Tamoxifen
Al_la (offline) |
Post #2 15-02-2016 - 13:40:56 |
k/Warszawy |
Wystarczy zrobić USG jamy brzusznej i będzie widać, czy masz stłuszczoną, czy nie.
![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
blankaIn (offline) |
Post #3 18-02-2016 - 08:19:30 |
Warszawa |
No ja mam IV stopień zaawansowania. Dziś pierwszy raz tamoxifen...dziewczyny, na ulotce jest napisane "wypadanie włosow', hmm jak u was? Wypadają, przerzedzają się? Przewodowy NST, G3, T2N2M1- kościec, wątroba Er+/Pr+/HER2-, Ki67-50%. Leczenie: Mastektomia, Owariektomia. 03/2016 Tamoxifen i Zometa. 11/2017 progresja, wątroba, węzły nadobojczykowe - AC i Zometa. 04/2018 - Stabilizacja, podtrzymująco Letrozole + Zometa. 12/2018 - Stabilizacja w kościach, całkowita remisja w wątrobie i węzłach, niestety uciekł do OUN - 12/2018 ![]() |
Miciumpka (offline) |
Post #5 18-02-2016 - 17:33:56 |
Augustów |
Witaj, ja też dziś dołączyłam do tej elitarnej grupy biorącej tamoxifen. Dziewczyny, jak u Was z płodnością w tym okresie. W sensie chodzi mi o regularność cykli. Bo na FAC mi cykle wróciły do normy a teraz pewnie znowu będą robiły co chciały. I znowu najlepszą metodą antykoncepcji zostaje "szklanka wody" zamiast. |
doubleD (offline) |
Post #6 20-02-2016 - 11:28:20 |
London |
jesli jestes na zoladexie i tamoxifenie to supresja jajnikow powinna zalatwic problem antykoncepcji.
ja wyciagnelam mirene w poniedzialek z powodu slabej ekspresji progesteronowej mojego raka, ryzyko bylo minimalne ale nie chce w razie czego myslec ze nie zrobilam czegos co mi moglo pomoc. jedyne wyjscie w naszym przypadku to albo miedziana spirala albo kondomy, miedziana spirala moze powodowac silniejsze krwawienia wiec jestem bardzo niechetna, tak wiec jedyne wyjscie to kondomy ;-) no coz ![]() albo sterylizacja jesli plany prokreacyjne zostaly juz zrealizowane, to akurat nie jest taki zly pomysl w wypadku hormonalnej terapi raka piersi |
renatar (offline) |
Post #8 20-02-2016 - 12:02:07 |
sieradz |
Po prawie czterech miesiącach brania tamoksifenu zmiana na novaldex.Trzy doby i jest gorzej niż było uderzenia jak były tak są a jeszcze mi doszła bezsenna noc.Nie polecam myślałam że będzie lepiej ale niestety nie udało się.
![]() T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
Miciumpka (offline) |
Post #9 20-02-2016 - 12:46:47 |
Augustów |
Ja mam tylko tamoxifen.
Ze względu na nasze poglądy antykoncepcja odpada. Sterylizacja również. Zastanawiamy się nad kupnem czegoś w stylu komputera cyklu, ale to muszę jakiś czas poobserwować jak mój organizm na tym tamosiu się będzie zachowywał. No i podskoczę do ginekolożki na konsultacje. Na razie jest to kwestia bardzo drażliwa w moim małżeństwie ![]() |
annzaw (offline) |
Post #10 20-02-2016 - 13:19:31 |
Tarnów |
miciumpka są tez te testy owulacyjne, podobno działają tylko kupa kasy co miesiac. a na tamosiu cykle sa baaaardzo kaprysne, wiem bo zazywalam przez rok tylko tamoksyfen. moze w Twojej sytuacji jakis pleban da Wam dyspense na jakas antykoncepcje?
|
Miciumpka (offline) |
Post #11 20-02-2016 - 13:45:58 |
Augustów |
Dać to nawet jeden dawał, ale niestety chyba tylko przez sympatię, bo po dokładniejszym dopytaniu okazało się, że taka dyspensa jest niezgodna z nauczaniem kościoła. |
iwusiak (offline) |
Post #18 20-02-2016 - 20:33:40 |
Warszawa |
Ja biorę n juz 4 miesiące i oprócz kłopotów ze snem,bólami miesni,jak ja to mówię zakwasami i lekkim uczuciem ciepło nic więcej,jak na razie odpukać :-) nie dolega.Moja znajoma i na klasycznym tamoksyfenie i na nolvadexie objawy ma wszystkie jakie można.mieć więc chyba.zależy to od organizmu.Za to ja nie mogę dobrać sobie jakiś dobrych preparatów z Wit D,kupuję to co mi wciskają w aptece ale jeszcze nie trafiłam,ostatnio zastanawiam się nad vigantolem?Bralyscie może? Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 20-02-2016 - 20:34:57 przez iwusiak. |
Al_la (offline) |
Post #20 21-02-2016 - 11:04:42 |
k/Warszawy |
A po czym poznajesz, że preparat jest dobry, albo zły? Ja za poradą jednej z moich koleżanek, kupiłam preparat na Allegro (dużo taniej) [www.zielonysklep.com.pl] Ona tym preparatem podniosła sobie poziom wit. D i, ku zdziwieniu lekarza, pozbyła się osteoporozy. Jestem w połowie kuracji, po zakończeniu zrobię badanie i się okaże, czy dobry ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Betii (offline) |
Post #22 21-02-2016 - 13:48:53 |
Tychy |
Brałam Tamoxifen i Zoladex przez 5 lat, leczenia zakończyłam w grudniu 2011, w kwietniu 2012 wrócił mi okres, a raczej przez 2 miesiące to krwotoki bardzo uciążliwe, aż mnie zalewało, potem było już dobrze i jest do teraz. Ginekolog na wizycie zapewniał, że są szanse na ciąże, tylko próbować i starać się i teraz wszystko już stracone
![]() Moja onkolożka zapewniała mnie, że okres mi już nie wróci i była bardzo zdziwiona, jak jej mówiłam, że jednak mi wrócił. Od czasu zakończenia leczenia cały czas staraliśmy się z mężem o drugie dziecko, którego tak bardzo pragnęliśmy, jeszcze przed moją chorobą, która niestety pokrzyżowała i udaremniła nasze plany ![]() ![]() Życie jest piękne.Szczęśliwa i zadowolona z życia i oby tak było dalej. ![]() ![]() Mam jedno maleńkie marzenie ![]() ![]() "Śpieszmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą" Ks.Jan Twardowski. Moja Kochana Mamusia (*)(*)(*) 03.06.2017 |
jola908 (offline) |
Post #23 22-02-2016 - 11:43:28 |
Zgierz |
Cześć dziewczyny właśnie chciałam spytać o te bezsenne noce.Tamoxifen biorę od sierpnia 2015 r.ale dopiero od dwóch miesięcy mam bezsenne noce,praktycznie to śpię co trzecią noc.Jestem juz wykonczona a nie wiem czy mogę coś brać na sen-brałam ziołowe tabletki ale nie pomaga.Czy to juz tak będzie przez 5 lat...??? Uderzenia goraca mniej mi dokuczaja niż ta bezsenność... pozdrawiam
![]() |
karina10 (offline) |
Post #24 22-02-2016 - 11:50:16 |
Warszawa |
Mi na początku też nie pozwolił spać.
Biorę równo 4 msc, teraz jest lekko lepiej, a spałam tylko kilka godzin w nocy. Nie mogłam usnąć i bardzo wcześnie się budziłam. Brałam coś ziołowego, troszkę Chydroxizinum. To może być też tak, w moim przypadku, że to mógł to był wynik stresu. Zdarzało mi się nie spać tygodniami na długo przed chorobą. |
roxy (offline) |
Post #25 25-02-2016 - 02:44:38 |
|
Jola908, ja też nie mogę spać po tamoxifenie, a biorę go już czwarty rok (najpierw egis, potem ebewe, teraz nolvadex).
Kilka nocy niedospanych, na rzęsach w pracy, a później, gdy organizm już wysiada, śpię w ciągu dnia. W nocy sen znowu mnie opuszcza ![]() Lekarz przepisał mi tabletki nasenne, ale wzięłam tylko kilka razy (wyjątkowe sytuacje, gdy musiałam choć trochę się przespać), bo boję się uzależnić. Ziołowe faktycznie nie działają. Jedyne co czasami pomaga, to zmęczyć się trochę przed snem. Spacer, gimnastyka, byle nie zbyt obciążające ![]() |
karina10 (offline) |
Post #26 27-02-2016 - 13:15:29 |
Warszawa |
Dziewczyny, czy bolały Was przy Tamoksyfenie kości, stawy?
Wpadam lekko w panikę i się martwię, bo od kilku dni tak mnie kręcą / bolą ręce. W dodatku to ta zdrowa, od pachy po samą dłoń. Było tak, że aż mnie skóra bolała. Cały czas sobie ją oczywiście sprawdzam, czy węzły nie są powiększone,aż do przesady może. Na początku myślałam,że może się przeziębilam ale nie za bardzo przechodzi ![]() Już mam wizje przerzutow,ale do rąk. |
dziubas (offline) |
Post #27 27-02-2016 - 13:33:28 |
Gdańsk |
Jestem na Tamosiu ponad 3 lata i moge potwierdzić, że moje stawy i kości maja sie gorzej. Niestety nie wiem na ile przypisywac to Tamosiowi a na ile starzenou sie ogranizmu. Ale mam taki zamiar, żeby poprosić o zamiane na nolvadex, ale tyl;ko dla tego, zeDorota 79 zmieniła i nie ma żadnych dolegliwości, ale-nie mam gwarancji, ze tal samio bedzie u mnie, dorfota jest ode mnie o poowe młodsza, ma rodzinę wiec jej aktywnosc jest wieksz a poza tym często madrze rezygnuje z autka i przemierza kilometry idąc np na pieszo do CMI czy na komisje lekarska-zazdraszczam, ja natomiast drugi rok na emeryturce, n igdy nadmiernie aktywna nie byłam, 35 lat pracowalam w biurze, do tego jestem troche leniusze, do tego mam miesieczne ogromne spadki jakiejkolwiek aktywności, ale przy nasteponej wizycie zapytam sie o nolvadex mojej nowej onki. Natomiast zakupiłam spbie preparat Litozin forte-sproszkowane owoce dzikiej rózy-duza dawka vitC i po miesiacu moje juz zwyrodniałe stawy zaczęły zauważalnie funkcjonowac lepiej. Zainterfesowanym tym specyfikiem podpowoadam, ze wadrto zamówić w aptece internetowej Gemini z Gdańska, bo kozstuje tam o połowe taniej, ja op na 2 mce kupiłam w SuperPharmie za 84zl
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 27-02-2016 - 13:35:56 przez dziubas. |
roxy (offline) |
Post #28 27-02-2016 - 14:38:35 |
|
Karina10,
tamosia biorę już czwarty rok i stawy ciągle mi dokuczają. Najbardziej sztywniały dłonie i stopy podczas chemii (AT) i ok. pół roku po. Gdy wstawałam rano, po schodach schodziłam bokiem, miałam trudności z chwytaniem przedmiotów. Teraz jest lepiej, ale i tak, jeśli dłużej posiedzę, to muszę się rozchodzić. Ale to pewnie SKS (44 na karku+ menopauza od czterech lat ![]() Najwięcej dolegliwości (bóle stawów, uderzenia gorąca) miałam, gdy brałam tamoxifen ebewe, trochę lepiej było przy tamoxifen egis, póki co najlepiej jest przy nolvadexie (biorę czwarte opakowanie). Kości i stawy kręcą też przy każdej zmianie pogody, ręka po stronie operowanej boli. Onkolożka ostatnio odesłała mnie do reumatologa (na wizytę trochę muszę poczekać). Mówiła też, że przy dużym bólu mogę wziąć tabletki przeciwbólowe, ale staram się ich nie nadużywać. Czasami kolana, biodra, nadgarstki i stopy smaruję jakąś maścią przeciwbólową i trochę pomaga. Przez ostatni miesiąc brałam też na stawy jeden z preparatów zawierający kolagen, glukozaminę i chondroitynę, ale trudno powiedzieć, czy coś pomógł. Od miesiąca łykam też zaleconą przez lekarza rodzinnego wit. D3 forte (2 tabletki), bo mam niski poziom (11,10 ng/ml, wartość prawidłowa wg laboratorium - 30-50), ale nie wiem, czy to coś pomoże. A może przeciążasz zdrową rękę, oszczędzając chorą? I stąd też ten ból? |
dziubas (offline) |
Post #29 27-02-2016 - 15:11:21 |
Gdańsk |
P:rawidłowy poziom D3 jest w granicach ok 26-95 a ja mam 26 imam do konsa zycia siesuplementować, narazie w dawce 2000jm
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
karina10 (offline) |
Post #30 27-02-2016 - 15:12:59 |
Warszawa |
Przeciążenia wykluczam,bo naprawdę nic nie robię. Chemii nie miałam, żeby mogła zdemolowac kości.
Momentami bolą obie. Takie igielki jakby mi ktoś wbijał. Pójdę do swojej onki. Jak to coś złego znowu to może lepiej wcześniej wiedzieć. Nie mam nawet pojęcia jak się przerzuty w kościach obawiają. Za chwilę mam przecież kolejną operację. Psychicznie i fizycznie "wysiadam" |