Przywitaj się 
Ocia (offline) |
Post #1 05-05-2017 - 23:59:50 |
kraina podziemnej pomarańczy |
Witajcie dziewczyny
![]() Czeka mnie jeszcze rozmowa z mamą i to będzie najgorsze!!! ![]() |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #4 06-05-2017 - 07:39:34 |
Tomaszów Mazowiecki |
witam nowicjuszki
![]() |
Motyl83 (offline) |
Post #6 06-05-2017 - 21:55:22 |
|
Witajcie.
Jestem tu nowa. Dopiero zaczynam swoja droge, chyba walke o zycie. Wiem juz ze to rak, szczegoly poznam za tydzien, w tym tyg robilam tez mammografie i kolejne usg, we wtorek 3 kolejne zmiany do biopsji. Zastanawia mnie po co czekav kolejne tyg na wyniki skoro pierwsza zmiana jest duza i wiadomo ze rakowa. Tylko traci sie czas. A najgorsze jest chyba to czekanie, dni sie ciagna strasznie a kazdy dzien jest walka sama ze soba. Mam nadzieje ze moze razem bedzie tu razniej. Mam dosc juz mowienia o tym innym i sluchania ze wszystko bedzie dobrze choc nic nie wiedza co czuje osoba w tej sytuacji. . |
marysieńka (offline) |
Post #7 08-05-2017 - 10:51:48 |
Konin |
Witaj Motylku i Ociu, przytulam i pozdrawiam cieplutko
![]() ![]() |
DorotaCh (offline) |
Post #11 09-05-2017 - 18:06:10 |
|
Jestem amazonką już 8 lat. Pora na nową protezę i zastanawiam się nad tą przyklejaną. Czy któraś z Was ją ma? W żadnym sklepie w Poznaniu nie umieją mi odpowiedzieć czy klej nie puszcza w wodzie. Chciałabym ją nosić również na plaży a uwielbiam pływać.
Poza tym rozważam rekonstrukcję ale mam stracha. Nic nie wiem na ten temat... Możecie mi pomóc? |
Jolanta Tomaszewska (offline) |
Post #12 09-05-2017 - 18:06:33 |
Słubice |
Witajcie dziewczyny walczę z rakiem od roku była chemia, amputacja, radioterapia teraz herceptyna i tamoxifen , tylko ja wiem jak bardzo się boję. Jestem na świadczeniu rehabilitacyjnym do sierpnia i mam wrócić do pracy. Gdybym miała tak siły jak dobrze wyglądam. Ledwo chodzę taka jestem słaba.
|
Al_la (offline) |
Post #13 09-05-2017 - 19:28:54 |
k/Warszawy |
Witajcie
![]() Dorota o protezie poczytaj tutaj [amazonki.net] o rekonstrukcji piersi jest cały duży dział: [amazonki.net] ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
kasia0308 (offline) |
Post #14 10-05-2017 - 18:31:44 |
siedlce |
witam i ja
mammografia za mna usg , i biopsja gruboigłowa ,na wyniki mam czekac ale juz wiem ze to guzy złosliwe, narzie wykryli 5 , za tydzine mam rezonans, zobaczymy co wiecej , za dwa tygodnie wyniki biopsji i operacja narzie chyba jestem w jakimis strasznym szoku bo juz nawet nie płacze , nie umiem jakos sie odnalzesc na forum , nie wiem gdzie pisac jakie sa watki |
gosia0101 (offline) |
Post #20 12-05-2017 - 13:03:39 |
małopolskie |
|
bozena_stanczyk (offline) |
Post #24 15-05-2017 - 08:40:10 |
Tomaszów Mazowiecki |
witam nowicjuszki
![]() |
ami (offline) |
Post #27 18-05-2017 - 14:25:33 |
warszawa |
dziekuje za mile powitanie .sama nie jestem juz taka nowicjuszka , ale za kazdym razem kiedy pojawia sie cos nowegi i kompletnie nieoczekiwanego , to czuje sie kompletnie bezbronna..po dwoch latach ciszy i spokoju , moznaby powiedziec sielskiego zyciu znowu meta.
|
AniaJ (offline) |
Post #28 23-05-2017 - 23:55:58 |
Rotterdam |
Witam wszystkich, jestem tu nowiuteńka, ale od jakiegoś czasu "poczytuję" sobie i orientuję się w poruszaniu się po forum
Piszę, bo zwyczajnie się boję - jutro o 9 rano zaczynam pełną diagnostykę piersi. Zaczęło się niewinnie ,zgrubienie nad piersią które bagatelizowałam, myślałam, że to jakiś przeziębiony węzeł chłonny. Odczekałam jakieś 2 miesiące ale ON nadal był duży, nie bolał więc bagatelizowałam. Wreszcie poszłam do mojej internistki i zaczęło się. Zbadała mnie i wypisała skierowanie do kliniki leczenia piersi i kazała czekać na telefon od nich. Zadzwonili rano następnego dnia (to było tydzień temu) z info, że mam jutro badania - mammografię, USG i biopsję o reszcie zadecyduje radiolog i chirurg. Martwię się bo dziś mam to jedno duże zgrubienie i wiele małych. W samej piersi nic nie wyczuwam, nic mnie nie boli, czasami coś zakłuje, ale to składam na karb menopauzy - mam 52 lata Mieszkam w Holandii, tu trochę inaczej przebiegają procedury, nie dostaje się wyników do ręki, o wszystkim informuje główny lekarz prowadzący. Bardzo bym chciała usłyszeć, że panikuję i wymyślam i że to jakaś pierdoła..... I chciałabym żeby już było po wszystkim..... |