Przywitaj się
Hania75 (offline) |
Post #2 19-11-2012 - 21:16:33 |
|
Chciałam się przywitać.Jestem Hania i mam nadzieję że znajdę tu wsparcie bo nie jest mi lekko.Jestem po mastektomi prawostronnej która odbyła się 25.10.2012 roku czyli przed chwilą.Przede mną chemia - bardzo się boję.Zazdroszczę Wam jak czytam niektóre wpisy - tyle lat minęło od operacji
|
karolina21 (offline) |
Post #4 19-11-2012 - 21:21:57 |
Strzelce Krajeńskie |
|
ToJa (offline) |
Post #6 19-11-2012 - 21:29:33 |
|
Gdy w maju 2008 roku zawitałam na forum, jedną z pierwszych rzeczy które zrobiłam, to odszukałam dziewczyny, które miały podobne wyniki do moich. Potem spojrzałam na ich staż. nawet 3 latka wydawały mi sie dluuuuugggggggąąąąąa linią życia. Pyknęło mi już 4,5 roku od operacji, a za parę tygodni będzie 4 lata po zakończeniu leczenia. Haniu, ani się obejrzysz i tez stuknie Ci ileś tam latek po...... A jeśli wytrwasz do tego czasu na forum, to napiszesz nowym amazonkom: dawno dawno temu, miałam raka..................................................... |
ToJa (offline) |
Post #8 19-11-2012 - 21:32:45 |
|
W tym dziale [amazonki.net] załóż sobie osobny watek i przepisz to co masz na wyniku - dziewczyny zinterpretuja Ci wynik |
Ania80 (offline) |
Post #11 21-11-2012 - 10:56:03 |
Rostarzewo |
Witam.Mam na imię Ania i jestem świeżą amazonką.Guza wykryłam w drugiej połowie kwietnia pod prawą pachą a dwa dni póżniej były już na prawej piersi.Jestem już po chemii (6 cykli) a 06.11.2012r miałam operacje mastektomie prwostronną.Teraz czeka mnie radioterapia i badania genetyczne no i mam nadzieje że to koniec tego paskoudy.
|
caca (offline) |
Post #16 21-11-2012 - 23:04:48 |
SŁUPSK |
Witam wieczorową porą.
Jestem totalną świeżynką,zielona niczym natka,trzęsąca się niczym osika na wietrze ale pełna wiary i życia.W piątek dostałam telefon z mammografii,przy odbiorze wyniku krótkie tajemnicze spojrzenia i umówiona przyśpieszona wizyta USG na poniedziałek.Obserwowałam twarz pani robiącej mi Usg ,nie musiała juz nic mówić.Szybki telefon i kolejna przyśpieszona wizyta,tym razem biopsja umówiona na dzisiaj.Już wiem -raczek złośliwiaczek.Otoczyli mnie niesamowitą troską.Jestem bardzo wdzięczna tym ludziom za tak szybką reakcję i pomoc,mimo to jest mi zle ,smutno mi.Moja witalność życiowa opadła mi na pięty.Siedzę i czytam Wasze forum,przez ten bandaż na piersiach ledwo dyszę,czasami się śmieję ,innym razem łzy mi kapią.Jednego jestem pewna ,jutro zdejmę bandaż -odetchnę pełną piersią i zaczynam moją walkę i choć jestem niewielka będę walczyć niczym lwica,nieee całe stado lwic,sprawiedliwość i zwycięstwo musi zostać po mojej stronie. |
Barbarka (offline) |
Post #21 23-11-2012 - 21:30:11 |
|
Dobry wieczór! Przywitam się i ja:-)Mam na imię Basia, wykryto u mnie guza na lewej piersi w sierpniu, na początku listopada miałam usuniętego guza i 4 węzły chłonne. Wczoraj odebrałam wyniki hispatu, okazało się, że na jednym węźle są przerzuty, więc 12.12 idę na poprawkę, czyli usunięcie wszystkich węzłów... a nie tego się spodziewała Mam nadzieję, że znajdę tu zrozumienie i dobre słowo
|