Przywitaj się 
dziubas (offline) |
Post #1 28-04-2016 - 08:54:41 |
Gdańsk |
nie tylko dziewczyny ale i chłopaki! ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Dorotka255 (offline) |
Post #3 28-04-2016 - 09:25:09 |
|
Bardzo dziękuję
![]() |
Dorotka255 (offline) |
Post #5 28-04-2016 - 13:30:21 |
|
Niestety nie mogę zadać pytania ekspertowi
![]() |
fianiebieska (offline) |
Post #6 28-04-2016 - 13:36:46 |
Warszawa |
|
Dorotka255 (offline) |
Post #7 28-04-2016 - 13:53:46 |
|
Dzękuję
![]() |
dziubas (offline) |
Post #10 29-04-2016 - 11:07:34 |
Gdańsk |
Fajnie, ze tu trafiłaś bella!
![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
basia2053 (offline) |
Post #11 29-04-2016 - 18:42:31 |
Rybnik |
Witam
![]() Jestem tutaj nowa. Dwa tygodnie temu się dowiedziałam, że mam raka :/ Jestem po USG, po biopsji cienkoigłowej (która notabene niczego nie wniosła). Na przyszły piątek mam grubą igłę. Ale jestem pozytywnie nastawiona. Mam 45 lat i jeszcze małego szkraba 7 latka do wychowania, więc rozumiecie... Pozdrawiam ![]() |
kamyczek58 (offline) |
Post #17 03-05-2016 - 22:21:03 |
Warszawa |
Witam pięknie wszystkich, nie piszę, że panie, bo wiem, że wielu panów tu zagląda.
Na razie nie mogę się odnaleźć, ale myślę, że przyjdzie to z czasem. ![]() |
ita66 (offline) |
Post #18 04-05-2016 - 01:33:29 |
Poznań |
Witam nie wiem jeszcze jak poruszać się po forum ale myślę że z czasem ogarnę temat. Dwa miesiące temu dowiedziałam się że mam coś w lewej piersi teraz już to coś to zdiagnozowany rak złośliwy czekam jeszcze na wyniki biopsji zmian w węzłach chłonnych pachowych i później operacja i dalsze leczenie nie wisdomo jeszcze jakie decyzja dopiero zapadnie. Nie wiem właściwie po co piszę jak dotychczas trzymałam się super dobrze trochę uciekałam od tematu dziś w nocy pękłam a nie mam z kim pogadać. Te parę słów napisne w próżnię to dla mnie dużo to przyznanie się do choroby z którą zaczynam walkę. Zdałam sobie sprawę że już nic nie będzie takie samo-dolina.
|
dziubas (offline) |
Post #22 04-05-2016 - 13:45:17 |
Gdańsk |
ita! Witam serdecznie! Jestesmy w zblizonym wieku...jak chcesz pogadac przez fona a może nawet przez whatapps"'a to na priv podaj swój numer to zadzwonię i z doliny za serducho Cie powyciągac popróbuję...
![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Izabella54 (offline) |
Post #23 04-05-2016 - 21:22:56 |
Lublin |
|
bozena_stanczyk (offline) |
Post #24 05-05-2016 - 10:40:46 |
Tomaszów Mazowiecki |
witam nowicjuszki
![]() |
Zofix (offline) |
Post #26 05-05-2016 - 17:05:01 |
Sieradz |
To jest prawda. Też jestem po usunięciu całej prawej piersi.
Diagnozę i pierwsze tygodnie to dla mnie " piekło", po prostu trzeba przez to przejsć. Teraz nawet jak to piszę to zaczynają mi łzy kapać. Ale to juz za mną. Czekam na wyn. receptorów i dalsze leczenie najprawdopodobnie chemia. |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #27 06-05-2016 - 08:54:47 |
Tomaszów Mazowiecki |
witaj Zofix-da się to przeżyć
![]() |