Ogromny guz
tobima (offline) |
Post #1 28-04-2021 - 23:56:34 |
Rzeszów |
Tomasz ja mam silnie hormonozależnego Er(2+) 80% PR (3+) 90% jestem teraz po 7 paklitaxelu. Badałam hormony, onkolog powiedziała, że poziom na tyle niski, że nic mi nie będzie podawać. Myślisz, że to ok? Po paklitaxelu będę mieć operację i naświetlania, a potem hormonoterapia. |
Tomasz. (offline) |
Post #3 29-04-2021 - 07:57:19 |
Pruszków |
Nie za bardzo rozumiem. Przed zachorowaniem bralas hormony? Pamiętaj że tamoxyfenu nie zmniejsza hormonów. Działa inaczej. Ja bym przerwał obecną chemię na rzecz antyhormonow. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #5 29-04-2021 - 15:18:10 |
Pruszków |
Niski poziom hormonów sprawia, że niecelowy może być analog GnRH. Antyhormony to co innego. Ale to już kwestia planu leczenia. Można zadać pytanie naszemu ekspertowi, lub udać się na konsultację.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Tomasz. (offline) |
Post #6 29-04-2021 - 19:49:50 |
Pruszków |
Jeśli były mikrozwapnienia a MMG ich powiedzmy nie wykryla- to badanie zostało przeprowadzone nierzetelnie. Czyli błąd diagnostyczny. Stąd tak ważne są badania obrazowe w różnej technice obrazowania.
____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |
Magna80 (offline) |
Post #7 29-04-2021 - 20:27:18 |
|
Czyli jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja .....??? We wtorek mam ostatnia chemię to zapytam o tamoksyfen. Chociaż nie wiem czy spodoba się lekarzowi ze wchodzę mu w kompetencje |
Gutek (offline) |
Post #8 29-04-2021 - 21:13:54 |
Łódź |
Magna80 ja też się bałam wchodzić lekarzom w kompetencje, ale dzięki temu że byłam " matką wariatką" wysłano syna na konsultację do chirurga szczękowego w innym szpitalu która wszczęła alarm! A podobno to było symulanctwo albo podłoże psychologiczne...
|
tobima (offline) |
Post #9 29-04-2021 - 21:26:46 |
Rzeszów |
Tomasz tu o mnie chodziło? Co to jest analog GnRH? Mam mieć jeszcze 5 paklitaxeli, potem operacja, naświetlanie i leczenie hormonalne. Hormony się obniżyły, po chemii. Onkolog mówi, ze to dobrze, bo przecież pod wpływem hormonów guz rośnie. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 29-04-2021 - 21:27:25 przez tobima. |
Tomasz. (offline) |
Post #10 29-04-2021 - 21:51:58 |
Pruszków |
Lekami właściwymi dla leczenia inwazyjnego (a czasem i DCIS) luminalnego raka piersi to:
I linia- tamoxyfen II linia inhibitory aromatazy III linia fulwestrant. II i III linia tylko w razie menopauzy (naturalnej lub sztucznej)- bez tego nawet dochodzi w I.A. do progresji choroby. III linia linia tylko w razie nieskuteczności II linii w leczeniu przerzutów (stadium IV). Poczytaj- żaden z tych leków nie obniża poziomu hormonów jako spektrum działania. Tamoxyfen obniża nieco poziom pod warunkiem wzrostu poziomu SHBG (globulina wiążaca hormony płciowe która obniża pulę estradiolu wolnego). Do tego dochodzi w tamoxyfenie poziom właściwego metabolitu (endoxyfenu), a nawet sam poziom albumin. W razie wysokiego poziomu albumin frakcja wolna maleje (albuminy wiążą jej część). I z uwagi na II i III linię leczenia (a także dla potencjalizacji działąnia I linii leczenia stosuje się analogi gonadoliberyny (GnRH) aby przez podwzgórze zablokować odwracalnie przysadkę do produkcji hormonów tropowych (FSH, LH). Reseligo, Zoladex to właśnie goserelina - analog GnRH). Nie ma tu jak widać prostych zależności. Są one nie tylko złożone, ale i nakładające się. Natomiast prawdą jest stwierdzenie, że wysoki poziom estradiolu potencjalizuje proliferację komórek przez tor dla ER w raku luminalnym. Analogicznie- androgeny przez tor AR potencjalizują proliferację raka prostaty. W efekcie oba raki leczy się w pewnych obszarach terapeutycznych analogicznie- gosereliną właśnie. ____________ Nie jestem lekarzem. Moje sugestie odnośnie leczenia należy zawsze skonsultować z lekarzem prowadzącym. |