Tamoxifen
rose (offline) |
Post #1 03-10-2016 - 22:32:58 |
|
Renata chudziaku! zanim nabieżesz mega masy (jak ja)to się dłuuuuuuugo zejdzie.!
A może nawet mnie nie dogonisz(czego. bardzo życzę). Ja sukcesywnie jadę z wagą do góry!. Uciążliwości współczuję, miejmy nadzieję ,że kiedyś się skończą,przecież cały czas nie może być chusteczkowo . |
Bodzia (offline) |
Post #3 04-10-2016 - 09:51:16 |
|
Taki to już urok leczenia w Naszym przypadku. Ja mam od dwóch dni pierwszy objaw z ulotki tamosia...... pusto w głowie. Kończę radioterapię i tak naprawdę jest chyba spoko a ja zaczynam mieć lęk co dalej i kiedy się coś "nowego" pojawi.....Włosy po chemii odrastają jakoś wolno....generalnie niby fajnie ale jestem sponiewierana przez tego skorupiaka.....Nic to muszę się ogarnąć. Pozdrawiam Was serdecznie.
|
marta78 (offline) |
Post #4 18-10-2016 - 20:55:21 |
Olsztyn |
Dziś byłam u ginekologa. Znalazł mi jakieś "cudo" na jajniku. Mam zrobić marker.
Czy to "cudo" może być efektem tego, o czym pisze jano0244?
Pomimo, że lekarz zapewniał, że to dmuchanie na zimne, to i tak wyszłam z gabinetu na miękkich nogach. Miałyście (mieliście) podobny przypadek? Najlepiej zakończony happy endem? |
agnieszka30 (offline) |
Post #5 18-10-2016 - 21:05:56 |
Będzin |
Marta78 ja tak mialam. Do tego jeszcze endometrium szalalo. Odstawili mi wtedy tamosia, i dostalam miesiaczki w nastepnym badaniu juz go nie bylo. Przy leczeniu tamosiem powinnas miec zoladex, może wtedy nie miala byś takich rewelacji.
|
aquila (offline) |
Post #8 19-10-2016 - 17:59:35 |
|
niekoniecznie, czasem wystarczy obserwować, chyba, że są jakieś dodatkowe czynniki ryzyka tamoxifen sam w sobie nie zwiększa ryzyka raka jajnika, dmuchanie na zimne wynika z tego że statystycznie, jako te po raku piersi, mamy większe "szanse" na tego drugiego gada; ja miałam jakąś zapadniętą torbiel czy cuś, po miesiącu albo dwóch nie było po niej śladu ale właśnie mi przypomniałaś, że CA125 nie robiłam ze dwa lata ![]() It's just a ride ... |
Maciejaszka (offline) |
Post #9 03-12-2016 - 01:16:40 |
|
Dzień dobry,
Moja mama bierze tamoxifen. Właśnie zaczęła 5 rok. Gdzieś przeczytała, (nie wiem gdzie), że za granicą terapia tamoxifenem trwa do 7 lat, nie jak w PL 5. Było tam napisane, że właśnie między 6 a 7 rokiem po usunięciu raka najczęściej pojawiają się wznowy dlatego zalecana jest terapia 7 letnia. Po pierwsze czy to prawda, czy ktoś ma takie same informacje, po drugie czy jest tu ktoś komu zalecono stosowanie tamoxifenu 7 lat. Dziękuję za ewentualną pomoc |
Tomasz. (offline) |
Post #11 03-12-2016 - 11:03:24 |
Pruszków |
Może nie tyle prowadzi się, co są rekomendacje do przedłużonej terapii antyhormonami. Statystyki pokazują nieznaczny ale jednak wzrost wznów choroby z rakiem luminalnym w ciągu 5-8 lat po przerwaniu lub zakończeniu terapii tamoxyfenem lub lekami z grupy i.a. Z tego powodu są silne dylematy po 5 latach leczenia- leczyć dalej czy zakończyć leczenie zwłaszcza u kobiet młodych- leki te obniżają jakość życia, choć działania uboczne są przeważnie akceptowalne.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
marzusia (offline) |
Post #12 03-12-2016 - 12:57:26 |
Cieszyn |
Ja już na wstępie leczenia uzyskałam informacje o terapii antyhormonalnej przez okres 10 lat,jak mi powiedziano-zgodnie z obecnymi zaleceniami.Myślę, że konsumowałabym nawet cyjanek gdyby dawało to możliwość przeżycia kolejnych 10 lat, niestety nie u wszystkich uzyskuje się skuteczność chroniącą przed nawrotem. Nie mówię o cyjanku
![]() ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-12-2016 - 12:59:06 przez marzusia. |
iwusiak (offline) |
Post #13 05-12-2016 - 17:14:51 |
Warszawa |
Pisałam już w tej kwestii ale do tej pory nie wiem co zrobić.W poneidziałek mam wizytę kontrolną i zastanawiam się czy nie poprosić o zmianę tamoksyfenu na inhibitory aromatazy.Robiłam wcześniej badania i jestem już w okresie menopauzy wiec teoetycznie mogłabym przejść na i.a.Podobno są skuteczniejsze przy r.luminalnym B.Ja jestem po mastektomii p.lewej typ zrazikowy oba hormony po 100 procent ki 67 10 procen.t G1 , luminalny A. Her ujemny. Wiem, że indira wywalczyła sobie inhibitory przy podobnych parametrach więc i ja mam watpliwości czy porzucić tamosia i zadać i.a.? Proszę o opinie, zwłaszcza Tomasza i Kubę.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 05-12-2016 - 17:25:29 przez iwusiak. |
Tomasz. (offline) |
Post #14 06-12-2016 - 14:36:26 |
Pruszków |
Są rekomendacje o skuteczniejszym leczeniu i.a. raków luminalnych B HER2 dodatnich. Mają też rekomendację jako leki II rzutu we wznowie po leczeniu tamoxyfenem (wiadomo- stan menopauzy konieczny). Więc można wnioskować, że przedstawiają sobą wyższy potencjał przeciwnowotworowy w stosunku do tamoxyfenu. Mają też przewagę w razie współistnienia chorób zakrzepowo-zatorowych i w razie przerostu endometrium. Otwarte pozostaje pytanie, czy te argumenty mają u Ciebie zastosowanie. Kosztem zastosowania i.a. jest rzeszotowienie kości (osteoporoza). Nie ma danych, że należy zmieniać tamoxyfen na i.a. li tylko po osiągnięciu wieku klimakteryjnego.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
dario8822 (offline) |
Post #16 08-01-2017 - 21:01:38 |
|
Witajcie. Ja także dołączyłam do Was
![]() |
jolandina (offline) |
Post #17 17-01-2017 - 22:12:37 |
|
Zoladex zalecany poniżej 40-stki
ja mam 38 i moj onk mowil o tamosiu i powiedzial, ze sa jeszcze zastrzyki, ktore jak sie upre to mi wypisze!!! Nie wiem, czy mam sie upierac, czy nie, bo nigdy nie moglam brac hormonow, bo od razu puchlam i mnie mdlilo!! Dodam, ze od 10 lat mam miesniaka macicy, ktory jest wlasciwie bezobjawowy (2 ciaze w miedzyczasie). Na stronach po angielsku wyraznie sie pisze, ze Tamos pomaga przy raku piersi, ale znacznie zwieksza ryzyko raka macicy- na co moj onkos stwierdzil, ze jak sie cos zacznie zmieniac to wytna mi macice!! Ma ktos jakies doswiadczenia z miesniakiem i rakiem piersi?? |
marzusia (offline) |
Post #18 14-02-2017 - 03:21:30 |
Cieszyn |
mam pytanie za 5 zł, czy jest jakaś pożeraczka tamoksyfenu, która nie miała czyszczenia?zastanawiam się czy przerost endometrium występuje zawsze przy konsumpcji tego cudownego specyfiku
![]() ![]() ![]() ![]() |
Krynia58 (offline) |
Post #19 14-02-2017 - 06:30:10 |
Warszawa |
Ja nie miałam Marzenko
![]() Tamosia łykam już prawie 5lat. Po pierwszym usg endometrium miało 8 mm, ale lekarz określił to jako stan"graniczny". Przy następnym badaniu miało 3mm. Teraz ma 2. Jest niejednorodne ale ponoć przy tym leku ma prawo. Cytologia ok. ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
Krynia58 (offline) |
Post #20 14-02-2017 - 07:37:37 |
Warszawa |
Zapomniałam napisać że na przedtamosiowym usg endometrium było cienkie, 1,5-2mm.
Spokojnej wizyty i pomyslnej diagnozy, Marzusiu ![]() ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
aaneta (offline) |
Post #24 18-02-2017 - 10:58:14 |
w-wa |
Biiorę tamoxifen egisu od lipca 2017. Wydaje mi się, że nie mam objawów ubocznych. Czuję się po nim dobrze, mogę jeść wszystko. Nie mam napadów gorąca, nie jest mi słabo. Przytyłam kilogram, ale to raczej dlatego, że zaczęłam więcej jeść, a nie ze względu na leki. Aaaaa i jak na razie miesiączkuję. Mam 37 lat.
|
renatar (offline) |
Post #25 18-02-2017 - 12:31:33 |
sieradz |
Ja też jak mi w tamtym roku wróciła miesiączka to wszystkie objawy tamoksifenowe ustąpiły jak ręką odjął. Okres się wstrzymał i znowu jest masakra uderzenia dzień i noc co dwie godziny przebieranie i na noc dwie kołdry. Paznokcie u rąk cieniutkie w trakcie chemii nie były takie kruche jak teraz. Kolana skrzypiące i ogólnie płaczliwość i zmiany nastroju.Pocieszeniem jest tylko to że jak mi chemiczka powiedziała że jak są uderzenia to znaczy że dobrze działa.
![]() T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy. |
rose (offline) |
Post #26 26-02-2017 - 21:30:02 |
|
Witam! Przyszłam trochę po narzekać.
Od tygodnia może ciut dłużej łazi mi ból po głowie. Nie mam problemów z ciśnieniem, nie jestem przeziębiona, nie mam kataru, nie mam pomysłu na ten nie reformowalny ból. Jedyne co mi przychodzi do głowy to jest skutek uboczny brania tamosia. Tylko ,że Pana T biorę już od08.2015.a ból pojawił się nie dawno.Przeciwbólowe dają krótko trwałą ulgę. Może zmiana ,, wyciszacza " tak podziałała? Zmiana z belergot na sedam. Mam nadzieję ,że to przejdzie bo strach mój ma wielkie gały i już dojrzał przerzuty. |
rose (offline) |
Post #28 27-02-2017 - 09:36:16 |
|
Miałam nadzieję ,że chrzest bojowy z tamosiem ,już zaliczyłam.
A tu D... B....! Wogóle czoło mam takie jak by mi ktoś je dokleił, no nie wzięłam jeszcze pod uwagę lewego oka ,które jest notorycznie przesuszone!,dziękować Bogu ,że tylko lewe. Ale zarazem nasuwa się pytanie czemu tylko lewe oko przesuszone? USG u okulisty robiłam rok temu (było ok),ale teraz w kumoterstwie z bólem głowy /podejrzanie to wygląda. |
Kasudynek (offline) |
Post #29 27-02-2017 - 11:49:36 |
|
Dzięki za pytanie, rozpoczęłam przyjmowanie T od lutego br. i też mnie zaniepokoił najbardziej ten skutek uboczny. Hmm chyba nie umiem jeszcze się tu poruszać bo miał tu być cytat o czyszczeniu...
![]() ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 27-02-2017 - 11:57:45 przez Kasudynek. |
agataczarna (offline) |
Post #30 27-02-2017 - 12:19:03 |
Warszawa Wesoła |
Kasudynek - te skutki uboczne dopadają prawie każdą, jedną mniej męczą, drugą bardziej, ale niestety nam dokuczają,
mogę Cię pocieszyć że po kilku miesiącach będzie lepiej, już od roku nie odczuwam nocnych potów, kości też mniej bolą, od jesieni łykam D3 z K2 i WAPNIEM, i nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale nie byłam przeziębiona, i te kości tak nie sztywnieją. ![]() |