Tamoxifen
dziubas (offline) |
Post #2 01-08-2016 - 18:56:34 |
Gdańsk |
mój gin powiedzial, ze mowi "za pol roku", bo wie, że niektore kobiety ociagac sie beda i może przed uplywem 12 mcy sie pojawią, jeśli ty masz endometrium kilkumilimetrowe to nie bojaj! nawet jak poczekasz rok-nic nie powinno sie dziac złego!
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Asia122 (offline) |
Post #3 03-08-2016 - 08:53:12 |
Warszawa |
Dziubas, dziękuję za pocieszenie
![]() A USG piersi jak często robicie ? Mi jedna pani lekarz powiedziała, że dobrze jakby się zrobiło raz na 3 miesiące. Inna, że wystarczy raz na pół roku. I tak każdy mówi coś innego a ja już kompletnie zgłupiałam jakie badania i co ile się robi. |
dziubas (offline) |
Post #4 03-08-2016 - 09:06:48 |
Gdańsk |
usg piersi? tak jak onk da skierowanie, raczej nie częsciej jak ok roku, ale to mysle zalezy od inywidualnego przypadku... nie pamietam czy ty jestes po operacji i jaka jest Twoja suytuacja....niedawno wstalam i nie chce mi sie teraz szukać, jedno Ci moge powiedzieć-tylko spokój nas uratuje!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-08-2016 - 09:13:51 przez dziubas. |
Asia122 (offline) |
Post #6 03-08-2016 - 16:14:36 |
Warszawa |
Dziubas, jestem po operacji BTC, chemioterapii i radioterapii. Obecnie na tamoksifenie. Czekam aż te torbiele mi poznikają z cycków. Może to głupie ale po postawieniu diagnozy wpadłam w panikę i na tle nerwowym schudłam 15 kg. Teraz ciągle bym się badała i jak widzę jakiś polip, torbiel to bym szybko chciała się tego pozbyć. Ja bym wolała co pół roku chyba robić sobie to USG bo ja mam torbiele w jednym i drugim a podobno po tomaxifenie to wszystko znika. Byłam ciekawa jak wam często lekarze dają skierowania na USG piersi czy na to endometrium. Dziubas, fajnie że wiara pomaga tobie. Ja tam jestem człowiekiem tolerancyjnym i mi tam nie przeszkadza ani wiara ani kolor skóry. Ludzi dziele na: ludzi (dobrych) i ludziska (złych)
![]() ![]() |
doubleD (offline) |
Post #8 03-08-2016 - 17:38:28 |
London |
dzieki marzeka.
uwazalabym jednak jesli chodzi o wniosek jakoby wieksze natezenie skutkow ubocznych oznaczalo wieksza skutecznosc. badanie dotyczylo kobiet po menopauzie i tolerancji versus skutecznosci inhibitorow aromatazy vs. tamoxifen. IA albo po tamoxifenie albo od razu sa skuteczniejsze, jest na ten temat calkiem sporo danych. profil skutkow ubocznych jest gorszy niz tamoxifenu i stad prawdopodobnie 'wniosek' w polskiej studenckiej wersji ale jest to wniosek bardzo leniwy i nie przyczynowo-skutkowy. tak samo jak z pojawiajacym sie tutaj stwierdzeniem jakoby IA byly lepsze od tamoxifenu w przypadku specyficznych rodzajow raka - terapia pt zoladex + inhibitor aromatazy jest skuteczniejsza niz zoladex + tamoxifen w kazdym przypadku. wlasnie z tego powodu ze IA sa skuteczniejsze niz tamoxifen po menopauzie. zoladex + IA (albo tamoxifen) przed menopauza i po 35 roku zycia jest zalecany w przypadkach ryzykownych - rak zrazikowy ma gorszy profil ryzyka, tak samo jak przypadki G3 plus inne czynniki ryzyka. i zowy IA jest po prostu bardziej skuteczne nie z powodu specyficznego typu raka tylko z powodu statusu 'pomenopauzalnego'. |
dziubas (offline) |
Post #10 03-08-2016 - 18:24:43 |
Gdańsk |
fiu fiu fiu! marzusiu! to ty taka literature czytasz??? chyle czoło!
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
doubleD (offline) |
Post #11 03-08-2016 - 18:28:25 |
London |
moj blad, jest chyba odwrotnie, przepraszam. zrobilam dokladnie taki przeskok 'logiczny' jaki skrytykowalam w artykule z twojego linka
![]() wrzuccie mi prosze te linki jakoby IA byly lepsze jesli chodzi raka zrazikowego w takim razie, bo jesli nie jest to czynnik ryzyka to co w takim razie?? sa jakies zrodla z probami klinicznymi? |
marzusia (offline) |
Post #12 03-08-2016 - 18:46:35 |
Cieszyn |
chyba Indra coś podawała ,ona jest w tym temacie bardzo dobrze zorientowana,poszukam w jej postach, chyba ostatnio w wątku o zoladexsie podawała jakiś link ale jeszcze nie czytałam.. Ja zrazikowa a wpieprzam tamoksyfen. Podane jest na końcu artykułu żródło anglojęzyczne, bo chyba jest to przedruk a nie jakieś dywagacje studentów. Jeśli możesz to poszperaj w tych angielskich publikacjach bo doskonała znajomość języka będzie przy tym pomocna i daj nam znać. Jeszcze na jedną rzecz zwróciłam uwagę ,nic tam nie ma o porównywaniu skuteczności tamoksyfenu i inhibitorów, mowa jest jedynie o badaniu profilu odczuwanych skutków w powiązaniu z długością przeżycia i czasu wolnego od choroby
![]() Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 03-08-2016 - 18:58:19 przez marzusia. |
iwusiak (offline) |
Post #13 03-08-2016 - 19:56:53 |
Warszawa |
w wAtku pytania do eksperta wypowiadała się onkolog, że własnie IA są lepsze w r.zrazikowym.Ja też ciagle drążę ten problem.Moja onkolozka w koncu zleciła mi badania krwi czy jest już menopauza.Takie badania są 3 co 3 miesiące. JAk na razie miałam jedno.Drugie pewnie 5 września na wizycie kontrolnej.
|
Iwo_Iwo_123 (offline) |
Post #14 22-08-2016 - 19:29:44 |
Józefosław |
Witam serdecznie,
dziewczny, czy miewacie lepsze i gorsze okresy podczas brania Tamoxifenu? Od prawie 2 lat jestem na hormonach (Tamoxifein i Zoladex). Samopoczucie, raz lepsze, raz gorsze, jednak ok. 1,5 tygodnia wlazł mi jakiś ból w plecy, koty atakuje głownie podczas pracy (siedzę przy biurku) i kiedy nie trzymam pleców prosto na oparciu. Do tego pobolewa mnie głowa i mam wrażenie, że ogólnie jakaś słabsza jestem... Nie muszę chyba pisać, że oczywiście nasuwają mi się na myśl przeżuty do kości, ale z drugiej strony, wiem że na Tamoxifenie są różne "bolączki". |
Iwo_Iwo_123 (offline) |
Post #15 22-08-2016 - 19:50:44 |
Józefosław |
A, jeszcze jedno. Od czasu kiedy biorę hormony nie miałam jakiegoś większego przeziębienia. Łapie mnie czasem kaszel, ból gardła czy katar, ale "nie rozbiera" mnie jakieś większe choróbsko. Właśnie aktualnie prócz tych bóli głowy, pleców mam też katar. Jak Wy przechodzicie przeziębienia?
|
123 (offline) |
Post #18 24-08-2016 - 21:29:02 |
Wrocław |
Czy to możliwe żeby po ok. 4 tyg przyjmowania tamoksyfen powodował płaczliwość i chandry? Zdarzają się nocne poty ale nie jest to jeszcze (?) uciążliwe ale z tym nastrojem to zgroza. W ciągu ostatnich dni ryczałam jak nie z błahego powodu to w ogóle bez powodu. Nie wiem na co to zwalić. Wcześniej takich cyrków nie odstawiałam, jak już beczałam to z poważnego powodu a nie ot tak...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 24-08-2016 - 21:30:15 przez 123. |
rose (offline) |
Post #19 25-08-2016 - 09:09:49 |
|
123myślę ,że nastrój tamoś potrafi zepsuć.
Miałam taki okres ,że wystarczyło nie tak" kiwnąć palcem",a już beczałam jak dzieciak! Biorę go równy rok, i jeszcze czasami mi się markoci z byle powodu. Staram się nad tym zapanować , czasami jest handra ale mija. Zostają jeszcze inne atrakcje ,jak cholerne poty ,ból kości,i waga ,której nijak nie mogę zbić. Co troszkę mi się uda zgubić ,to zaraz wraca,jak bumerang Ale mam zamiar podołać temu wyzwaniu ! ![]() |
iwusiak (offline) |
Post #20 25-08-2016 - 21:19:22 |
Warszawa |
ja tamosia biorę juz 10 miesięcy. Bałąm się zlewnych potów ale na szczęście mnie ominęły. Zdarza się czasami takie ciepło jakby szło od srodka do zewnatrz ale potów nie mam.Problemy ze snem występują.Czasami jest juz po połnocy a ja nadal na chodzie.Rano do pracy/ niewyspana i zła.Po powrocie do roboty nasiliły się bole mięsni rak i nadgarstków.Pracuję przez 8 godzin na komputerze.Mam wrażenie jakbym miała ciągłe zakwasy.Rano po przebudzeniu mam chód Pinokia.
Oczęta też szwankują.Czasami czuję się jak 80 letnia staruszka.....Humorki też mam.Ale apetyt na zycie nadal jest. ![]() |
Karolka41 (offline) |
Post #21 29-08-2016 - 12:32:40 |
Gliwice |
Kobietki, a czy któraś z Was używa oleju lnianego? On ponoć również reguluje hormony.
Również zaczynam brać :ukochane" przez Was tabletki, a od jakiegoś czasu używam tylko tego oleju oraz kokosowego. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 29-08-2016 - 12:33:50 przez Karolka41. |
marzusia (offline) |
Post #22 30-08-2016 - 00:48:33 |
Cieszyn |
probowałam ale jest tak śmierdzący i obrzydliwy,że nie dałam rady .a idąc śladami mojej koleżanki ,uznawanej za perfekcyjną panią domu, postanowiłam użyć tego specyfiku do polerowania mebli .Niestety smród długo utrzymywał się w całym domu i choć meble były jak nowe więcej razy tego robić nie będę bo zapach jest dla mnie nie do zniesienia
![]() |
Ladymargot (offline) |
Post #24 30-08-2016 - 20:30:07 |
Warszawa |
Witam w klubie
![]() Wiara czyni cuda lecz tylko walka daje efekty |
anna 76 (offline) |
Post #25 30-08-2016 - 21:46:54 |
|
Cześć wszystkim
![]() dziewczyny mam sprawę , w 2012 r zachorowalam ,po krótce , od 2012 nolvadex i zoladex na 2 lata. Skończyłam zoladex i po poł roku wróił mi okres i w sumie wsystko było git przez 2lata ,w miare regularny tyle że nie taki jak przed chorobą ,ale od zeszłego rokuznowu coś mi sie sczrzaniło , pojawiał sie co 2 miesiąć tak ze 2 razy miałam. Czy to normalne że mam takie zaburzenia? eraz znowu 2 miesiąc nie mam . Nolvadex mam brac jeszcze 10 miesięcy. Mam 40 lat. Czy jak już zakończę brać ten syf to wróci wsystko do normy? Anna |
ira (offline) |
Post #29 12-09-2016 - 13:34:03 |
Pabianice |
A nasz ekspert ma takie zdanie na temat fitoestrogenów: [amazonki.net] |
ewapatrycja (offline) |
Post #30 12-09-2016 - 15:49:16 |
Wrocław |
dziewczyny jak Wam wychodzą wyniki morfologii w trakcie brania tamoxifenu? Wszystko ok,czy są jakieś odchylenia?
|