Ty chyba zartujesz?!
hania4 (offline) |
Post #1 04-11-2013 - 21:38:22 |
Łódź |
Dokładnie to samo myślę..a raczej "biję" się z myślami... i nie daje mi to spokoju "Dlaczego Boże zabierasz dobrych, potrzebnych ludzi??? Zabierasz tych co mają serca szlachetne.. A Ci bez niego po ziemi stąpają....." ps. nie doczekała 6.11.... Alu jak możesz napisz nam coś więcej, bo wszystkie nie możemy uwierzyć....wczoraj jeszcze pisała, czy czytała..nas ![]() "Nie poddawaj się bezwolnie nieubłaganemu losowi. W pełni wykorzystaj czas który będzie Ci jeszcze dany przeżyć".. -Jan Paweł II- |
filipinka35 (offline) |
Post #7 04-11-2013 - 23:07:48 |
|
Patrysiu (*)
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
Al_la (offline) |
Post #8 05-11-2013 - 00:03:27 |
k/Warszawy |
Obiecałam rano, że wieczorem napisze więcej... Wiedziałam, że dla Was odejście Patrycji było nagłe i niezrozumiałe, więc chciałam Wam napisać, że to nie tak, iż młoda dziewczyna u progu leczenia nagle odchodzi i nie ma przyczyny. To nie chemia ją zabiła, jak niektórzy piszą. Nie bójcie się chemii i nie bójcie się leczyć. Jeśli jeden lekarz bagatelizuje chorobę, idźcie do drugiego... Rano byłam pewna na 100% iż wiem, co się stało. Ale to tylko moje przypuszczenia, więc nie chcę pisać o tym oficjalnie na ogólnodostępnym forum. Byłam z Patrycją w kontakcie cały czas. Często pisałyśmy do siebie, rozmawiałyśmy. Wczoraj wieczorem dostałam od Niej sms-a. Niezbyt dobrze się czuła, była osłabiona. Dziś rano zapytałam jak się czuje. Nie odpisała mi ani na tego sms-a, ani na następnego. Nie odbierała też telefonu. Po jakimś czasie z komórki Patrycji dostałam sms-a od Macieja.... Próbowałam od razu oddzwonić, dowiedzieć się, co się stało, ale nikt nie odbierał... 6 listopada Patrycja miała mieć RM głowy. O tym Wam pisała. Dziś o 10.00 namówiona przeze mnie i Nanet miała konsultację u prof. Wysockiego. Bardzo się z tego cieszyła. Nie doczekała... ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Zabusia83 (offline) |
Post #11 05-11-2013 - 07:48:01 |
Sosnowiec |
Czyli jednak cos w główce naszej patysi żle się działo
![]() Matko co to za cholerstwo co tak nagle szybko zabrało tą młodą dziewczynę która dopiero sie zakochała zaczęła życ nadzieją czekałą na badania a nie moge zebrac myśli do dziś ![]() Patyś tęsknimy ![]() Gdzieś za chmurami zniknęła Twoja radość życia twój uśmiech Twoja nadzieja ![]() |
nanet (offline) |
Post #13 05-11-2013 - 09:58:38 |
Konstancin/Góra Kalwaria |
Długo się biłam z myślami czy napisać i właściwie, co. Jak już zapewne wiedzie Pati nasza kochana odeszła. Tak się składa, że w związku z tym, iż mój mąż jeździ na Tirach i nie ma go od poniedziałku do piątku zawsze umawiałyśmy się na telefon w poniedziałki wieczorem i tak do piątku. Potem weekend wolny. I tak to trwało do wczorajszego poniedziałku, kiedy to telefon nie zadzwonił, a ja już wiedziałam, że nie zadzwoni, ani dziś ani jutro, już nigdy.
Jutro miała być magiczna data 06.11 i Patrycja chciała Wam coś powiedzieć. Dobrego bądź złego. Tyle tylko, że ona już wiedziała, bo miała robione TK wcześniej, przed chemią. Decyzje, jakie ona podjęła okazały się brzemienne w skutkach, ale przecież była dorosłą kobietą i wiedziała (przynajmniej mam taka nadzieję), co robi. Razem z Alą starałyśmy się od dłuższego czasu przekonać ją do zmiany lekarza i szpitala, ale ona nie chciała o tym słyszeć. Dopiero udało nam się na sam koniec. Niestety nie doczekała. Wczoraj, weszłam na portal i prawie z krzesła nie spadłam, bo w wiadomościach miałam priv od Pati!!!! Która dziękowała za wszystko (widomość wysłana dzień wcześniej w niedzielę). Nie wiem, co to miało znaczyć i zapewne nie dowiem się tego już nigdy, ale właśnie wtedy, kiedy zapłakana czytałam jej literki coś się zmieniło we mnie. Tak jak feniks podnosi się z popiołów tak ja, nagle bardzo, ale to bardzo zapragnęłam wygrać tą walkę. Dla mnie, dla niej. To ze Pati odeszła, i to ze jest nam strasznie przykro z tego powodu, to, że zadajemy sobie tysiące pytań, na których w większości nie ma odpowiedzi, nie zwalnia nas z dalszej walki, o nasze zdrowie i życie. O to, a byśmy nadal trwały przy swoich mężach i dzieciach. O to abyśmy nadal walczyły o każdy dzień, każda godzinę czy minutę. Teraz musimy pokazać, że jesteśmy godnymi przeciwniczkami dla tego gada, który zabrał jedną z nas. Powinnyśmy ze zdwojoną siłą zacząć walczyć z dziadem dla siebie i dla Pati bo wtedy jej śmierć nie pójdzie na darmo. „Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”. John O’Donohue |
dziubas (offline) |
Post #17 05-11-2013 - 10:13:09 |
Gdańsk |
Nanet dziekuję!
![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
Krynia58 (offline) |
Post #18 05-11-2013 - 10:29:25 |
Warszawa |
Wygrasz Nanet. Mocno wierzę w to że wygramy wszystkie
![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
Al_la (offline) |
Post #21 05-11-2013 - 10:37:29 |
k/Warszawy |
Myślę, że chciała się pożegnać ![]() Na forum była po 20.00, po 19.00 ja dostałam pożegnalnego sms-a. Niestety nie słyszałam go, przeczytałam dopiero kilka minut po północy. Odpisałam, ale już nie było reakcji. Cieszyłam się, że usnęła, że zaraz będzie poniedziałek i godz. 10.00, ale...... ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
Zabusia83 (offline) |
Post #22 05-11-2013 - 10:57:25 |
Sosnowiec |
Nanet Al.la kochane czyli faktycznie miała potwierdzone że cos nie tak ???że coś w jej głowie siedzi i to to spowodowało ze nasz Pati odeszła
Ja nie dowierzam i ciągle czekam na jej wpis na jej uśmiechnietą buzię znikneła z FB pewnie Maciej usunął konto ![]() |
dexterka (offline) |
Post #25 05-11-2013 - 11:32:03 |
|
Boże święty, właśnie przeczytałam tą straszną wiadomość. Czytałam wszystkie posty Pati, trzymałam kciuki za Jej wyzdrowienie, planowałam coś napisać w Jej wątku .... Ech, szkoda słów. [*]
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej, niż ci się zdawało. - Paulo Coelho |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #27 05-11-2013 - 12:38:49 |
Tomaszów Mazowiecki |
Wielki żal...
|
kasia363 (offline) |
Post #28 05-11-2013 - 13:57:03 |
Łódź-okolice |
nanet po tej strasznej wiadomości myślę dokładnie tak jak Ty- jestem silniejsza i jeszcze bardziej wierzę, że musimy wygrac tę walkę. Ona by się nie poddała nigdy. Zobaczcie jaka z niej była cudowna osóbka, znałysmy ja tylko na odległość, tylko 3 miesiące a jak bardzo zagosiciła w naszych sercach, jak bardzo ja pokochałyśmy. W moim sercu będzie zawsze.
|
Rudzia (offline) |
Post #30 05-11-2013 - 14:42:17 |
Warszawa |
Nanet
![]() ![]() Nanet , Alu ... przyjmijcie me słowa i żal... ja ciut inaczej z nią pisałam, rozmawiałam... jak to ja, szaleństwo życia nas połączyło, a Wy byłyście jej ukochanymi Duszkami ! Kłaniam się nisko "Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras" |