Tamoxifen
|
lulu (offline) |
Post #5 14-10-2014 - 18:43:25 |
|
k/Kwidzyna |
Wiele odpowiedzi na Wasze pytania macie w tym wątku, tylko trzeba przeczytać go od początku.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna 
|
|
dana23 (offline) |
Post #8 27-10-2014 - 20:47:52 |
|
Gdańsk, Saarbruecken |
Achesa,miesiączka wróciła mi po chemii po 5 miesiącach, jak już 2-i miesiąc tamosia brałam. Była nieregularna, co 20-30 dni, ale teraz nie mam jej ponownie od ponad 2 miesięcy, natomiast ostatnio przez parę dni były brązowe plamienia i trwały tyle co normalnie okres. Zaniepokoiło mnie to, bo nie wiem czy to coś złego, czy tak może być, do lekarza idę za 2 tygodnie. A jak u reszty dziewczyn?
|
|
achesa (offline) |
Post #9 27-10-2014 - 21:26:17 |
|
Pyrlandia |
Ja mam wizytę 10 listopada i tez dopytam jak z tym jest.Z rozmowy z moim chirurgiem onkologiem(choć to nie onkolog chemik) wyglada na to że lepiej żeby miesiączki nie było...Trochę się zmartwiłam bo mam 29 lat, silnie hormonozależna gadzine i dostaje samego tamosia bez zoladexu...i do tego ta miesiączka
 to nie wiem czy to dobrze?!
|
|
fuckcancer (offline) |
Post #10 28-10-2014 - 08:55:45 |
|
Łódź |
|
|
domina13 (offline) |
Post #11 28-10-2014 - 10:00:12 |
|
Piotrków Tryb. |
Biorę Nolvadex od 19 lutego,w maju wróciła miesiączka.Dwóch onkologów stwierdziło,że zoladex czy lucrin w moim przypadku jest niepotrzebny, na konferencji onkologów w marcu w Szwajcarii,Europejskie Stowarzyszenie Specjalistów raka piersi EUSOMA ;lekarze zgodnie stwierdzili:
''w świetle aktualnych badań wieloletnia terapia tamoxifenem może być uważana za złoty standard.Dla części chorych wskazana jest 10 letnia terapia.Większość ekspertów uważa,że nie ma potrzeby dodawania innych leków zwiększających supresję jajników" 
4xAC,4xDXL Mastektomia Carcinoma ductale infiltrans mammae.ER-TS 4/8;PR-TS 8/8;HER 2;0 ;Ki67-2%(styczeń2014); Wznowa:NST G2; ER-80%;PR-99%;HER2-0;Ki67-12,9%(maj 2015)xeloda x4;nawelbina x9;sindaxel x7;cisplatyna x3;zoladex+symex(kwiecień-sierpień),zoladex+egristrozol(wrzesień);14-25.11.16r-kastracja radiologiczna;30.11.16r-Faslodex;14.12.16r-drugi Faslodex;28.12.2016r-trzeci Faslodex;25.01.2017r-czwarty Faslodex;27.02.2017r-pierwszy wlew chemii CMF;20.03.2017-drugi wlew CMF |
|
fuckcancer (offline) |
Post #12 28-10-2014 - 10:21:12 |
|
Łódź |
o to właśnie to, właśnie o to mi chodziło
|
|
mea (offline) |
Post #13 28-10-2014 - 10:50:54 |
|
Piaseczno |
Ja też łykam tamosia, zaraz będzie rok. Mi okres mi wrócił 3 miesiące po ostatniej chemioterapii i był regularny. Badałam endometrium 3 miesiące po rozpoczęciu mojej miłości z tamoxifenem i gin stwierdził: jajniki prawidłowo pracują, pecherzyk gotowy do zapłodnienia...z jednej strony radość, z drugiej strach...porozmawiałam z moja onką, przytoczyła mi dokładnie slowa zacytowane przez Dominę, ale ja się uparłam na zoladex, a w zasadzie lucrin (miałam wtedy 36 lat) Moja Pani doktor skonsultowała się z Profesorem - góru onkologii, a Profesor stwierdził, że jeśli mam się czuć psychicznie bezpieczeniej, to mogę dostać. Tak więc właśnie, zafundowałam sobie co 3 miesięczne zastrzyki, zastopowanie pracy jajników, a co za tym idzie, sztuczną menopauzę... Czy mnie to uchroni przed nawrotem?? tego nie wiem i nikt nie wie, ale przynajmniej wiem, że zrobiłam wszystko co można było, aby zminimalizować ryzyko wznowy czy przerzutu. Lepiej więcej, niż mniej... ale to tylko moje zdanie i Wy dziewczynki zrobicie jak uważacie.
Pozdrowienia  
With or without you... |
|
dorcia1967 (offline) |
Post #14 28-10-2014 - 11:31:00 |
|
Radziądz |
A ja biorę tamosia trzeci miesiąc zoladex już trzeci i mam uderzenia gorąca.To jest minus bardzo duży bo z tym że nie mam okresu już się pogodziłam a nawet tak jest wygodniej. Wyjazdy, imprezy, basen nie ma żadnej przeszkody. Trzeba szukać w tym wszystkim tego co jest pozytwne i nie martwić się co będzie jutro. Przyjaciółka powiedziała mi że w życiu nie ma dwóch dni: wczoraj i jutro, jest tylko dzisiaj
  "Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać." 
|
|
Iwona46 (offline) |
Post #15 30-10-2014 - 18:25:03 |
|
Białystok |
Witam was bardzo serdecznie .Mam takie pytanie może wiecie czy Zoladex to zastrzyki dla wszystkich pań wiekowo się przepisuje? Onkolog mój twierdzi że w moim wieku {.mam 47 lat.}nie podaje się.Miesiączkuję normalnie.Inny onkolog twierdzi że koniecznie wprowadzić ten zastrzyk muszę bo miesiączkuje i mam podwyższone endymetrium.Dziewczynki jeżeli coś wiecie na ten temat napiszcie proszę.Biorę też od roku tamoksifen.Pozdrawiam
|
|
Al_la (offline) |
Post #16 30-10-2014 - 18:37:46 |
|
k/Warszawy Posty: 24703
Na forum od:
|
Poczytaj sobie odpowiedzi naszego eksperta na temat Zoladexu [amazonki.net]
Jak widać zdania na ten temat są podzielone. 
W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho 
Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
|
Ewa46 (offline) |
Post #18 30-10-2014 - 22:38:53 |
|
Szczecin |
Moja przygoda z Tamosiem i Zoladeksem trwa już rok. Lekarka od razu stwierdziła, że da ful wypas, żeby zabezpieczyć ze wszystkich stron. Skutki uboczne to: brak okresu
 uderzenia gorąca i stłuszczona wątroba  cno ale cóż ..... jeżeli to ma zapobiec nawrotom to wytrzymam wszystko  
|
|
achesa (offline) |
Post #19 03-11-2014 - 11:37:44 |
|
Pyrlandia |
Dziewczyny konsultowałam się z dwoma niezależnymi onkologami i zadałam pytanie ekspertowi u nas na stronie.Każdy z nich był zdania że powinnam dostać zoladex(chyba przede wszystkim ze względu na mój wiek).10 listopada mam wizyte u mojego onka i nie wyjde stamtad bez zoladexu!
Pozdrawiam
|
bo ślepnę ostatnio jakos tak szybko...w krótkim czasie pogorszył mi sie wzrok 
może cosik poradzi 
|
minia511 (offline) |
Post #24 05-11-2014 - 05:42:46 |
|
Będzin |
Kasiaf, tak, Tamoś pogarsza wzrok, Przed Tamosiem byłam co prawda krótkowidzem, ale w dobrze dobranych okularach dobrze też widziałam. Po ok. roku brania leku wzrok psuł mi się w zastraszającym tempie. Pytałam onkologa, powiedział, że jest to możliwe i mam iść do okulisty. Byłam u okulisty, stwierdził zaćmę w obu oczach, ale powiedział, że ta zaćma może być ze względu na mój wiek a lek tylko przyspieszył proces chorobowy. Kazał mi nie odstawiać leku ze względu na raka piersi, ale nadal chodzę na badania specjalistyczne, przygotowujące mnie do operacji zaćmy
 Zmieniłam okulary na mocniejsze o 1 dioptrię, ale nadal źle widzę. Jeszcze rok temu jeździłam samochodem o każdej porze, teraz tylko w dzień, wieczorem boję się jechać, bo zlewają mi się światła aut jadących z naprzeciwka i mam zaburzenia ostrości widzenia. Czuję, że nadal tracę wzrok. Idź do okulisty, pokaż mu ulotkę z Tamosia, gdzie wypisane są skutki uboczne dotyczące oczu i napisz co Tobie powiedział. Pozdrawiam z samego rana.
|
rano, jak wstaje z łóżka, to jak babuleńka...muszę się "rozruszać" zanim dojdę do kuchni...a idę jak paralityk
