Moja niecodzienna codzienność!
dziubas (offline) |
Post #3 05-08-2013 - 13:07:12 |
Gdańsk |
Oj tam, oj tam! Co do cytryny i garści, to niezupełnie się zgadzam z Filipinką i Donino! Wielokrotnie się przekonywałam, że najbardziej wskazany jest umiar, lekki niedosyt. Najlepiej smakuje. I najlepiej rokuje-z domieszką refleksji. Zainteresowanych odsyłam do Ewangelii z wczorajszej niedzielnej Liturgii Słowa - Łk 12, 13-21
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
justyna81 (offline) |
Post #4 05-08-2013 - 14:26:38 |
|
video: [www.ewangelizacja.bielsko.pl]
właśnie słucham komentarza i co prawda wydawało mi się, ze to dotyczy pieniędzy i chciwości ale faktycznie jakby się głębiej zastanowić może dotyczyć innych rzeczy.... przypomniała mi się historia o owieczce, która była pozostawiona na żyznym pastwisku pełnym trawy i ciągle jadła... aż pękła przecież tą trawą może być wiele rzeczy w naszym życiu.... i wszystko może się przejeść i znudzić. zostawiam |
dziubas (offline) |
Post #5 09-08-2013 - 22:10:54 |
Gdańsk |
Tak się dziś zaczytałam i rozpisałam, że już u siebie nic dziś nie napiszę i pójdę o "przyzwoitej porze" spać , bom po wyjeżdzie gościa zaniedbałam się ze snem i wczoraj padłam o 20tej na chwilkę, a przebudziłam się 3ciej nad ranem Może jutro coś tu napiszę, a na pewno będzie mnie bardzo korciło bo dużo się dzieje, a mam przykazane, żeby więcej dbać o siebie -w sensie szeroko pojętym
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-08-2013 - 22:16:32 przez dziubas. |
dziubas (offline) |
Post #7 10-08-2013 - 10:29:35 |
Gdańsk |
Ło matko! A Tobie pewnikiem jakaś nawałnica nie dała dospać do syta!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #9 10-08-2013 - 11:38:49 |
Gdańsk |
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Baba Jaga (offline) |
Post #10 10-08-2013 - 11:43:39 |
Jagolandia |
zanim tu weszłam, najpierw umyłam okno w łazience - tak działa kasza jaglana ... z płatków owsianych rzuciłam się w jaglaną i energia mnie rozpiera
komu okienko, komu ?...... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 10-08-2013 - 11:44:15 przez Baba Jaga. |
dziubas (offline) |
Post #11 10-08-2013 - 11:52:45 |
Gdańsk |
Moje się proszą, ale teraz są aż zapłakane-pada! Muszę je trochę pocieszyć!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #13 14-09-2013 - 01:48:33 |
Gdańsk |
Przed chwilą trochę napisałam i gdzieś się podziało! Nie zdażyłam zapisać! EEEHHH! Widocznie to nie był odpowiedni czas i odpowiednie słowa... Ale i tak się cieszę!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #20 14-09-2013 - 11:07:55 |
Gdańsk |
I znowu skucha w pisaniu! Psiamać! Ale to sygnał, że mam zająć się walizką, która sie nie domyka! Ostanie 25 minut szansy! A więc JAAADĘĘĘ! Kocham Was!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
filipinka35 (offline) |
Post #21 14-09-2013 - 17:36:11 |
|
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
dziubas (offline) |
Post #25 24-10-2013 - 23:02:02 |
Gdańsk |
Daj Boże, żebym powoli tu już wracała! Dziś jeszcze trochę się czaję, trochę poczytałam...Jak dobrze, że jesteście! JUż póżno, więc już nie popiszę.
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
dziubas (offline) |
Post #28 30-10-2013 - 11:47:08 |
Gdańsk |
Huuuraaa! Ale mam labę! Choć wbrew pozorom jestem w pracy! CIIICHOOOSZAAA! Dziś przyszlam do pracy bez stresu na 7.30! Do wczoraj pracowałam 7.35 dziennie od 7mej.We wrześniu dotarłam cudem na komisję (deprecha!) i dostałam stopień umiarkowany nz 5 lat! Potem sobie pomyślałam: po co to wszystko, skoro to mi niewiele daje! Jednak te 0,5 godz to dla mnie luksus, bo ostatnio mam potworne kłopoty ze wstawaniem i ciągle ostatnio spózniałam się choć 7 min i więcej. Na moje szczęście-nieszczęście moja obecna kierowniczka jest też osoba samotną (jest młodsza ode mnie o ok 6 lat-równie jak ja często jest niewyrozumiała dla innych - taka to cecha starych zgorzkniałych panien-mam na myśli tylko siebie i mam nadzieję, ze żadna z Was nie poczuje się urażona tym wynużeniem ) i często gęsto sie spóźnia. Ale ja mam naturę perfekcjonisty i cierpię bardzo jak prawa nie zachowuję. UFFF! Myślałam,że mi się nie uda tej myśli skończyć! Jest jeszcze jedna dobra wiadomość! Po wczasach robiłam kontrolną mammo po ponad roku od ostatniej i po 9 m-cach po operacji. Stracha miałam, ale czułam Wasze zaciscięte kciuki i wsparcie, o które w tamtym czasie nie byłam nawet w stanie poprosić. Dwa razy kazali mi wracać do kabiny i powtarzali zdjęcia więc emocje były-w końcu wynik jest - DOOOBRYYY! Dziś nie ma w pracy mojej kierowniczki więc jest cicho i przyjemnie. Jutro jadę do Włocławka na rodzinne groby-wrócę może w poniedziałek, więc wolałam napisać dziś. Kocham Was!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 30-10-2013 - 11:50:17 przez dziubas. |