2015 - 20:50:44

Strzelce Krajeńskie 

Chyba nie. Brałam przez 7 lat i było ok. WBC spadało mi po chemii, a ostatnio po radioterapii.



wikula2002 (offline)

Post #15

22-03-2015 - 22:36:31

Tarnowskie Góry 

Chemie skończyłam 21 października a radioterpaie 20 grudnia. Po chemi WBC były ok. Jutro powtórze badania...zobaczymy.

bega10 (offline)

Post #16

01-04-2015 - 14:18:59

Gdańsk 

O matko, już mam stracha. Ja dopiero zaczęłam brać tamoxifen, dziś 5 dzień. Póki co nic się nie dzieje, ale chyba powinnam spodziewać się, że w końcu coś zacznie...sad smiley

Magda05 (offline)

Post #17

01-04-2015 - 14:52:59

Rawa Mazowiecka 

Ja tamosia i zoladex biorę 4 miesiąc i niestety trochę odczuwam skutki menopauzy sad smiley
Gdyby to były tylko uczucia gorąca to byłby mały pikuś. Ale ja (oprócz bólu stawów) mam wrażenie że się starzeję wewnętrznie. To już nie jest ta sama ja co kiedyś sad smiley
Jakoś się do tego przyzwyczajam, ale ciężko się z tym pogodzić...

Ale cóż dziewczyny, nie mamy wyjścia... możemy jedynie pomarudzić i przyjmować tamosia dalej smiling smiley



żyjmy chwilą, powtórek w życiu nie ma

bunia (offline)

Post #18

08-04-2015 - 20:42:38

 

help!!! help!!! help!!!!
słyszałam, że niektóre leki mogą wywoływać... kaszel, czy to możliwe, żeby tamoxifen był tego przyczyną?
Od lutego przypałętały mi się dwa przeziębienia, które minęły ale kaszel pozostał... na początku się tym nie przejmowałam, bo po chorobie zawsze kaszel długo się u mnie utrzymywał. Ale już mnie zaczęło to denerwować, bo oprócz tego, że mam kaszel to też takie uczucie jakby w gardle coś mi przeszkadzało...
W ulotce jest napisane (ale czego tam w sumie nie ma...), że może wystąpić obrzęk gardła... kaszel. Ale biorę już tamoxifen przeszło trzy lata i tak teraz by się pojawiło działanie niepożądane??? myśli
Lekarz rodzinny skierował mnie na RTG klatki piersiowej ale wszystko wyszło ok. co jeszcze mogę zrobić by się pozbyć tego dziwnego uczucia w przełyku??? czy miał ktoś może kiedyś podobny problem???

endżi (offline)

Post #19

08-04-2015 - 21:01:53

Warszawa i okolice 

Cytuj
bunia
takie uczucie jakby w gardle coś mi przeszkadzało...

A może to tarczyca? U mnie właśnie "gula w gardle" zapoczątkowała moją przygodę z Hashimoto.



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

bunia (offline)

Post #20

08-04-2015 - 21:22:27

 

o jej a co to za choroba? i jak ustalić (jakim badaniem) co mi w tym gardle przeszkadza?
Jak na razie rodzinna skierowała mnie na RTG klatki piersiowej jaki będzie jej kolejny ruch... kto to wie???

Kass (offline)

Post #21

08-04-2015 - 21:36:14

 

Buniu, a bralas antybiotyki w czasie tych przeziebien? To moze byc tez grzybica w gardle. Popros lekarza o to, zeby to wyeliminowal, jesli jescze tego nie zrobil..

Co do tarczycy - endokrynolog (choc lekarz pierwszego kontaktu czy rodzinny tez chyba moga) powinien dac Ci skierowanie na badania hormonow tarczycy.

Endzi, teraz to i mnie postrachalas.. ja z gula w gardle walcze raz na pare lat - ale zawsze bylo to wywolane grzybica w gardle, wlasnie teraz znowu sie przyplatala, a ja tak bardzo nie przepadam za moim endokrynologiem.. sad smiley





bunia (offline)

Post #22

08-04-2015 - 21:46:12

 

podczas tego pierwszego przeziębienia brałam antybiotyk... ale taki w dawce ekstremalnej (jednodniowy) gardło przestało boleć ale po jakimś czasie znowu poczułam ból w gardle, który szybko minął... wrócił znów za jakiś czas i zaczęło się kolejne przeziębienie... ból gardła, katar i kaszel. Za tym drugim razem antybiotyku już nie było.
Poprosiłabym lekarza, żeby ewentualną grzybicę wyeliminował... ale żeby to zrobić najpierw musiałby ja stwierdzić, a to tak na oko widać??? czy potrzebne jakieś specjalistyczne badanie? bo jak na razie chyba doktorka nic nie wyhaczyła...

Kass (offline)

Post #23

08-04-2015 - 21:54:56

 

Na oko to moze jedynie podejrzewac (np. jesli jest nalot na migdalkach), ale wydaje mi sie, ze wymaz z gardla moglby sporo wyjasnic.

(przy okazji - pierwszy raz slysze o antybiotyku jedniodniowym.. to jakies nowum chyba..?)









Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-04-2015 - 21:56:23 przez Kass.

endżi (offline)

Post #24

08-04-2015 - 21:58:21

Warszawa i okolice 

Cytuj
bunia
czy potrzebne jakieś specjalistyczne badanie? bo jak na razie chyba doktorka nic nie wyhaczyła...

Najlepiej pobrać wymaz z gardła. Proste (choć nieprzyjemne) badanie i wynik zwykle po około tygodniu.

Jeśli chodzi o tarczycę, to warto zbadać poziom TSH i FT3 oraz FT4.

U mnie zanim lekarze ustalili od czego ta gula wykonano:
-wymaz z gardła
-rtg klatki
-usg tarczycy
-badania hormonów tarczycowych

To wcale nie musi być to, ale warto sprawdzić chichot
Raczej nie podejrzewam związku z tamoxifenem (tym bardziej że przyjmujesz go Buniu już od kilku lat) śmiech



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

bunia (offline)

Post #25

08-04-2015 - 22:15:28

 

Raczej nie podejrzewam związku z tamoxifenem (tym bardziej że przyjmujesz go Buniu już od kilku lat) śmiech[/quote]

no ja też tak myślę, ale różnie to bywa... Tak ogolnie to masakra, żeby lekarzowi podpowiadać co mi może dolegać wnerwiony

bunia (offline)

Post #26

04-05-2015 - 21:19:29

 

Endżi a przy tej chorobie Hashimoto miałaś może wypieki na polikach? Mi wychodzą od jakiegoś miesiąca głównie wieczorem po kąpieli... ale też i rano. Połączyłam te objawy z "gulą" w gardle i w necie wyszła mi właśnie ta choroba. Zasugerować rodzinnej... czy sama powinna na to wpaść? Ręce mi już opadają bo nie wiem gdzie i do kogo się udać. załamka

endżi (offline)

Post #27

04-05-2015 - 21:40:13

Warszawa i okolice 

Cytuj
bunia
Endżi a przy tej chorobie Hashimoto miałaś może wypieki na polikach?

Chyba nie chichot choć szczerze mówiąc...nie pamiętam smiling smiley



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

zuzia1 (offline)

Post #28

05-05-2015 - 17:05:56

Gdańsk 

Przy Hashimoto niekoniecznie musisz mieć złe wyniki TSH, FT3 i FT4. Ja miałam wszystkie w normie, ale coś nie pasowało mojej endo i dała mi skierowanie na badanie krwi na anty TPO (a-TPO) i tu miałam dziesięciokrotnie przekroczoną normę. szok



Cokolwiek czynisz czyń rozważnie i oczekuj końca.

grazyna007 (offline)

Post #29

05-05-2015 - 19:25:20

Gdynia 

Dziewczyny, to co napiszę nie mieści się w temacie ,,Tamoxifen", ale wydaje mi się na tyle ważne, że chcę sie z wami podzielić moim doświadczeniem. Po kilku klatach brania Tamoxifenu zaczeły sie u mnie stopniowo narastające objawy, które były na tyle dokuczliwe, że odwiedziłam wielu specjalistow - bez rezultatu. Wiekszość twierdziła, że MOŻE to na skutek brania tego leku. Męczyła mnie chrypka, tak silna, że niekiedy nie mogłam mówić, nocne poty, gruby nalot na języku, ustawiczne zmęczenie, ale najgorsze były paznokicie - od lat składały sie właściwie z dwóch warstw - kruche i łamliwe, wyglądały strasznie. Moja pani do której chodzę na drenaż limfatyczny zapytała mnie czy lekarze sprzwdzali u mnie czy nie mam nadmiaru Candida Albicans - to rodzaj grzyba drożdzaka. Oczywiście nie, a ja nawet nigdy o czymś takim nie słyszałam. Lekarze moje sugestie na ten temat totalnie olali, więc nie pozostało mi nic innego jak zacząć szukać pomocy na własną rękę. Kupiłam preparat Candida Clear - po miesiącu znikła chrypka, Teraz biorę kwas kaprylowy i krople z olejku z dzikiego oregano - po dwóch miesiącach moje paznokcie wyglądają NORMALNIE. Jeszcze sa kruche, ale juz sie nie rozdwajają, pozostałe objawy słabną. Przy naszej chorobie, każda z nas miała osłabiony organizm, a ten stan te drożdżaki wykorzystują, żeby sie nadmiernie mnozyć. Skutki mogą być na prawdę poważne.Może tych kika linków przyda sie przynajmniej niektórym ;-)

[goldwin.com.pl]

[www.domrainmana.pl]



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-06-2015 - 06:39:56 przez myszka.

benia666 (offline)

Post #30

06-05-2015 - 20:30:03

 

Witaj Graga: duży uśmiech może cię troszkę uspokoję ale ja nie wieżę w to żeby od tamosia wypadały ci włosy ale to moja ocena a dlaczego? Poszłam do ginekologa ponieważ miałam problem z pochwą która jak się okazało podczas wizyty była bez śluzu który ja nawilża - oczywiście była to wina tamosia duży uśmiech w ogóle tamoś to nie jest lek hormonalny on działa na hormon i go blokuje ale sam w sobie to nie są hormony bo często dziewczyny tu mylą pojęcie tamosia. Ja go biorę już prawie rok i czuję się tak jakbym go nie brała no jedynie z tą moją cipką miałam raz problem i to wszystko dostałam tabletkii dla mnie i męża, globulki i maść i do tej pory cisza. Dowiedziałam się również od mojego lekarza że kobiety bzdury opowiadają że od tamosia robią się mięśniaki ponoć to bzdury no na nasze szczęście tak więc niczym się nie przejmuj bądź szczęśliwa i używaj życia ile wlezie. Ja biorę tamosia rano podczas śniadania a to dlatego bo wieczorkiem bardzo lubię sobie strzelić drinka albo dwa drink.gif i jest git.
Pozdrawiam i jak masz jakieś pytanie to śmiało pisz w miarę moich informacji i doświadczenia odpowiem forumowicz
benia666
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 810
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024