Inhibitory aromatazy

Wysłane przez Amazonki.net 

Tomasz. (offline)

Post #1

25-05-2017 - 07:00:10

Pruszków 

Drętwienie palców to raczej po chemioterapii a nie od Glandexu (tańszy jest Symex). A Reseligo jak i Glandex mają w swoich objawach ubocznych bóle stawowe. Spróbowałbym z bisfosfonianami (kwas ibandronowy 1 x w miesiącu- hamowanie osteoporozy), preparaty wapnia i witamina D3. Do tego w osłonie np. Panzol 20 mg NLPZ- zdaje się że najsilniejsze działanie ma Febrofen 200, ew. DicloDuo 2x75. Działałbym tak, aby poprawić sobie jakość i komfort życia bez odejścia od najsilniejszej , stosowanej u Ciebie tzw. hormonoterapii.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Wusia (offline)

Post #2

19-06-2017 - 13:51:57

 

Wpisuje sie tutaj, właśnie mama wyszła ze szpitala, przypomnę tylko, najpierw miała chemie, potem usunięcie piersi i wezlow, następnie ma być potem radioterapia, dzisiaj lekarka powiedziała że przyszły wyniki z krwi i wynika z nich ze już miesiączka nie wróci. Przepisala Letrozole Apotex 2,5 mg. Czy to dobrze. Mama przed chemią miała miesiaczke, po 3 chemi zanikla. Ma 51 lat. Tomaszu....??? Dziewczynki???bezradny

Przed całym leczeniem, lekarz powiedział że hormony na 10 lat, a lekarka powiedziała że na 5 lat a potem zobaczymy. Chyba zależy od wyniki hist pat. Ale to za 2 tygodnie dopiero.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-06-2017 - 14:00:29 przez Wusia.

Wusia (offline)

Post #3

20-06-2017 - 10:00:02

 

Brał ktoś taki lek??uśmiech

renatar (offline)

Post #4

20-06-2017 - 11:19:14

sieradz 

Wusia tylko mama niekoniecznie jest w menopauzie i czy lekarz o to pytał bo mnie też onkolog przepisał letrozol ale w dniu którym go wykupiłam dostałam miesiączkę więc dalej był tamoksifen jak powiedziałam mojej chemiczce to się za głowę złapała że chirurg onkolog tak mi dał i powiedziałą że absolutnie musi być około roku od ostatniej żeby przyjąć że jest menopauza. Ja po 10 miesiącach od ostatniej dostałam okresu a mam 48 lat.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

Wusia (offline)

Post #5

20-06-2017 - 11:46:13

 

No właśnie się tym martwię. Bo przecież przed chemią normalnie miała miesiaczke. Niby lekarz od chemi przepisał ten lek na podstawie wyników z krwi. Pokazało że już miesiączki raczej nie będzie. A jeśli dostanie?? To czy ten letozole chroni mimo wszystko przed nawrotem choroby, nawet gdy jeszcze nie miała menopauzy, czy lepszy byłby tamoxifen.

ikarka (offline)

Post #6

20-06-2017 - 21:41:35

Warszawa 

Cytuj
Tomasz.
Drętwienie palców to raczej po chemioterapii a nie od Glandexu (tańszy jest Symex). A Reseligo jak i Glandex mają w swoich objawach ubocznych bóle stawowe. Spróbowałbym z bisfosfonianami (kwas ibandronowy 1 x w miesiącu- hamowanie osteoporozy), preparaty wapnia i witamina D3. Do tego w osłonie np. Panzol 20 mg NLPZ- zdaje się że najsilniejsze działanie ma Febrofen 200, ew. DicloDuo 2x75. Działałbym tak, aby poprawić sobie jakość i komfort życia bez odejścia od najsilniejszej , stosowanej u Ciebie tzw. hormonoterapii.

Chemioterapii w ogóle nie miałam ; a dzis tj. po miesiącu od napisania postu jest lepiej , nadal drętwienie rak jest jak w cieśni nadgarstka ale znacznie mniejsze; przede wszystkim zniknęły silne bóle nocne . Trudno powiedzieć co pomogło , moz poprostu przyzwyczaiłam się.....

Lidia37 (offline)

Post #7

21-06-2017 - 10:46:11

Odense 

Ja biore Letrozol od okolo 3 miesiecy, ale jestem po menopauzie. Na poczatku mialam bole kosci (dostalam w maju takze wlew Zomety), ale wspsieram sie wapnem z witamina D3 i teraz jest dobrze. Wiem, ze moga wystapic uderzenia goraca, poty itp., mnie to na szczesie ominelo. Mysle ze to dobry lek. Pozdrawiam



<a href="[amazonki.net] src="[amazonki.net]; alt="Lidia37" /></a>

dawidek2008 (offline)

Post #8

07-07-2017 - 02:11:49

COVENTRY 

Dziewczyny jestem na hormonoterapi. Ktoś tu pisał że jest zwykle stosowana 5 lat.A co potem? Bo powiedzmy że wszystko będzie ok,czyli żadnych nowych przezutow. No mam w kościach. I jeszcze 1 kwestia. Mianowicie strasznie wypadaja mi włosy mam ich po 4 m-cach leczenia połowę. Czy wypadna całkiem i czy idzie temu zaradzić, wspomoc czy coś. Proszę odpowiedzcie. Tomku help



Danusia

Al_la (offline)

Post #9

07-07-2017 - 10:20:26

k/Warszawy 

Hormonoterapia jest stosowana 5-10 lat u osób, które są leczone adjuwantowo. Kiedy są stwierdzone przerzuty lek podaje się do czasu wystąpienia progresji. Jeśli u Ciebie hormonoterapia działa, to się ciesz uśmiech

Włosy Ci wypadają po hormonoterapii? Powiedz o tym onkologowi. Może zmieni Ci na inny lek z tej samej grupy. Dobrze by było zrobić sobie ogólne badanie krwi. Może czegoś Ci brakuje? Może anemia, a może tarczyca?
Normalne jest wypadanie włosów podczas menopauzy, ale nie połowa.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Misia77 (offline)

Post #10

27-07-2017 - 12:10:58

 

Z powodu problemów z moją wątrobą lekarz nie zapisał mi Tamoxifenu a inhibitor aromatazy - Egistrozol (plus zastrzyk Lucrin co 3 miesiące).
Brała go któraś z Was? Jak "wrażenia", samopoczucie? smiling smiley

Ja muszę powiedzieć że generalnie od chwili, gdy rozpoczęła się moja "sztuczna menopauza" tj. po 3 wlewie chemii AC, czuję się lepiej niż wcześniej. To zabrzmi może dziwnie ale serio - ja wcześniej miałam taką nadprodukcję hormonów (głównie estrogenów), że chodziłam wiecznie cała opuchnięta, cokolwiek zjadłam to puchłam jak bania. Bóle brzucha, mięśni, kości, bóle głowy, wieczny wilczy głód... no masakra. Tarczyca działała dobrze - więc to nie była sprawka tarczycy. Ale w momencie, gdy chemia nagle "załatwiła" mi jajniki, okres zniknął i wpadłam w menopauzę... to nagle odczułam taaaaką ulgę!! Jakieś czary normalnie. Przestałam być opuchnięta i wiecznie głodna. Nagle okazało się, że najadam się mniejszymi porcjami i w ogóle nie mam ochoty na przejadanie się (co wcześniej było u mnie normalką, takie wieczne nienasycenie).
Mam zatem nadzieję, że Lucrin + Egistrozol nie spowodują u mnie tycia a wręcz przeciwnie, nadal będę się czuć dobrze-czyli menopauzowo, bo ten stan naprawdę wyraźnie mi służy tongue sticking out smiley Jedyne co mnie czasem wkurza to uderzenia gorąca, ale nie mam ich bardzo często więc da się przeżyć.



Tomasz. (offline)

Post #11

04-08-2017 - 18:07:35

Pruszków 

Badał Ci ktoś aktywność ciałka żółtego (progesteron)?? Może tu są niedobory (a raczej były, teraz są na pewno).



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Misia77 (offline)

Post #12

06-08-2017 - 18:12:09

 

Cytuj
Tomasz.
Badał Ci ktoś aktywność ciałka żółtego (progesteron)?? Może tu są niedobory (a raczej były, teraz są na pewno).

Tak, miałam kiedyś niedomogę lutealną, ale ona mi niby przeszła. Zresztą muszę powiedzieć, że winą za powstanie raka piersi obarczam po części kilkuletnie przyjmowanie pigułek antykoncepcyjnych, które mi totalnie rozregulowało gospodarkę hormonalną. O ile przed pigułkami byłam normalną, zdrową kobietką, to po kilku latach piguł zaczęła się "jazda" z hormonami która trwała aż do powstania raka. I dopiero teraz, w sztucznej menopauzie zaczynam odczuwać ulgę sad smiley
Nigdy więcej tabletek antykoncepcyjnych! Odradzam każdemu.







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 06-08-2017 - 18:12:54 przez Misia77.

izulek2311 (offline)

Post #13

28-09-2017 - 13:32:04

 

Chciałabym się bardzo dowiedzieć jaka jest różnica pomiędzy IA niesteroidowymi np. Aromek a IA steroidowymi np. symex.
Chodzi mi o to w jakich przypadkach stosuje się jedne a w jakich drugie. Od czego to zależy. Ma być to kontynuacja po tamoksyfenie.



ikarka (offline)

Post #14

28-09-2017 - 16:34:34

Warszawa 

niesterydowe są odwracalne, sterydowe nie. te drugie sa tez drozsze i chyba nie refundowane ( albo tylko na znizce) czesciej sa te pierwsze zapisywane, ja mam Glandex- sterydowy . ponoc przy sterydowych jest mniej objawow ubocznych ale.......ja je mam - bole kosci, stawow

Tomasz. (offline)

Post #15

28-09-2017 - 18:32:35

Pruszków 

W związku z odwracalnością hamowania aromatazy przez inhibitory niesterydowe są ona przepisywane jako leki pierwszego wyboru. Stedydowe są przepisywane w drugiej kolejności lub w razie zwiększonego ryzyka wznowy nowotworu (w zasadzie można powiedzieć że sterydowe- w sumie tylko exemestan- są "silniejsze"winking smiley.
Kwestia jest ciekawa- grupa dość rzadko stosowanych leków p.depresyjnych znanych jako inhibitory MAO w zasadzie sprowadziła się do moklobemidu - a ten jest inhibitorem odwracalnym. Nieodwracalne np. izokarboksazyd w lecznictwie są rzadko stosowane- np. w Polsce. Mają niebezpieczne właściwości w interakcjach z innymi lekami.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

izulek2311 (offline)

Post #16

29-09-2017 - 08:42:09

 

No właśnie kwestia jako lek "pierwszego wyboru" a "drugiej kolejności".... jeśli nie mam wznowy a leczenie IA ma być kontynuowane po dwóch latach tamoksyfenu to nie mógłby to być IA niesteroidowy?
Nie upieram się, ale nie dopytałam onkolog i muszę to zrobić na następnej wizycie. A wizyta krótka, więc muszę wcześniej "posiąść wiedzę".



Maria13 (offline)

Post #17

29-09-2017 - 11:57:52

Gdańsk 

Dołączam się z pytaniem, operacja oszczędzająca, węzły czyste, radioterapia i tamoxifen 3 lata, teraz symex. Mam silne bóle brzucha, wygląda na to,że po miesiącu oberwała wątroba i mam nadkwasotę dodatkowo. Przy lekach na wątrobę jest lepiej, wyniki w normie. Uderzenia gorąca mniejsze, ale bezsenność na zmianę z sennością, wahania nastroju i ogólna nieprzytomność/rozkojarzenie.
Trzymam się teorii, że jak są skutki uboczne to działa....smiling smiley

pozdrawiam ciepło
Maja

Tomasz. (offline)

Post #18

29-09-2017 - 12:14:02

Pruszków 

Wszystkie leki metabolizowane przez wątrobę mogą powodować zaburzenia jej czynności- ale ból to nie od wątroby ani od i.aromatazy. Boleć może pęcherzyk żółciowy ew. żołądek/dwunastnica. Należy okresowo badać ALAT i GGTP. Objawy wypadowe to rzecz typowa (ich występowanie świadczy o skuteczności leczenia)- pomagają tu antydepresanty. Jeśli nie ma przerzutów to w leczeniu adiuwantowym nie ma znaczenia czy są to inhibitory niesteroidowe czy steroidowe.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

izulek2311 (offline)

Post #19

29-09-2017 - 12:25:38

 

Skoro nie ma znaczenia to co wybrać ? winking smiley
no to ciekawe jak się zachowa mój organizm bez pęcherzyka żółciowego ....



Maria13 (offline)

Post #20

29-09-2017 - 12:28:31

Gdańsk 

Dziękuję za wyjaśnienia! ASPAT i ALAP mam w normie,a ten ból brzucha przy zmianie tamoxifenu na symex mnie zdziwił (ale zawsze reagowałam nietypowosmiling smiley
Okazjonalnie brałam pramolan, ale bardziej mnie uspokajał niż zmniejszał objawy wypadowe. Dam radę!

pzdr
Maja

Al_la (offline)

Post #21

30-09-2017 - 12:45:19

k/Warszawy 

Mario, zażywaj na czczo Helicid 20 mg (na receptę). Zmniejsza kwasowość w żołądku i osłania go.





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

Maria13 (offline)

Post #22

30-09-2017 - 16:45:48

Gdańsk 

Dziekuje! Probowalam gelatum, ale Twoja rada bezcennasmiling smiley

pzdr
Maja

Misia77 (offline)

Post #23

17-10-2017 - 12:44:53

 

Dziewczyny nietypowe pytanie, ale czy może któraś zauważyła zwiększenie libido podczas przyjmowania i.a?? chichot
Bo ja tak i się zastanawiam, cóż to za nietypowy skutek uboczny...



dziubas (offline)

Post #24

17-10-2017 - 12:48:14

Gdańsk 

Misiu!!!serce a czemuż by nie? oczko a Ty używasz IA?pyta





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 17-10-2017 - 12:49:32 przez dziubas.

Misia77 (offline)

Post #25

20-10-2017 - 15:40:40

 

Tak ja używam i.a + Lucrin ponieważ ze względu na wątrobę nie mogę Tamoxifenu...haha, to dobrze wiedzieć, że i takie skutki uboczne mogą wystąpić oczko Już myślałam że to ja jakaś nietypowa jestem, wszystkie babki piszą o obniżonym nastroju itp. a ja na odwrót: humorek jak ta lala, libido wzrosło i ładnie chudnę. Cud jakiś czy kie licho...



Tomasz. (offline)

Post #26

20-10-2017 - 16:18:27

Pruszków 

To kwestia ustąpienia stresu zwiążanego z diagnozą i operacją i leczeniem.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

Misia77 (offline)

Post #27

24-10-2017 - 13:21:41

 

Bardzo możliwe Tomasz! Bo ja mam teraz energii za trzech... cały czas bym tylko spotykała się z ludźmi, imprezowała, podróżowała. Wszystko mi się chce. Cerę mam po tej chemii super, jak nastolatka... jakbym się stała nowym człowiekiem. Brwi i rzęsy gęste, włosy ruszyły z kopyta i niedługo będę miała do brody. Zamierzam zapuścić z powrotem hehe... niech rosną ile chcą. Oj, dziewczyny serio warto było przejść tą całą gehennę...



gosia0101 (offline)

Post #28

24-10-2017 - 14:48:55

małopolskie 

Cytuj
Misia77
Bardzo możliwe Tomasz! Bo ja mam teraz energii za trzech... cały czas bym tylko spotykała się z ludźmi, imprezowała, podróżowała. Wszystko mi się chce. Cerę mam po tej chemii super, jak nastolatka... jakbym się stała nowym człowiekiem. Brwi i rzęsy gęste, włosy ruszyły z kopyta i niedługo będę miała do brody. Zamierzam zapuścić z powrotem hehe... niech rosną ile chcą. Oj, dziewczyny serio warto było przejść tą całą gehennę...
Gratuluję Misiaduży uśmiech,Widać po wpisie że energia Cię rozpieraradocha

Misia77 (offline)

Post #29

25-10-2017 - 15:14:24

 

Cytuj
gosia0101
Gratuluję Misiaduży uśmiech,Widać po wpisie że energia Cię rozpieraradocha

Tak, wiesz co tak bardzo się bałam tej całej terapii.... myślałam że to koniec świata. A okazało się, że nie koniec a początek smiling smiley smiling smiley smiling smiley Także... warto walczyć o zdrówko, nie warto się bać.



dziubas (offline)

Post #30

25-10-2017 - 23:36:52

Gdańsk 

a mogłabyś Misiu napisać troche wiecej o Twojej terapii, moze i inni by skorzystali, podaj gdzie, czy odpłatnie czy nie, aha cos wspominałas że w WCO czyli na NFZ!





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 649
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024