Przywitaj się
bozena_stanczyk (offline) |
Post #3 13-02-2013 - 15:56:05 |
Tomaszów Mazowiecki |
w kupie raźniej,kupy żadne raczysko nie ruszy
|
lulu (offline) |
Post #10 14-02-2013 - 17:58:47 |
k/Kwidzyna |
Witajcie w naszych progach.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Amazonka 123 (offline) |
Post #11 14-02-2013 - 22:36:55 |
Grudziadz |
Witam wszystkie panie jestem amazonka ze stowarzyszenia amazonek w Grudziadzu.
|
Szpaku (offline) |
Post #12 15-02-2013 - 02:12:58 |
Poznań |
witajcie dziewczyny
...szanuj ADMINA swego...zawsze możesz mieć INNEGO... zapraszamy fotografia dziecięca poznań |
Amazonka0000 (offline) |
Post #19 19-02-2013 - 16:23:06 |
GRUDZIADZ |
Witam was dziewczyny, jestem kolejną amazonką ze stowarzyszenia amazonek w Grudziądzu. Zachęciły mnie koleżanki do wpisania sie na forum,z góry przepraszam za złe wpisy, nie w tych miejscach ale myślę że z biegiem czasu to wszystko po mału ogarnę pozdrawiam
|
kika2203 (offline) |
Post #22 19-02-2013 - 20:41:55 |
k/Szczecina |
Czesc
Jestem pol roku po mastektomii lewej piersi dzieki Bogu nie mialam chemii ani radioterapii mam hormonoterapie biore Arimidex. Od pewnego czasu mam kucie po operowanej piersi w miejscu gdzie jest blizna boli mnie rowniez reka nie mam obrzeku codziennie cwicze i robie automasaz wiec nie wiem skad sa te bole. Do onkologa jestem zarejestrowana dopiero na 28.06.2013r wiec bede musiala isc prywatnie na konsultacje bo niepokoi mnie te kuci i bol reki. Pozdrawiam i prosze o rade. |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #23 21-02-2013 - 10:35:28 |
Tomaszów Mazowiecki |
Witaj.Do onkologa idź,nie czekaj tak długo.Wtedy uspokoisz sama siebie a to ważne w zdrowieniu.
Ja też miałam takie kłucia a nawet czasami mam teraz mimo 17 lat od operacji.głowa do góry,wszystko będzie OK |
kanna26 (offline) |
Post #24 21-02-2013 - 12:19:15 |
Zalezianka |
Witajcie . Jestem Nowa.Mam 40 lat i wspaniałą rodzinkę. Cieszę się , że są takie strony jak ta , człowiek wtedy wie , że nie jest sam w tej chorobie . Liczę na Wasze wsparcie i rady bo moja droga do zdrowienia niedawno się zaczęła. 9 stycznia miałam całkowitą mastektomiię lewej piersi , od 28 stycznia jestem na hormonoterapii ( tamoxifen i zoladex ). Uniknęłam chemii i radioterapii ( mam nadzieję , że tak zostanie ) Jestem trochę w tym wszystkim zagubiona i skołowana. Wszystko tak szybko zadziało się w moim przypadku, że jeszcze do tej pory nie mogę sobie tego poukładać w głowie. Od momentu diagnozy do dziś upłynęło niecałe 3 miesiące , a tak dużo już się wydarzyło : konsultacje ,operacja , konsultacje , wyniki , rozpoczęcie leczenia , rehabilitacji , dobór protezy piersiowej. Wszystko to chwilami jakby mnie nie dotyczyło choć od poniedziałku kiedy zaczęłam bolesną dla mnie rehabilitację indywidualną dociera powaga sytuacji aż nadto . Dlatego cieszę się , że mogę do Was dołączyć i czerpać z Waszych doświadczeń. Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 21-02-2013 - 12:29:17 przez kanna26. |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #25 21-02-2013 - 14:02:23 |
Tomaszów Mazowiecki |
Cześc Kanna.Dobrze,że nas znalazlaś bo znajdziesz tu skarbnicę wiedzy na wszystkie tematy,które dotyczą naszej choroby.Ja wykryłam swjego guza w wieku 39 lat.Też czułam w głowie niezły chaos.Ale to minie.Ogarnij stronki,które Cię interesują albo pytaj wprost.Witam w naszym gronie wybrańców Boga-amazonek.Ta choroba każdą z nas czegoś uczy....
|
renkabj (offline) |
Post #26 21-02-2013 - 16:40:05 |
|
Witam wszystkie Amazonki,
jestem potójnie ujemna, mam 36 lat, w czerwcu mininego roku mialam operacje usuniecia lewej piersi, po tym bardzo szybko zaczelam chemioterapie 6 sesji FECT i dodatkowo 3 tyg. radioterapii. Wszystko to zaliczylam w UK (zyje tutaj i pracuje), nie narzekalam zbytnio na bariere jezykowa ale juz po zakonczeniu calego lecznia w styczniu tego roku ogarnelo mnie przerazenie, jak teraz mam zyc, jak wytlumaczyc rodzinie, przyjaciolom, ze z chwila zakonczenia leczenia nic juz nie jest takie same. Rak piersi to nie grypa, ze polezysz kilka dni w domu i potem wracasz do codziennej rutyny. Dzieki Waszej wspanialej stronie czuje sie, ze nie jestem sama, ze oprocz mnie sa na swiecie podobne kobiety z podobnymi przezyciami. Dzieki Wam bardziej pozytywnie patrze w przyszlosc, zaczynam zasypiac z planami malymi ale zawsze planami na niedaleka przyszlosc. Dziekuje za to, ze jestescie. |
kika2203 (offline) |
Post #29 21-02-2013 - 17:35:14 |
k/Szczecina |
|