Mastopatia - duże zmiany w piersi, liczne torbiele, nabrzmiała pierś

Wysłane przez elles 

elles (offline)

Post #1

18-02-2019 - 18:19:48

 

Witajcie, jestem tu pierwszy raz ale obawiam się najgorszego sad smiley

Ok pół roku temu zaczęły pojawiać mi się liczne torbiele ( a przynajmniej wtedy je zdiagnozowane). Kilka większych (blisko 3cm) i dużo malutkich. Dokładnie w Święta w grudniu pierś zaczęła się drastycznie zmieniać. Rosła szybko i twardniała, właściwie podwoiła swoją wielkość. była twarda prawie jak kamień, czerwono-fioletowa, silny stan zapalny. Ponieważ to były Święta wylądowałam w szpitalu w swoim małym, rodzinnym mieście. Po 2 dniach poprawiło się, jednak pierś nadal była dużą, twardą kulą (w środku, głęboko czuję dużą, bardzo dużą kulę... niby okrągła ale jakby o ziarnistej strukturze, trudno wyczuć przez skórę. Ponieważ to mały szpital i nie ma w nim zbyt dużo profesjonalnego sprzętu, pomimo zdiagnozowanej mastopatii postanowiłam się wypisać i szukać pomocy w Warszawie, gdzie mieszkam i pracuję. Ostatni ginekolog skierował mnie do kobiecej poradni onkologicznej, niestety na wizytę u onkologa-chirurga czekam już trzeci tydzień, wizyta dopiero 26go lutego sad smiley

Czy któraś z Was miała podobne przygody? Jak u Was objawiła się i wygląda mastopatia? Domyślam się, że mając mastopatię i torbiele jestem bardziej narażona na zmiany nowotworowe - właściwie nie wiem co w mojej sytuacji z czego wynika. Liczę na szybką biopsję bo pierś nie wygląda dobrze. a czekanie mnie wykańcza. Ponadto od kilku miesięcy odczuwam dziwny ból stawu biodrowego - nie wiem czy to od tego, że bardzo dużo chodzę czy być może faktycznie dzieje się we mnie coś bardzo niedobrego i może nowotwór jest i się rozsiewa?

Mam wrażenie, że pierś taje się coraz twardsza i zmienia sie jej "gęstość", jest dosć ciężka i gęsta, no i ta wyczuwalna duża kula na dnie piersi... sad smiley

Możecie mi polecić kogoś w Warszawie, kto leczy/ł Was z mastopatii lub nowotworu rozwiniętego razem z mastopatią?

Podpowiecie co robić? sad smiley

Elles, 32. lata

dziubas (offline)

Post #2

18-02-2019 - 19:33:28

Gdańsk 

Elles!!! serceduzo Ci nie podpowiem! przewraca_oczy tez miałam piersi mastopatyczne, przez wiele lat odczuwałam bóle w obu piersiach, czasami miałam ochote sobie piersi najzwyczajniej odrąbać bezradny ale kontrolowalam piersi w WCO i wiedziałam, że mam duzo zwłóknień ale przez wiele lat nic tam sie nie wylęgło az do czasu..., rób diagnostyke, 26 luty juz prawie z tydzień tak





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

renatar (offline)

Post #3

18-02-2019 - 19:46:26

sieradz 

Czy jakieś usg ci zrobiono. Najlepszy byłby rezonans ale o skierowanie niestety trudno. Ja bym poszła do rodzinnego po kartę dilo i może to by przyspieszyło diagnostykę bo pewnie w normalnym trybie to na biopsję będziesz długo czekać.






T3NOMO/ER10 PR10procent\12 taksanów,3AC,lampek 25.Tamoksifen.Inwazyjny śluzowy.

elles (offline)

Post #4

18-02-2019 - 21:47:19

 

@Dziubas odczuwałaś w piersi jakieś fizyczne zmiany? Zgrubienie? Lub tak jak ja - dużą kulę w głębi piersi? sad smiley
Najgorsze, że dopiero co zrezygnowałam z pracy po 5 latach... prywatnie to ja sobie na nic nie pozwolę w kwestii leczenia (RTG, biopsja etc) :/
Cieżko się funkcjonuje kiedy czujesz, że coś się dość szybko zmienia w piersi. Liczę na to, że w takiej sytuacji lekarz od razu wykona biopsję zaraz przy usg :/
Dzięki!



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 18-02-2019 - 21:49:24 przez elles.

dziubas (offline)

Post #5

18-02-2019 - 22:34:56

Gdańsk 

ja mialam tkankę gruczołowo-tłuszczowa, do tego te zwłóknienia..., właściwie nic równego, jednorodnego w nich nie było!, na moje szczescie ufałam lekarzom, trafiałam na bardzo madrych, a sam byla ciemna w temacie jak tabaka wrogu! tak





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Tomasz. (offline)

Post #6

19-02-2019 - 08:03:52

Pruszków 

Dobra jest biopsja (uwaga!- tylko gruboigłowa jeśłi jest zmiana guzowata) pod kontrolą USG. Drugą kwestią jest badanie genetyczne celem sprawdzenia, czy nie ma mutacji w genach odpowiadających za procesy nowotworzenia. Trzecią drogą jest mammografia i porównanie jesj z USG- zawsze korzystne jest porównanie ew. zmiany w innej technice obrazowania.



____________
Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym.

elles (offline)

Post #7

19-02-2019 - 12:36:10

 

Dzięki Tomasz. Czy to wszystko mogę zrobić w ramach NFZ? Badania genetyczne też? Pewnie szybciej będzie prywatnie. Dzięki za rady!
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 550
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 14207 dnia 25-04-2022