Tamoxifen
Al_la (offline) |
Post #2 26-04-2017 - 14:06:51 |
k/Warszawy |
Niekoniecznie zaraz z zakrzepicą, ale pewnie masz gęstą krew. Też tak miałam.
Już po leczeniu okazało się, że mam bardzo wysoki fibrynogen. Pomógł Polocard, no i trzeba dużo pić. Sprawdź poziom Di-dimerów. ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 26-04-2017 - 14:08:14 przez Al_la. |
Tomasz. (offline) |
Post #4 10-05-2017 - 14:39:28 |
Pruszków |
Ulotki producentów nie stwierdzają niekorzystnych interakcji tamoxyfenu z inhibitorami pompy protonowej. Te ostatnie należy brać najlepiej wcześnie rano, na pusty żoładek. Wtedy działają efektywnie.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #7 10-05-2017 - 18:46:17 |
Pruszków |
Tamoxyfen to nie jest hormon, a jego stosowanie to nie hormonoterapia. To tzw. hormonoterapia- tamoxyfen blokuje działanie hormonów (estrogenu), działa więc podobnie jak antyhormon.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
lulu (offline) |
Post #10 13-05-2017 - 11:19:08 |
k/Kwidzyna |
Ja tamośia połykałam z samego rana, bez jedzenia, tylko popijałam wodą. Żadnych problemów żołądkowo-jelitowych nigdy nie miałam. Powodował tylko przerost endometrium. Po jakimś czasie zmieniłam na branie go wieczorem, aby te uderzenia "przespać".
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 13-05-2017 - 11:20:18 przez lulu. |
szmitka_77 (offline) |
Post #11 16-05-2017 - 08:53:43 |
Tarnobrzeg |
Tycie z powietrza... ja już rozwikłałam zagadkę - Jeden talerzyk na imprezie sałatki z majonezem a w poniedziałek dwa kilo na wadze... ot rozwiązanie tkwi w genach raz i hormonach dwa. Tu ściągnięte z neta.Hormony wydzielane przez organizm w czasie stresu działają pozytywnie, ale tyko wtedy, gdy stres trwa krótko, a co za tym idzie - gdy hormony oddziałują tylko przez pewien okres czasu i w niewielkich ilościach. Jeśli stres będzie się przedłużać, a co za tym idzie - organizmu będzie długotrwale pozostawał pod wpływem uwalnianych pod wpływem stresu hormonów, może dojść do rozwoju wielu chorób.
Najgroźniejsze z nich są choroby układu krążenia, m.in. nadciśnienie tętnicze i arytmia, za które odpowiada głównie adrenalina. Niewielka dawka tego hormonu zwiększa częstotliwość rytmu serca, co niekiedy prowadzi do zaburzeń tętna. Za wysoka dawka adrenaliny może spowodować częstoskurcz, podczas którego serce uderza ponad 120 razy na minutę. Poza tym adrenalina może zmniejszyć przepływ nerkowy, powodować szybsze uwalnianie kwasów tłuszczowych z tkanki, zwiększyć stężenie glukozy we krwi, prowadzić do hipokaliemii lub do zwiększenia stężenia potasu we krwi. Z kolei wysoki poziom kortyzolu może spowodować ograniczenie takich procesów, jak gojenie się ran czy działanie systemu immunologicznego, ponieważ kieruje duże ilości glukozy do krwiobiegu w celu zapewnienia zasobów energii na potrzeby alarmowej reakcji organizmu (np. walki lub ucieczki). Kortyzol przyczynia się również do śmierci komórek mózgowych – przede wszystkim komórek hipokampa – struktury kluczowej dla procesów pamięci i uczenia się. Ponadto razem z neuropeptydem Y (hormonem odpowiedzialny za gromadzenie tłuszczu w komórkach) przyczynia się do rozwoju otyłości brzusznej. Do rozwoju otyłości u osób, które żyją w permanentnym stresie, przyczynia się także noradrenalina - hormon, który powoduje niekontrolowany apetyt na węglowodany, zwłaszcza słodycze. [www.poradnikzdrowie.pl] |
lulu (offline) |
Post #12 16-05-2017 - 09:13:21 |
k/Kwidzyna |
Szmitka, to nie jest możliwe aby jeden talerzyk coś takiego spowodował. No chyba, że to talerzykiem nazwiemy ogromną michę
![]() Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Tomasz. (offline) |
Post #13 16-05-2017 - 11:39:06 |
Pruszków |
Jedno jest pewne- bez dostarczania energii z zewnątrz organizm dla podtrzymania funkcji życiowych musi korzystać z własnych zasobów- w pierwszej kolejności tłuszczów, w drugiej z mięśni. Więc chudnięcie jest murowane. Z resztą niejaki Hitler udowodnił w obozach koncentracyjnych, że można poprzez głód ciało doprowadzić do szkieletu. Niestety taka metod jest bolesna i doprowadza do wyniszczenia z niedoboru ważnych dla zycia składników. Więc w razie tycia- należy zwiększyć zużycie energii- przez spacery czy domowe ćwiczenia i ograniczyć dowóz węglowodanów prostych- czytaj słodyczy. Trzeba czasem w tym przełamać zwątpienie w celowość tych spacerów i ćwiczeń bo "i tak to nic nie da". W dłuższym okresie czasu- da. Trzeba działać konsekwentnie- powoli, po trochu, a w dłuższym okresie sukces będzie osiągnięty.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
lulu (offline) |
Post #14 16-05-2017 - 12:35:07 |
k/Kwidzyna |
Tomasz masz całkowitą rację. Tylko ja zaczęłam się zastanawiać nad tym moim tyciem tamosiowym, jak koleżanka, która spotkała mnie po dłuższym czasie (kilka miesięcy) i pierwsze pytanie, cz ty jesteś taka napuchnięta?. Przecież jest dziwne, że przy tych samych parametrach (mam na myśli , odżywianie, wysiłek fizyczny) nagle zaczęło mi wagi przybywać, a właściwie, może jednak była to swego rodzaju, opuchlizna. Jeśli po zmianie leku, a bez zmian reszty parametrów (no jednak zaczęłam podjadać słodycze, bo je lubię), waga sama zjechała to coś jest na rzeczy.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna ![]() |
Agaba190 (offline) |
Post #15 16-05-2017 - 19:47:53 |
k/Warszawy |
Generalnie tyjemy od jedzenia. Oczywiście są choroby, które powoduję zatrzymanie wody w organizmie i wzrost wagi. Jest to np. ciężka niewydolność nerek. Ale zakładam, że nie o to chodzi.
Każdy powinien znać swoje podstawowe tempo metabolizmu (BMR). To jest dzienne zapotrzebowanie kaloryczne potrzebne do egzystencji organizmu na takim samym poziomie (nie chudniemy i nie tyjemy). Następnie należy kupić wagę kuchenną i dokładnie ważyć to co jemy i przeliczać to na kalorie. Ale trzeba to robić uczciwie. Tzn. np. jeżeli do smażenia używamy 1 łyżki oliwy to również należy zanotować ilość kalorii jaką ma ta ilość oliwy itd. Jeżeli jemy potrawy gotowe (kupne) to na opakowaniu jest podana ilość kalorii (przeważnie w 100 g - trzeba przemnożyć przez wagę opakowania) itd. Każdy jeden cukierek, ciasteczko, łyżeczka cukru do herbaty lub "kropla" mleka do kawy musi być odnotowana i przeliczona na kalorie. Jak to wszystko podsumujesz (należy to robić przez przynajmniej tydzień) to porównaj z BMR. Np. moje BMR wynosi około 1400 kalorii. To naprawdę niedużo jeżeli chodzi o jedzenie . Np. kotlet schabowy w panierce to około 420 kalorii, 10 dag frytek to około 340, zupa pomidorowa z ryżem około 160 . To już prawie 1000 kalorii (sam obiad) a gdzie śniadanie?, kolacja?. Że nie wspomnę o ciastku ![]() Sałatka jarzynowa, o której pisałaś to w 100 g około 150 kalorii. Więc nie jest możliwe utyć od niej 2 kg. ![]() Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
Tomasz. (offline) |
Post #17 18-05-2017 - 06:44:09 |
Pruszków |
Dodam jeszcze odnośnie tycia- są leki (niestety ja też takie biorę) które mają udowodnione wywoływanie ssania w żołądku. Należą m.in. mianseryna, mirtazapina kwetiapina (stosowane w leczeniu zaburzeń depresyjnych). Zdarzały mi się nie raz sytuacje, gdy na wieczór (gdy te leki zaczynają działać) lądowało w moim żołądku ponad kilo jabłek - to też istotne kalorie - niestety w brzuchu znalazło to odzwierciedlenie (w wadze też). Są to skutki uboczne tych leków- jednak w niektórych sytuacjach te objawy uboczne są wykorzystywane leczniczo- szczególnie mianseryna w wyniszczeniu i braku apetytu w onkologii - szczególnie w trakcie leczenia cytostatykami. Więc po niektóych lekach się tyje- ale to nie skutek bezpośredni leków a dowozu kalorii z pożywieniem na skutek ssania lub dogadzania sobie słodyczami lub kaloriami np. w postaci kila jabłek.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
izaa (offline) |
Post #18 01-06-2017 - 20:17:36 |
|
Czy któraś z Was ma czy miała zaburzenia widzenia po Tamoksifenie?? Wzięłam 4 opakowanie i od ok 2 tyg dokucza mi takie nieprzyjemne uczucie, źle widzę, mam jakby taką poświatę. Byłam u okulisty, lekka wada -0,5, ale w okularach nie ma zbytniej różnicy. Ciekawa jestem czy to minie, czy może muszę się przyzwyczaić jeszcze na 4 lata i 8 mcy??
![]() <a href="[amazonki.net] src="[amazonki.net]; alt="izaa" /></a> |
Al_la (offline) |
Post #19 02-06-2017 - 11:06:15 |
k/Warszawy |
Jeśli to nie minie proponuję powiedzieć o tym onkologowi. Być może potrzebne będą dodatkowe badania.
![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Tomasz. (offline) |
Post #20 02-06-2017 - 12:40:43 |
Pruszków |
Niestety sporo onkologów nie wczuwa się w problemy chorych. Albo je lekceważą, albo- jeśli obawy są znaczne - proponują zmniejszenie dawki a nawet zakończenie leczenia. Także cudów po onkologu bym nie oczekiwał. Najważniejsze jest badanie gałki ocznej (czy nie ma mętów) i siatkówki. Mnie nieszczęsny interferon z rybawiryną doprowadził do zwyrodnienia kraciastego siatkówki- też miałem błyski i refleksy w oczach- 12 czerwca mam kolejną laseroterapię. Także siatkówka, gałka oczna i ew. soczewka (zmętnienie) to głowne przyczyny które mogą być poważniejszym powikłaniem. Z chorób internistycznych tego typu objawy są w złośłiwym nadciśnieniu, ale to internista by wykrył na pewno.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
izaa (offline) |
Post #21 02-06-2017 - 21:45:06 |
|
Okulista nic nie zauważył niepokojącego, według niego wszystko jest w porządku. Wizytę u onkologa mam dopiero 22 czerwca, więc muszę poczekać.
<a href="[amazonki.net] src="[amazonki.net]; alt="izaa" /></a> |
aquila (offline) |
Post #22 04-06-2017 - 20:41:44 |
|
ale jak zamiast kotleta w panierce wrzucić gotowanego kurczaka lub fasolę, zamiast frytek - trochę kaszy i warzyw, to i miejsce na ciastko zostanie; nie wspomninając już, że dwudaniowy obiad to jakiś archaizm ![]() It's just a ride ... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-06-2017 - 20:43:22 przez aquila. |
iwusiak (offline) |
Post #24 27-06-2017 - 18:44:36 |
Warszawa |
Ja biorę tamo od pażdziernika 2015r. i w sumie nic się poważnego nie dzieje.Waga też stoi w miejscu.Zauważyłam tylko, ze zęby robią i się bardziej kruche jesli można tak powiedzieć.Przy chemii miałam duże problemy z zębami, wyleczyłam ubytki i było w miarę ok.Czyżby tamoś proponował mi sztuczną szczękę?Może zwiększyć ilość wapnia? Ktoś , coś poradzi?
![]() |
dziubas (offline) |
Post #25 27-06-2017 - 23:29:14 |
Gdańsk |
iwona!
![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
aquila (offline) |
Post #28 08-07-2017 - 21:52:00 |
|
z tego co wiem, to można
[amazonki.net] It's just a ride ... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 08-07-2017 - 21:54:38 przez aquila. |
dziubek (offline) |
Post #29 01-09-2017 - 05:52:16 |
okolice Tucholi |
Witam kobietki mam pytanie czy jest może ktoś co bierze tamosia i normalnie miesiączkuje. Ja biorę tamoxifen od półtorej roku i cały czas miesiączkuje mój lekarz ginekolog twierdzi że to normalne u niektórych kobiet. Nie wiem co o tym myśleć bo jak czytam na forum to przeważnie wszystkim kobietkom miesiączka się zatrzymuje. Mam jeszcze straszne bóle podbrzusza mówię to lekarzom A oni robią mi badania i mówią że wszystko jest w porządku. Nie wiem co o tym myśleć . Może ktoś z was mi coś doradzi. Pozdrawiam.
|