Przywitaj się
kasial (offline) |
Post #3 12-08-2010 - 11:20:26 |
|
Witam wszystkich. Na forum jestem od wczoraj i jestem zachwycona. Najlepsze forum na które trafiłam do tej pory. Dużo ciekawych informacji. Mam 34 lata i od 45 dni jestem amazonką. Ja mojego pana sama znalazłam ale dość konkretnie go wyhodowałam 3,5 cm, G3 do tego przerzuty w 5 węzłach i HER ++. Także pomimo prób operacji oszczędzającej skończyło się na amputacji. Teraz ostro walczę, 6 chemii (3AC i 3Taxol, potem radioterapia i herceptyna przez rok a dalej zobaczymy. Parę dni temu wróciłam do pracy, nie ma co w domu siedzieć i myśleć za dużo. Mój lekarz też jest zdania, żeby w miarę możliwości starać się żyć normalnie wtedy szybciej się zdrowieje. Dobre nastawienie i poczucie humoru to podstawa. A ja pomimo tego wszystkiego i tak jeszcze nie czuje się strasznie chora i nie taki rak straszny jak go malują. Pozdrawiam wszystkich i ciesze się że tu jestem. Na pewno nie raz pogadamy.
|
she (offline) |
Post #6 12-08-2010 - 13:20:38 |
Łódź |
Witam wszystkich
Mam na imię Dorota i mieszkam w Łodzi. Jestem nowa,zarejestrowałam się tutaj w lipcu ale nie miałam odwagi pisać. Wczoraj odważyłam się wejść na czat a dziś chcę przywitać się z wami wszystkimi, dotarło do mnie, że powinnam tu być bo jestem jedną z Was. O swojej chorobie dowiedziałam się w czerwcu. Nieproszonego "gościa" a raczej intruza mam w lewej piersi. Jestem po dwóch chemiach a kolejną mam mieć w poniedziałek. Na razie jeszcze z dwoma piersiami ale już bez włosów. Dopiero tutaj widzę jak wiele osób ma podobny problem. Mam nadzieję, że tu nie będę samotna i otrzymam wsparcie, które w chwili obecnej jest mi bardzo potrzebne. pozdrawiam wszystkich serdecznie |
lulu (offline) |
Post #7 12-08-2010 - 13:24:47 |
k/Kwidzyna |
Witaj She, głowa do góry, jesteś już w rękach lekarzy więc może być tylko coraz lepiej.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
amor (offline) |
Post #11 12-08-2010 - 21:05:35 |
Siemianowice Sl. |
Witajcie siostrzyce od piersi ! Rozgosccie się ,poczytajcie dokładnie , przeanalizujcie forum....i nie bac sie pisac o wszystkim! jak się wygadacie zaraz bedzie Wam lepiej- wiem co mowie! Pozdrawim
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 12-08-2010 - 21:05:57 przez amor. |
Ada61 (offline) |
Post #19 13-08-2010 - 19:26:13 |
Piekary Śląskie |
Czesc dziewczyny!!
Jestem amazonką ze srednim stazem. Zachorowalam w 2005 roku majac 44 lata, przeszlam 8 cykli chemii, amputacje i radioteriapie, czyli full wypas Obecnie dogadzam sobie tamoxifenem, ale juz tylko do lutego przyszlego roku. Pracuje, korzystam z zycia ile sie da i wcale nie czuje sie chora Weszlam tutaj szukajac informacji o rekonstrukcji, ale mysle ze zostane tu na dluzej Pozdrawiam wszystkie forumowiczki |
lulu (offline) |
Post #20 13-08-2010 - 21:46:56 |
k/Kwidzyna |
Witaj Ado, miło, że chcesz z nami tu zostać.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
Jazzowa (offline) |
Post #24 15-08-2010 - 10:01:59 |
Łask |
Witam i ja nowe dziewczyny )))))))))))
(ha! właśnie zamordowałam osę - ale po ostanim użądleniu jakoś litość dla owadów we mnie zelżała znacznie..) Ada!!!!! ależ fajnie było przeczytać co napisałaś! witaj Jak to powiedział Albert Einstein: "Życie niemal na pewno ma sens..."... [jazzowa.blogspot.com] |
Ada61 (offline) |
Post #25 15-08-2010 - 12:08:26 |
Piekary Śląskie |
Czyli juz jesteś po operacji. Myślę że wszystko będzie ok. Ja miałam podobny tok leczenia jak ty, czyli najpierw chemia potem operacja i na koniec naświetlania. Z tego wszystkiego najgorsza chyba chemia. Teraz ostani rok biorę tamoxifen ale już liczę miesiące do końca.Moja diagnoza też była G2 tylko receptory miałam jeden plus jeden minusa ale to dobrze że masz 2 dodatnie bo będziesz miała wdrożoną hormonoterapię co zawsze jest dodatkową ochroną przed tą gadziną Trzymaj się.
|
Ada61 (offline) |
Post #28 15-08-2010 - 13:03:23 |
Piekary Śląskie |
Miło mi Madziu, oczywiście nie z powodu tego że zachorowałaś ale że Cię mogę poznac. Czasem wchodziłam na forum amazonek poczytac rożne informacje ale sama się nie logowałam. Dopiero córka też Madzia tylko trochę inny rocznik mnie zachęciła no i myślę, że teraz już będę stałą uczestniczką. Lepiej późno niż wcale.
|