Hormonoterapia - rozmowy ogólne
dania (offline) |
Post #1 08-09-2013 - 11:02:13 |
|
Jak to dobrze,że nie jestem sama z problemem że jesteście tam gdzieś dalej lub bliżej
![]() ![]() ![]() ![]() |
izafi (offline) |
Post #2 25-09-2013 - 17:06:52 |
okolice Warszawy |
Postanowiłam wrócić do wątku dotyczącego uderzeń gorąca i opisać jak się z nimi uporałam.Od chwili kiedy się pojawiły , były wyjątkowo dokuczliwe i częste. W ciągu dnia miewałam ich mnóstwo, w nocy również mnie nie oszczędzały .Byłam tym zmęczona i zdołowana . W czasie jednej z wizyt kontrolnych zapisano mi tabletki, które sprawiły ,że uderzenia są już tylko ponurym wspomnieniem.Pojawia się sporadycznie uczucie ciepła , ale nie jest ani tak dokuczliwe , ani częste jak to miało miejsce wcześniej.Nazwa leku to-bellergot.Jest tani i co najważniejsze uwolnił mnie od koszmaru związanego z uderzeniami.Przyjmuję tamoxifen od marca tego roku.
|
bunia (offline) |
Post #3 16-10-2013 - 20:09:00 |
|
ciekawa propozycja może się skuszę bo te uderzenia gorąca chyba mnie kiedyś wykończą
![]() |
moniskas77 (offline) |
Post #5 19-11-2013 - 21:38:15 |
|
czy ten bellergot jest na receptę ???
|
gosik (offline) |
Post #9 02-03-2014 - 22:52:11 |
Głęboka Prowincja |
5 m-cy temu zakończyłam Lucrin, który brałam 5 lat i źle mi z tym / potęga podświadomości / . Mój onk twierdzi, że dalsza hormonoterapia nie ma sensu a czytałam o II rzucie ... na karku mam 40 stkę / przed menopauzą / . Nie wiem co robić ?! Czy wymusić na onku ?!
.... Śmieję się ze wszystkiego na tym ziemskim padole, żeby nie płakać…. ![]() ![]() |
maryla (offline) |
Post #10 02-03-2014 - 23:13:46 |
gdzieś w górach... |
Gosiku, trudno cokolwiek sugerować - doradzić
![]() Czy to uspokoiło moją podświadomość ? Raczej nie. Na Twoim miejscu, z uwagi na młody wiek - wróciłabym do tematu z Twoim lekarzem. |
maja1987 (offline) |
Post #12 04-03-2014 - 12:00:26 |
kłodzko |
Witajcie. Moja chemia juz zakonczona. Wczoraj po trzech miesiacach przerwy pojawił sie okres. Jestem w trakcie kuracji herceptyną. Wyniki są super.
Zastanawiam sie co daje kuracja tamoxyfenem? Czy powoduje on zmniejszenie ryzyka nawrotu? Czy jeżeli z niej zrezygnuje ryzyko nawrotu bedzie wieksze? w szpitalu mam oporna Pani onkolog i niestety ciężko cos od niej wyciagnac... |
Al_la (offline) |
Post #13 04-03-2014 - 17:12:10 |
k/Warszawy |
Tamoxifen unieszkodliwia komórki nowotworowe.
Nie wiadomo, co będzie jeśli ktoś zrezygnuje z Tamoxifenu, ale można przypuszczać, co może być... ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
jolitka121968 (offline) |
Post #14 04-03-2014 - 17:31:39 |
Stalowa Wola |
Prosze o pomoc,Odstawiono mi w sierpniu Zoladex.W lutym dostałam krwotoku miałam Abrazję.Wynik dobry.Mam wrażenie że będę miała powtórne krwawienie,Pobolewa mnie brzuch.Ale to nie jest problem.Wczoraj zribiłam sobie badanie hormonów i dobiłam się wynikami.ESTRADIOL 858 PG/ML A NORMA W OWULACJI DO 400.czyli ten cały cholerny Tamoś chyba na mnie nie działa.Przeraża mnie artykuł który czytałam ,że wysoki poziom estradiolu gwarantuje wznowę.Super.W czwartek idę do gina.Chyba na cito wytnę jajniki .Dziewczyny błagam o pomoc.Dawno nie miałam takiego stracu.A teraz w marcu będzie 3 LATA OD DIAGNOZY.A jeszcze to moje obżeranie się.Obrosłam w tłuszcz ,mało się ruszam.Sama bym się biła po tym tłustym dupsku.Odezwijcie się
![]() |
Al_la (offline) |
Post #15 04-03-2014 - 17:37:45 |
k/Warszawy |
Jolitko, my Ci chyba nie pomożemy. Powinnaś się zgłosić do onkologa. On będzie wiedział, co zrobić.
![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
jolitka121968 (offline) |
Post #16 04-03-2014 - 17:40:05 |
Stalowa Wola |
Wizytę mam dopiero w kwietniu ,Myślisz Alu że to coś niedobrego
|
Al_la (offline) |
Post #17 04-03-2014 - 17:42:58 |
k/Warszawy |
Nie, tylko myślę, że może lekarz przedłuży Ci Zoladex albo np. zadecyduje o naświetleniu jajników.
Zapytaj naszego eksperta onkologa, czego możesz się spodziewać [amazonki.net] ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
maja1987 (offline) |
Post #18 04-03-2014 - 19:31:53 |
kłodzko |
Ja jestem totalnie zielona w kwestii hormonoterapii...
Nikt ze mna o tym nie rozmawial i podejrzewam, że tak bedzie o ile nie zadam konkretnego pytania... a ja w sumie to nie wiem o co pytać. Korzystajac z tego co napisala Jolitka, czy moge dostac skierowanie na takie badania hormonów? czy musze je zrobic prywatnie? Czy jest jakieś badanie ktore stwierdza jednoznacznie czy w organizmie sa komorki nowotworowe? |
b_angel (offline) |
Post #19 04-03-2014 - 19:36:43 |
radom |
nie ma takiego badania Maju jeżeli twój rak był hormonozależny i jesteś młodą osobą (przed 40) to powinnaś mieć dodatkowo włączoną kurację zoladexem, która powoduje chemiczną (odwracalną) kastrcję jajników. . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 04-03-2014 - 19:38:54 przez b_angel. |
maja1987 (offline) |
Post #21 04-03-2014 - 19:56:40 |
kłodzko |
Wiem...
ale ja chce zrezygnowac z tego etapu. Nie chce brac ani tamoxyfenu ani zoladexu. jedyne co datad uslyszalam w tej kwesti to "trzeba. bo choroba moze wrocic" no wlasnie "moze" ale nie musi. Ryzyko po skonczonym leczeniu przeciez tez bedzie... A co z grupą kobiet ktore zadnego z tego typu lekow nie moga brac? |
b_angel (offline) |
Post #22 04-03-2014 - 20:09:12 |
radom |
Maju
twój rak żywił się hormonami (estrogen, progesteron) zoladex i tamoksyfen mają za zadanie "blokowanie" tych hormonów aby rak nie miał się czym zywić ... oczywiście zawsze możesz zrezygnowac z kuracji antyhormonami ale to jest duże ryzyko ... walczyłaś o herceptynę a teraz chcesz zrezygnowac z leczenia antyhormonami .... pees. osoby, któe mają chemię pooperacyjną też nie wiedzą czy w organiźmie zostały jakieś komórki raka .... jednak decydują się na dużo bardziej dokuczliwe leczenie . . . . . . . . . . . . . . ...na forum od 16 listopada 2005 ... ![]() |
Al_la (offline) |
Post #24 04-03-2014 - 20:15:50 |
k/Warszawy |
Maju, chemia też jest w "razie gdyby" i radioterapia też. Ale te wszystkie "w razie gdyby", jeśli komórki są mogą pozwolić Ci żyć.
A co będzie, jeśli w Twoim przypadku komórki są, a Ty zrezygnujesz z hormonoterapii? ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
maja1987 (offline) |
Post #25 04-03-2014 - 20:20:55 |
kłodzko |
Nie dam rady znieść kolejnego tak długiego czasu leczenia. 5 lat to kosmos... ledwo znioslam ten rok, a co dopiero kolejne 5 lat...
Do tego działania uboczne tych wszystkich lekow. lekarze stosuja standardowe metody leczenia nie pytajac sie o zdanie. nikt mnie o nic jeszcze nie zapytal. Nikt nie zapytal przed leczeniem czy chce miec w przyszlosci dzieci... Za dwa tygodnie bedę w DCO i postaram sie spotkac z Pania ordynator lub jej zastępczynia i porozmawiac o tym... |
monika14 (offline) |
Post #26 04-03-2014 - 20:49:23 |
|
maju, ja mam tamoksifen na 10 lat. Obecnie mam 37 lat i też mi się to nie podoba, ale dziękuję Bogu, że mam jakąś dodatkową ochronę. Na tamoksifenie nie jest tak źle. Czasem uderzenia gorąca i zimna, bardzo rzadko nudności, zawroty i bóle głowy.Są dni, kiedy nic nie odczuwam. Chemię przeszłam strasznie, operacje jak każdy, naświetlania 33 szt. - też jakoś poszło, ale hormonoterapia jest w porównaniu z tym wszystkim ok.
Brak okresu też ma swoje zalety ( już się przyzwyczaiłam do tego luksusu). Wiem, że jesteś jeszcze młoda i całe życie przed Tobą. Masz dla kogo żyć. Moim zdaniem warto zrobić wszystko, aby uchronić się przed nawrotem tej podstępnej choroby. Czasem strach ma wielkie oczy. Ja staram się teraz żyć normalnie, wszystko robię jak przed chorobą, chodzę też na imprezki. Jedynie co zmieniłam, to rzuciłam palenie i zdrowiej się odżywiam. A tak to jest wszystko normalnie, jak dawniej. Tamoksifen mi w tym nie przeszkadza. Pozdrawiam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 04-03-2014 - 20:50:32 przez monika14. |
sylwetka36 (offline) |
Post #27 04-03-2014 - 21:06:09 |
PRUSZCZ GDANSKI |
ok napiszcie prosze ja dodtalam tamoxifen i nie przepisala mi zastrzyku , chciala bym wiedziec czy ja bede dalej miesiaczkowac czy nie,i jak to jest z endometrium
|
Halinka (offline) |
Post #28 04-03-2014 - 21:45:56 |
|
Maju, to już nie będzie tak uciążliwe leczenie jak przez ten rok. Wierz mi, łykanie tamosia staje się taką rutyną, jak mycie zębów ![]() ![]() I wcale nie musisz mieć skutków ubocznych (ja w zasadzie nie mam żadnych). A 5 lat minie jak z bicza trzasnął - mnie też się wydawało, że to tak długo, a tu myk i połowę mam już za sobą. |
bunia (offline) |
Post #30 05-03-2014 - 00:17:51 |
|
A ja Cię Maju doskonale rozumiem, mam też wszystkie takie same obawy jak Ty.
Zachorowałam w młodym wieku (nie mając jeszcze dzieci) a nikt w ogóle nie zadał mi pytania czy je mam i czy w przyszłości bym je chciała mieć. NFZ refunduje 5 lat leczenia i taki też czas dostałam, a jak to się ma do konkretnego przypadku??? Wiem, że te antyhormony mają na celu ochronę przed nawrotem, ale nawet jak te 5 lat minie to tej ochrony i tak nie będzie i co wtedy??? Wiele osób pisze, że przez tamoxifen doszło do przerostu endometrium i trzeba było usuwać macicę czy coś w tym stylu. Inaczej jest jeśli już kobietkom na dzieciach nie zależy, wtedy pewnie im wszystko jedno i pewnie są wdzięczne, że mogą sobie jakoś przedłużyć leczenie. Jak ja bym miała dzieci to też bym pewnie chciała jak najdłuższego leczenie (ochrony) nawet pomimo tych uciążliwych wybuchów gorąca, ale jest inaczej i każdego dnia łykając tabletkę myślę sobie: to mnie chroni ale z drugiej strony unieszczęśliwia ![]() Czasami aż się boję, że zanim minie te 5 lat to ja trafię do jakiegoś psychiatryka ![]() |