Przywitaj się
Amazonki.net (offline) |
Post #1 27-04-2010 - 21:07:50 |
Forumowo |
Witaj nowy użytkowniku!
Napisz kilka słów o sobie. Tutaj każdy może Cię przywitać i pomóc w Twoich pierwszych krokach na naszym portalu |
ewka36 (offline) |
Post #6 28-04-2010 - 22:59:00 |
Sopot |
Witam wszystkich!!! Jestem świeżą amazonką.Mam 35 lat i nigdy tak się nie bałam,ale wiem że mam dla kogo żyć.Moja gadzina to:rak przewodowy G2,HER2-ujemne,ER-80%,PR-100%.Węzły 3/14,przerzuty w węzłach nie przekraczają torebek.Operowana byłam w Gdyni Orłowie w szpitalu PCK,przez Pawła Pikiela.10.05 mam wizytę u onkologa dr Karnickiej-Młodkowskiej i pewnie niedługo zacznę chemię.Boże jak się boję!!!
|
Al_la (offline) |
Post #7 28-04-2010 - 23:09:31 |
k/Warszawy |
Witaj Ewuś na forum
Każda z nas się bała, a potem się okazywało, ze nie ma czego. Zobacz ile nas tu jest. Prawie wszystkie przechodziłyśmy chemioterapię. Raka Ci już wycięli, więc paskudy się pozbyłaś. Teraz dobiją resztki i już będziesz zdrowa. Tu jest wątek dla wszystkich dziewczyn w trakcie chemioterapii [amazonki.net] Jest już w nim Monia_B. Dołącz do niej i pisz o swoich emocjach, samopoczuciu, a my będzie z Tobą. Przytulam W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
ajaka (offline) |
Post #17 29-04-2010 - 08:35:38 |
40km od Warszawy |
Witaj ewka w naszej forumowej rodzince....Twoja paskuda jest taka sama jak jedna z moich/miałam jeszcze zrazikowego/ tylko ja miałam zajętych więcej węzłów...przejdziesz leczenie chociaż nie należy ono do przyjemnych...uda ci się!!!!!....z nami będzie ci łatwiej...Ty się niczego nie bój, to gadzina ma mieć pełne majty. ...Powodzenia!!!!.....ściskam cię serdecznie
"Jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było.." ....Szwejk |
Haniap. (offline) |
Post #18 29-04-2010 - 08:42:10 |
Poznań |
Ewa, ja nie będę pewnie oryginalna, ale napiszę, że pozytywne myślenie to podstawa. Sprawdziłam to na sobie. Przypomnij sobie powody, dla których musisz jeszcze się tu trochę po tej ziemi porozglądać..... mnie takie myślenie pomogło. I pisz i czytaj, pisz i czytaj.....
"Nawet bardzo mały gest życzliwości nigdy się nie marnuje" Ezop |
ToJa (offline) |
Post #19 29-04-2010 - 08:42:53 |
|
hejka
boisz się.....a pokaz mi choc jedna osobę, która sie nie bała, gdy dowiedziała sie, ze dopadła ją gadzina, ale co tam, juz jestes po operacji (paskuda zamknieta w słoiku), teraz chemia, radio, hormonki i tyle......... pobiegaj po forum, poczytaj, wpadnij na pogaduszki, a wieczorkiem na czat........... bedziemy Cie wspierać...... buziaczki z wielkopolski |
Masza70 (offline) |
Post #20 29-04-2010 - 08:46:15 |
|
Witaj Ewo rozejrzyj się ile nas tutaj jest, wszystkie na 100% żywe Swarliwe, temperamentne, wesołe Amazonki Przychodź tu do nas często, pytaj o wszystko, jak Ci smutno, ciężko - napisz. Do boju!
Wynik chyba masz nienajgorszy, ładna hormonozależność, średnia złośliwość... mają Cię czym leczyć Ewo. Pytaj o wszystko, specjalistki nasze Ci przetłumaczą z medycznego na nasze Ja miałam operację 17 listopada ubiegłego roku, jestem już po chemii, w trakcie radio. Na początku po usłyszeniu diagnozy myślałam, że za niedługo umrę ale teraz Ci zdradzę, że póki co nie mam zamiaru |
mag_dag (offline) |
Post #21 29-04-2010 - 08:48:49 |
Sosnowiec |
witaj ewko, wprawdzie już Cię witałam w wątku wojewódzkim, ale teraz jeszcze chciałam coś dodać - zmień sobie ustawienie początkowe prywatności w profilu - teraz nikt u Ciebie nie może napisać komentarza - tu jest instrukcja jak to zrobić:
[amazonki.net] instrukcji jest więcej - gdyby poruszanie po stronie sprawiało Ci kłopot, to znajdziesz je w dziale KOMUNIKATY P.S. gonka, Ty se też poczytaj te instrukcje Gdyby mi coś przyszło do głowy, niech zaczeka. (Dominik Opolski) -----><----- ---------------------------------------------------------- |
serenia (offline) |
Post #22 29-04-2010 - 08:52:07 |
Cieszyn |
Witaj ewka36--- tak sobie czytam Twój post i jakbym widziała siebie ja tez bardzo się bałam ( kwadratektomia później mastektomia ) ale te wspaniałe dziewczynki niesamowicie pomogły mi przez to wszystko przejść po za tym mam dla kogo żyć no i do zrealizowania mnóstwo planów hihi w tym mój ślub--teraz biorę chemię po niej dalsze leczenie--- chcę Ci powiedzieć i potwierdzić że " strach ma tylko wielkie oczy" trzymam Cię mocno za rękę przejdźmy przez to razem
'Każdy nowy dzień zaczyna się głęboka nocą' 'Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie gaś nigdy światła nadziei' Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 29-04-2010 - 09:00:34 przez serenia. |
luska (offline) |
Post #23 29-04-2010 - 09:21:54 |
Gdynia |
Witaj Ewo jestem z Gdyni ....też byłam operowana w tym samym szpitalu....chemię brałam w Sopocie u dr.Karnickiej .... Jakbyś chciała porozmawiać ,to w moim profilu jest mój nr gg kliknij porozmawiamy ....chyba że byś wolała się spotkać w realu napisz ....chętnie się spotkam....może masz jakieś pytania....odpowiem ...czasem to pomaga ....pozdrawiam Luska Ciesz się drobnymi rzeczami, gdyż pewnego dnia możesz odkryć, że były one wielkie. |
amor (offline) |
Post #26 29-04-2010 - 15:42:25 |
Siemianowice Sl. |
Witaj Ewka ...wierze ze sie boisz bo to normalna reakcja na cos nowego, groznego ....wierz nam ...do wszystkiego mozna przywyknąc... Juz masz duzo za soba teraz chemia..... przeleci szybciutko, poczytaj w watku dla biorących chemioterapie jak sie przygoptowac,jaka diete miec bo to wazne by nic Cie nie zaskakiwalo. Zreszta zawsze mozesz pytac.....Nic sie nie boj , wszytko mija....za chwileczke znow wrocisz do zdrowia! pozdrawiam
|
lulu (offline) |
Post #27 29-04-2010 - 15:54:54 |
k/Kwidzyna |
Witaj Ewciu, ja też byłam operowana w tym szpitalu i też przez wspaniałego doktora Pikiela.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
dani (offline) |
Post #28 29-04-2010 - 18:21:33 |
|
Hohoho..Świeżynko nasza....
Witaj wśród nas.... Wyniki już są,to najbardziej stresujący czas masz za sobą.. Teraz chemia....Nie martw się .Dasz radę. Pamiętam,jak ja się bałam tego etapu...Te filmy,te łyse głowy,to smętne postacie nad sedesem... Hehe...W realu to jakieś takie prostsze wszystko jest.... Nie bój się...Pomożemy Ci.. Chcesz rozśmieszyć Boga... Opowiedz mu o swoich planach.. |
manka45 (offline) |
Post #29 29-04-2010 - 19:59:13 |
sabatowo |
Ewa tylko głupcy sie nie boją .Ten strach moze byc destrukcyjny lub mobilizujący .To od Ciebie zależy jak go ukierunkujesz.Zobacz wszystkie z nas to przechodziły .Teraz Cie witamy i piszemy dasz rade tak jak my dałysmy.
Dziewczyny z forum wezmą cie za rączke i przeprowadzą przez wszystkie etapy leczenia . Zaglądaj tu, czytaj i pytaj. Roztańcze w sobie świat na przekór łzom..... |
Kasia_W (offline) |
Post #30 29-04-2010 - 20:24:30 |
Zduńska Wola |
I ja Cię witam w tym wątku Ewciu
wiesz że możesz pisać na forum od 13.08.2008 najważniejsze jest mieć plan, a plan jest :-) Centrala - Klub Muzyczny |