Moja niecodzienna codzienność!
Krynia58 (offline) |
Post #2 14-01-2014 - 09:55:59 |
Warszawa |
Jak to nikt?
A ja?.... Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
dziubas (offline) |
Post #6 14-01-2014 - 10:35:38 |
Gdańsk |
a Matula o mnie mówiła:ponurak i mruk!Za Dziudzielami! Dziudziel to moje nazwisko, a dziu+bas to mój nik!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-01-2014 - 10:36:03 przez dziubas. |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #7 14-01-2014 - 10:44:44 |
Tomaszów Mazowiecki |
Dziubasku-czytamy z przyjemnością
|
dziubas (offline) |
Post #9 14-01-2014 - 11:21:19 |
Gdańsk |
No już dooobrzeee! Wierzę Wam! Dzięki! Matula w niebie tyż zadowolona teraz...z nieudanej córeczki!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-01-2014 - 11:22:48 przez dziubas. |
dziubas (offline) |
Post #14 14-01-2014 - 13:59:46 |
Gdańsk |
No dobrze! Dziękuję Wam ! Kofam Was! Sprawdzalam temperaturę...Ale jestem swiniowata! Przepraszam!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
kesy (offline) |
Post #15 14-01-2014 - 18:29:06 |
Starogard-Gdański |
Dziubasku, i ja czytam to co piszesz..ale co znaczy to słowo" swiniowata "dlaczego tak be o sobie.
Dziubasku martwię śię tylko tym że tak długo nie było okazji się spotkać. Będę 17 i 18 luty w Gdansku..mam nadzieję że coś wymyślisz.A tym czasie Oni też czują ból Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-01-2014 - 18:30:30 przez kesy. |
dziubas (offline) |
Post #16 14-01-2014 - 18:48:07 |
Gdańsk |
A teraz dla waszego i własnego dobra pokażę jeszcze więcej z niezbyt chlubnej mojej postawy wobec bliźnich, w których obecna jest MIOŚĆ! Jednak zacznę opisywać to trochę później...
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 14-01-2014 - 18:49:23 przez dziubas. |
dziubas (offline) |
Post #18 14-01-2014 - 18:59:20 |
Gdańsk |
Sorki! Nie! Nie! Skończyłam dziś z takimi żartami...Muszę teraz odbyć ważną rozmowę telefoniczną i potem-moja spowiedź...
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #20 15-01-2014 - 00:29:37 |
Gdańsk |
Coraz bardziej rozumiem, że siedząc w sieci czasami nierozważnie sam na siebie człek bicz kręci...No niechby moja cheefwoman trafiła na forum nasze... po nicku by mnie nie poznała, po tekstach na jej temat-niekoniecznie ale jak zobaczy moje oblicze w awatarku-wie wszystko! Oczywiście niech się boi, kto broi...Mam poczucie winy wobec niej, bo mimo szampańskiego mojego nastroju coraz gorzej znoszę jej humory, wprowadzanie wciąż nerwowej atmosfery brak szacunku do wszystkich naokoło. Od poniedzałku jakby szaleju się najadła! Narazie nie chcę pisać szczegółów, ale opiszę nawet śmieszną dziś sytuację ze mną i z nią... Ona przecież to odczuwa, że nie jestem już dla niej spokojna i miła... Panio Basiu co Pani w tej chwili robi (Czytan forum amazonki.net )? Od wczoraj wpinam pani Halince faktury z grudnia do segregatora! Pani Halinko czy pani dała pani Basi to zajęcie? Tak! Pani Basiu! Przypominam pani , ze okres świąteczny sie skończył, więc proszę się wziąć do roboty, bo niektórzy tu myśłą, że się strasznie przepracowują! Należało mi się, nawet w najgorszych swoich okresach uważałam, że kierownik powinien być wymagający a ja miałam innych i to wcale mi nie pomagało. Ale panią już tak ponosiła złość , że my wszyscy ją lekceważymy, że odeszła od biurka, z podparcia ręką brody i zaczęła "sprzątać" wokoło. Wyjęła z kontaktu wtyczkę czajnika i nagle ja kopiując dokumenty słyszę: Kto nożyczki zostawił w lodówce (Rety! Chyba na lodówce?) Kogo mam wysłać na badanie? (W domyśle-psychiatryczne?)I w tym momencie przypomniałam sobie , że zachciało mi się zrobić w ciągu dnia kakao nequick stojące na lodówce odkąd je awaryjnie kupiłam za swoje pieniądze ale do użytku wszystkich. POMAGAŁAM SOBIE OTWIERAJAC OPAKOWANIE NOŻYCZKAMI I POTEM JE NA TEJ LODÓWCE ZOSTAWIŁAM. ODEZWAŁAM SIĘ -TO JA ZOSTAWIŁAM TE NOŻYCZKI ALE JA JUŻ JESTEM OD 7MIU LAT PRZEBADANA. Konsternacja-zrobiło się jej głupio ale nawet się nie zajaknęła...Wczoraj chciałam od onkologa wziąć zwolnienie bo oprócz pobolewania cycka, zaczyna mi się infekcja gardła, ale na szczęście zaskoczyłam, że dziś i jutro muszę być w pracy...Ale w czwartek i piątek chcę jej i sobie dać odpocząć bo inaczej za łeb ją wezmę i nie odpowiadam za siebie! Już teraz to i za siebie zaczynam się modlić, żeby jej nie prowokować- toż to biedna poraniona kobieta jest...UFFF! Dobranocka!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Janina.S (offline) |
Post #22 15-01-2014 - 09:37:13 |
widły Soły i Wisły |
…cyt …" żeby jej nie prowokować - toż to biedna poraniona kobieta jest …"..
Dziubasku , ależ Ty wyrozumiała jesteś dla swojej szef…. no i spokojna .. dobrze że piszesz , że opisujesz a my niepracujące - niektóre - przypominamy sobie jak to onegdaj bywało w pracy . .....jeśli niebo spada nam na głowę to nie po to by się z nas śmiać ....... lecz by podziwiać patrząc jak się podnosimy.... |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #23 15-01-2014 - 10:22:20 |
Tomaszów Mazowiecki |
Niestety są ludzie i ludziska-szefowie i szfiska...
|
dziubas (offline) |
Post #25 15-01-2014 - 13:00:58 |
Gdańsk |
Alu! Ty to mądra kobieta jesteś! Ja dopiero w 60tym roku, życia dowiedziałm się na warsztatach coachingu, że w niektórych przypadkach trzeba olać empatię i zadbać o siebie i swoje bezpieczeństwo wręcz (bo może to być uwarunkowane chorobą psychiczną) a takie osoby omijać szerokim łukiem! ja mam jeszcze troche dylemat moralny, bo widzę jak moją historię prowadzi Bóg. A jak się to zrozumie, że nie ma przypadków czy zbiegów okoliczności...to trzeba rozeznać po co mnie to spotyka? A to własnie nie jest dla mnie do końca jasne. Ale spoko! Mamy czas!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #29 15-01-2014 - 23:13:23 |
Gdańsk |
Jestem przekonana, ze każdego prowadzi Bóg!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |