Kora
justyna81 (offline) |
Post #1 28-07-2018 - 20:24:45 |
|
Dziś na fb pojawiła się informacja o odejściu Kory. Kora walczyła z dziedzicznym rakiem jajnika.
"Z ogromnym żalem i rozpaczą informujemy, że dziś o 5.30 na swoim ukochanym Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób, ukochanych zwierząt i wspaniałej przyrody zmarła Kora. Wielka artystka, piosenkarka, poetka, malarka. Wyjątkowa kobieta, żona, matka, babcia, przyjaciółka. Ikona wolności. Zawsze bezkompromisowa w dążeniu do prawdy. Zaangażowana w ruch hipisowski, w działalność pierwszej Solidarności, w budowę demokracji i ruchy kobiece. Muzyka Kory i jej pięć lat temu zmarłego męża Marka Jackowskiego, z którym razem stworzyli zespół MAANAM, a także solowa działalność towarzyszyła nam od roku 1979. Kora tworzyła pewną epokę, która wraz z jej odejściem kończy się. Od pięciu lat walczyła mężnie z chorobą nowotworową. Ostatni miesiąc był bardzo trudny. Na końcowej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele i wiele oddanych osób. W tę długą walkę zaangażowanych było wiele najlepszych szpitali, lekarzy, pielęgniarek i opiekunów, za co im z całego serca dziękujemy. Kora dawała ludziom miłość i otoczona była miłością. Zawsze będziemy ją kochać. Kamil Sipowicz, rodzina i przyjaciele." |
justyna81 (offline) |
Post #2 28-07-2018 - 20:44:45 |
|
Chciałam napisać na fb Kory- dziękuję za wywalczenie refundacji oliparibu. Nie miałam odwagi. Więc teraz piszę: Dziękuję.
Wieczny odpoczynek racz dać jej Panie. http://frondalux.pl/po-prostu-matka-madonny-kory-jackowskiej/ Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 28-07-2018 - 20:45:27 przez justyna81. |
dziubas (offline) |
Post #6 29-07-2018 - 12:21:32 |
Gdańsk |
Kora... , dzięki Kubie jakis czas temu zaczełam słuchac jej utworów, które mi on podpowiadał, duuuzo wczesniej słyszałam o niej, ze w dzieciństwie jakis czas spedziła w domu dziecka, okazuje sie, ze w tym czasie jej rodzice bardzo chorowali i nie mogli jej zapewnić opieki, potem trafiła pod skrzydła sióstr (zgromadzenia nie pamietam), a wiadomo jak w takim sierocińcu mogło być... , róznie! Teraz Olga Aleksandra widzi wszystko w bożym a nie w ludzkim wymiarze, a bedzie zyła w naszej pamieci dokad bedziemy słuchac jej spiewu i jej głosu! Nota bene była z tej samej półki, co moja siostra! Rocznik 1951! Do zobaczenia Koro - Olgo Aleksandro!!!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 29-07-2018 - 12:22:24 przez dziubas. |
dziubas (offline) |
Post #7 29-07-2018 - 22:36:11 |
Gdańsk |
jeszcze małe a propos - kilka dni temu słuchając Youtube trafiłam na Korę i "Krakowski spleen"...
Chmury wiszą nad miastem, ciemno i wstać nie mogę Naciągam głębiej kołdrę, znikam, kulę się w sobie Powietrze lepkie i gęste, wilgoć osiada na twarzach Ptak smętnie siedzi na drzewie, leniwie pióra wygładza Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr, co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na "RAZ!" Ze słońcem twarzą w twarz Ulice mgłami spowite, toną w ślepych kałużach Przez okno patrzę znużona, z tęsknotą myślę o burzy A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie Czekam na wiatr, co rozgoni Ciemne skłębione zasłony Stanę wtedy na "RAZ!" Ze słońcem twarzą w twarz rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
RENIA 62 (offline) |
Post #8 30-07-2018 - 11:22:11 |
Radomsko |
Mnie też jest ogromnie żal ,podziwiałam jej osobowość , bardzo lubię jej teksty oraz wykonanie utworów muzycznych
miał być suwaczek , ale nie ma bo nie umiem choć wg instrukcji próbowałam nie raz ,trochę siara T2N0MX NST G3 with medullary features; ER (-), PR (-) HER 2 (-) , Ki67 80% |
Al_la (offline) |
Post #9 30-07-2018 - 18:28:57 |
k/Warszawy |
Miałam nadzieję, że Olaparib znacznie polepsza rokowania...
Moja siostra cioteczna będzie nim niedługo leczona....miałam nadzieję.... Bardzo żal mi Kory, nie da się zapomnieć o jej muzyce, była wielką osobowością wśród artystów... Moja ulubiona [www.youtube.com] W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
mgiełka (offline) |
Post #10 30-07-2018 - 21:25:24 |
Radom |
Kora zostawiła po sobie i tę działkę - walcząc o Olaparib.
Nadzieja Alu jest, bo jest lek - Twojej siostrze może przedłużyć dużo dłużej życie, może wyleczyć, ma na to szansę i w to wierzyć trzeba. Kora pozostanie niezapomniana przez wiele pokoleń, piękny dorobek artystyczny pozostawiła. Niech odpoczywa w pokoju... Z amazonki.net od 2006 roku. |
justyna81 (offline) |
Post #11 31-07-2018 - 12:28:24 |
|
video: [www.youtube.com] uwielbiam ten teledysk jest taki kolorowy
Alu nawet jeśli działa przez rok dwa albo nawet przez trzy jak u Kory to i tak z tego trzeba się cieszyć bo dzięki Korze jest w ogóle taka opcja. Miałam tego nie pisać tu bo to są prywatne przemyślenia moje ale myślę, że Kora pokazała, że choroby nie trzeba ukrywać, że można się nie bać głośno o niej mówić. w tym artykule, do którego link zamieściłam powyżej jest o życiu Kory. Myślę, że wiele osób, które mają jakieś traumy, tzn zachorowania na raka lub inne choroby czy wypadki możne się odnaleźć w historii życia Kory np moja znajoma, której babcia zmarła na raka piersi. Najstarsza siostra wyszła za mąż a ona z średnią siostrą trafiły do domu dziecka, co wpłynęło na dalsze ich życie w ten czy inny sposób. Kora miała odwagę mówić..... http://viva.pl/ludzie/newsy/ostatnie-tygodnie-zycia-kory-przerzuty-operacja-na-otwartym-mozgu-szpital-30568-r3/ |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #12 01-08-2018 - 08:33:17 |
Tomaszów Mazowiecki |
|
dziubas (offline) |
Post #13 01-08-2018 - 22:46:01 |
Gdańsk |
[youtu.be]
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |