Ty chyba zartujesz?!

Wysłane przez patrycja23 

anna2008 (offline)

Post #1

24-10-2013 - 10:58:29

Bydgoszcz 

Buziak na nowy dzień buzki




"Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac

"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj"

patrycja23 (offline)

Post #2

24-10-2013 - 11:02:18

Poznań 

Endzi dziekujebuziak jak tylko zdrowie pozwoli to w przyszlosci chetnie wychowam jeszcze jednego Olka albo i dziewczynke chichot Ponoc drugie grzeczniejsze wiec czemu nie. duży uśmiech


Z tej Neulasty jak sadze to jest niezle ziólko wnerwiony.
Daje w kość konkretnie bezradny
Wiem, ze to minie wiec nie marudze za duzo. swoje wycierpie i wroce do swiata zywych radocha.
Nie moge sie tego doczekac.

Decyzja o wyjezdzie do mamy byla bardzo, bardzo dobra. Nie wiem co by bylo gdybym byla teraz sama z malym... Czegos takiego jeszcze w zyciu nie przechodzialam. I blagam o odrobine litosci dla mojej skromnej osobki , ale nikt nie chce mnie sluchac. załamka.

Glowa jak kamien albo i glaz, bol okropny, zreszta boli to mnie chyba wszystko, mdlosci, jakies ataki dusznosci, nawet paznokcie mnie bola. Nocka nie spokojna co zamknelam oczy to mnie mdlilo.
Mowie wam, czekam i tupie zeby to juz minelo. Bo dlugo bym tu mogla opisywac co mi dzis dolega.
A maly tylko chodzi i ,,mama , mama '' chce zebym skoncentrowala na nim swoja uwage a ja myslec chwilami nie moge.
Wiec czekam , czekam az to minie.

Milego dnia



Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać

andzia73 (offline)

Post #3

24-10-2013 - 11:04:53

Gdańsk 

pocieszaPati jutro na pewno bedzie lepiejbuziakok




magda2411 (offline)

Post #4

24-10-2013 - 11:39:04

Olsztyn 

serceserceserce



dana23 (offline)

Post #5

24-10-2013 - 11:45:40

Gdańsk, Saarbruecken 

pocieszaserce Patrycjo,Ty jednak jestes silna osobka,nie narzekasz i jeszcze dajesz rade do nas napisac. Teraz juz moze byc tylko lepiej i za to trzymam kciuki!



patrycja23 (offline)

Post #6

24-10-2013 - 12:05:10

Poznań 

buziakdana23 silna nie silna cierpie jak reszta. Tu sie zale , zeby mama nie cierpiala podwojnie. Wole jej zaoszczedzic litani co mi dolega. Widzi co widzi , reszty wiedziec nie musi.



Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać

Ewa46 (offline)

Post #7

24-10-2013 - 12:57:21

Szczecin 

Patrycjo przytulam Cię mocno i trzymam kciuki, żeby to cholerstwo już Ci odpuściło a robiło tylko porządek z raczyskiem!!!!! pocieszabuziakserceróże






małgonia (offline)

Post #8

24-10-2013 - 13:11:55

Niepołomice 

Patysiu tulę cię mocno,serce mi się kraje bo wiem co przeżywasz mam syna i córkę dużo starszych od ciebie i zdaje sobie sprawę co przeżywa twoja mama całuję Cię mocno jutro będzie lepiej pociesza

nutka (offline)

Post #9

24-10-2013 - 15:47:36

 

pocieszaserce



"W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać burzę, ale o to, żeby tańczyć w deszczu."
Richard Paul Evans
"... Wszystko wydarza się wtedy, gdy jest na to gotowe."
Dennis Genpo Merzel

Dyra (offline)

Post #10

24-10-2013 - 20:38:28

 

Trzymaj się kochana, z każdym dniem będzie lepiej, mocno trzymam za Ciebie kciuki, pocieszabuziak



Rudzia (offline)

Post #11

24-10-2013 - 20:50:13

Warszawa 

Dobry Wieczór Patryś calus
No tak ...unikamy wzroku i gramy silne... czemu???? Bo chcemy w spokoju przejść ten zły czas... ( no przynajmniej ja tak robiłam i widzę ,że Ty też ...masz to we krwi winking smiley )
Patrysiu, żalić się trzeba ...czasem bardziej czasem ciut z rozwagą... aby nie przesadzić...
Co mam na myśli? Otóż... nie dajmy się zagłaskać , nie pokazujmy ,że bez czyjejś dłoni to nie uda Nam się...
Każda choroba wyzwala w człowieku dodatkowe pokłady sił...
Wierzę,że Ty ich masz nieodgadnione złoża i jeszcze zaskoczysz wszystkich... Jak do tej chwili jesteś bardzo dzielna i silna, umiesz i robisz to wspaniale...Idziesz z dumnie podniesioną głową ! Takie właśnie są Amazonki...
Nie poddają się !!!
Taka mnie refleksja naszła co do serce"mamy"serce... ja jej już nie mam dziś ... Wiem ,że mimo iż nie pozwoliłam jej się denerwować , oszczędzałam ją swoim wizerunkiem, swoim samopoczuciem to wiem ,że w środku się martwiła...nawet kiedyś mi powiedziała przez telefon ( bo troszkę nas km dzieliły i nie można było tak face to face ) "córko boję się kiedy nie dzwonisz... boję się do Ciebie sama zadzwonić" ...a ja zawsze jej tłumaczyłam... "mamuś jest dobrze , nie musisz się już martwić..."
Dziś... czuję ją , ale żałuję że nie zobaczyła jak jej córka stoi twardo i jakie ma cudne kręciołki ...jak kiedyś kiedy miała 3 latka...
Nie da się tak do końca uchronić naszych bliskich od strachu bo on silniejszy ale można nauczyć ich żyć z rakiem, pokazać że to nie jest koniec świata...to jest właśnie Nowe Życie ! To jest Nasze nowe istnienie !
Wiem,że pokonasz wszystko i nie dasz mamie odczuć... że nie dajesz rady...Twoja mama powinna być dumna z takiej SILNEJ PATRYCJI !!!
Buziam Cię Moja Kochana "córeczko"buzki





"Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras"

nanet (offline)

Post #12

24-10-2013 - 20:52:30

Konstancin/Góra Kalwaria 

Nie wiem czy drugie grzeczniejsze ale w każdym badż razie decyzja o pojechaniu do mamy na ten czas była bardzo słuszna. Nie martw się kochana, to wszystko minie, i za jakiś czas zapomnisz o tym. Ja już prawie nie pamiętam jak to było.....może nie chcę, nie wiem, ale wolę tak jak miałabym rozpamiętywać. Buziaczki i czekam na sygnał od Ciebie bo mi się strasznie smutno bez twojej osóbki robi.serce



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



Eva (offline)

Post #13

24-10-2013 - 22:43:10

 

Hmmm...ja też nie wiem czy drugie grzeczniejsze...na pewno inne...Moja Kasia jest chyba spokojniejsza niż Kuba ale też bardziej skryta.
Patryś jesteś niesamowicie silną kobietą, mocno przytulam...pociesza





Przekaż proszę 1% podatku mojemu synkowi więcej na stronie Kuby

ewad55 (offline)

Post #14

24-10-2013 - 23:43:52

Stokholm 

Wiesz,mnie też chemia tak nie zszargała jak Neulasta,ale to minie brrrr .Bidulko pociesza Pomyśl tylko,że ta Neulasta Ci pomaga!
Ech!Dzielna jesteś!jablko



anna2008 (offline)

Post #15

25-10-2013 - 08:49:11

Bydgoszcz 

buzkiserceMam nadzieję,że dziś troszkę lepiej pociesza



"Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac

"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj"

Baba Jaga (offline)

Post #16

25-10-2013 - 08:58:21

Jagolandia 

cieplutko myślę prezent - spełniacz marzeń uśmiechjablko

nanet (offline)

Post #17

25-10-2013 - 09:38:54

Konstancin/Góra Kalwaria 

Pamietaj Patrycjo, że zawsze jestem pociesza



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



nikulam (offline)

Post #18

25-10-2013 - 11:10:51

warszawa 

przytulam mocno i mam nadzieję,że dziś już lepiej!wypoczywaj ile się da, dobrze,że do mamy pojechałaś.



patrycja23 (offline)

Post #19

25-10-2013 - 11:22:28

Poznań 

Kobietki to nie mija to dobija wrecz.
Nadzieja umiera ostatnia.
Dobrze ze jestem u mamy bo maly by z glodu i placzu padl.
Nie czulam sie tak nigdy.
Chwialmi wydaje mi sie ze juz lepeijq a za chwile jak mnie zmiecie to wrak czlowieka.
To trzeba przetrwac.
Czekac az minie.
Tego uczy nas ta choroba...

Mozg mi sie lasuje chwilami nie mam sily zeby wam tu sie wymarudzic i zadawac te setki pytan bez odpowiedzi , ale moze to i lepiej?

Nie wiem, chyba nic juz nie wiem.

buziaki dla was i dziekuje za to, ze jestescie :*



Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać

anna2008 (offline)

Post #20

25-10-2013 - 11:28:50

Bydgoszcz 

pocieszaJeszcze tylko trochę buziak



"Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac

"To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj"

DanaPar (offline)

Post #21

25-10-2013 - 11:57:12

Police 

Patrysiu, przytulam pociesza
Mówiłam Tobie, że niezależnie od wszystkiego (Twoje relacje rodzinne, duma, bycie Zosią-samosią....) nie powinnaś po chemii być sama, właśnie ze względu na synka.
Cieszę się więc, że jesteś u mamy. A co do samopoczucia, tego nie jesteśmy wstanie przewidzieć. Ja w tym czasie jadłam to, na co miałam największą ochotę, nie pacząc na żadne wskazania żywieniowe. Mnie pomagała praca. Miałam wiele do stracenia. Pierwsze kilka dni od chemii brałam tabletki przeciwwymiotne i pomagała. Nigdy nie zwracałam. A mąż zwracał po chemii, ale już przed czwartą, zwracał na dwa dni przed. Więc może ciut możemy sobie poradzić myśląc o innych sprawach, a nie skupiając się na strachu, bo jest to nie tylko fizjologia, ale i nasze nastawienie. Może wyjdziesz z synkiem na spacer, albo obejrzycie śmieszną baję, byle oderwać myśli, od tego, co aktualnie przeżywasz.
Patrysiu, trzymaj się, jak Ci łatwiej z marudzeniem, to marudź do woli. Popieść się z sobą. Dasz radę, tak jak my tu wszystkie.
A malutka rada; to o czym myślimy rozrasta się i robi się tak duże, że nas przygniata lub uskrzydla. Więc wybieraj z życia te dobre momenty i o nich myśl, by Cię uskrzydliły i spowodowały Twój uśmiech. Wiem, łatwiej mówić, niż zrobić. Ale proszę spróbuj.buzki



patrycja23 (offline)

Post #22

25-10-2013 - 14:16:24

Poznań 

DanaPar zlotko rozumiem twoje dobre intencje.
Problem tkwi w tym,ze ja ledwie sama do lazienki ide, kazdy miesien mnie boli i od kosci odchodzi o kosciach nie wspomne co sie z nimi dzieje bo po prostu nie wiem.
Glowa mi peka.
Gdyby kochan to byly tylko mdlosci to bym jak po pierwszej chemii pewnie gdzies z malym na zakupach byla.
Te kilka dni jednak jest stanem w ktorym nie moge udzwignac samej siebie , wstac i isc.
Jedzenie to hmmm smakuje niczym. Zreszta mdlosci chyba mijaja ale te kosci. Ten bol w krzyzu , kostek, ramion, nadgarstkow.
Slabo. i i duszno itd itd...
Po prostu czekam az to minie... Innego wyjscia nie mam.

Bardzo bym chciala isc z malym na spacer znow slonecznie jest, ale jak? Czuje sie z tym zle, mam wyzuty bo ze mnie taki pozzyek jak z koziej... a ja tego nie nawidze!

Czekam , czekam i wierze ze minie.



Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać

Magda (offline)

Post #23

25-10-2013 - 15:48:02

Jastrzębie Zdrój 

pociesza minie wszystko.........uwierz mi buziak



małgonia (offline)

Post #24

25-10-2013 - 21:42:16

Niepołomice 

pociesza

DanaPar (offline)

Post #25

25-10-2013 - 22:46:53

Police 

Patrysiu współczuję bardzo. A te bóle może aspiryna pomoże. Myślę, że nie zaszkodzi. A przy kolejnej wizycie u lekarza opowiedz o swoich dolegliwościach. Może coś przepisz, aby było łatwiej przez to przejść. Łamie w kościach; może masz temperaturę i tę trzeba czymś zbić. Trudno radzić na odległość. U mnie przy pierwszych czterech chemiach kończyło się zawsze antybiotykiem i drugi tydzień byłam obłożnie chora, z temperaturą, wsio przy tym bolało. Ale trzeci tydzień, czułam się już super, zważywszy na okoliczności.
Tylko nie miej wyrzutów z tego powodu, że polegujesz, a mama zajmuje się synkiem. Przytulam i dobrej nicy życzę, mam nadzieję, że już lepszej od poprzednich
pociesza



Baba Jaga (offline)

Post #26

26-10-2013 - 07:27:13

Jagolandia 

za łapke potrzymam, dobrze ? pyta

ira (offline)

Post #27

26-10-2013 - 12:17:05

Pabianice 

Ja też przytulam pociesza



filipinka35 (offline)

Post #28

26-10-2013 - 12:19:51

 

buzkipociesza



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

ady (offline)

Post #29

26-10-2013 - 13:06:08

 

Cytuj
patrycja23
Endzi dziekujebuziak jak tylko zdrowie pozwoli to w przyszlosci chetnie wychowam jeszcze jednego Olka albo i dziewczynke chichot Ponoc drugie grzeczniejsze wiec czemu nie. duży uśmiech


Z tej Neulasty jak sadze to jest niezle ziólko wnerwiony.
Daje w kość konkretnie bezradny
Wiem, ze to minie wiec nie marudze za duzo. swoje wycierpie i wroce do swiata zywych radocha.
Nie moge sie tego doczekac.

Ja przy neulaście oprócz wszystkich tych dolegliwości nie mogłam nawet skóry dotknąć.
Ale mija, sprawdzone winking smiley



Ada

A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..



Przekaż 1% dla mojego bratanka: [dzieciom.pl]
Marcelek

Ewa46 (offline)

Post #30

26-10-2013 - 17:03:43

Szczecin 

pocieszabuzki






Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty

Użytkownicy online

Gości: 529
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024