Szalona Rudzia 
Rudzia (offline) |
Post #1 07-09-2013 - 00:42:34 |
Warszawa |
Długo się biłam z myślami , długo zastanawiałam nad założeniem tu wątku…Pierwsze zakusy były pełne euforii ale jakoś opadły, niczym skrzydła umęczone podróżą u motyla…pomyślałam sobie a na co komu me pisanie, kto się skusi na te literki, kogo zainteresuje patrzenie na Świat oczami Rudzi nie rudej??? Bardzo burzliwe były to tygodnie , dylematy przeogromne ale właśnie wczoraj Nasza Alusia przełamała moją niepewność. Powiem tak, to co tu napiszę to będzie taka moja przystań, moje myśli, moje marzenia, moje wspomnienia … taka Moja Niezapominajka. Cóż, wypadałoby się ukłonić i przedstawić tym co mnie nie znają ,bo pewnie czytać będą to osoby neutralne, anonimowe .To ładnie się kłaniam , uśmiecham i deklamuję „Jestem Amazonką mam na imię Iwona ,liczę sobie 40 i ¾ wiosenek ha ha ha ”. Historia moja prawie jak każdej z Nas, los sprawił psikusa i bez pytania związał nasze życie z Panem Rakiem. W sumie to tak się zastanawiam czy sensem jest pisać jak to było… tyle już tu historii się przewinęło, tyle żalu…czy pisać jak to ja odebrałam tę znajomość?? Część mnie chce opowiedzieć moje osobiste wspomnienia a druga część wzbrania się… Hmm… i co tu zrobić? Aby Was nie zanudzić, sobie nie zaszkodzić i najważniejsze Was nie stracić…postaram się to tak ubrać w słowa aby miało ręce i nogi. Kłamstwem byłoby napisać, że byłam w szoku… nie byłam, ja tak po prostu podejrzewałam coś i chyba „wykrakałam”. Ujmę to tak, wiadomość o tym, że to rak, że złośliwy i takie tam…przyjęłam ze spokojem, z pewną godnością. Nigdy nie miałam żalu, nie miałam pretensji do Świata, Boga, ludzi, kogokolwiek… nie złościłam się, nawet nie uroniłam łzy ( poza jedną sytuacją ale to za chwilkę ), nie poddałam się, nie miałam czarnych myśli… Jak to mówią przyjęłam to z twarzą , zaakceptowałam ten „dar”. Paradoksem jest to ,że los zabrał mi coś , co miałam od urodzenia , atut kobiecy ,część ciała ,którą syna wykarmiłam, pierś prawą , moją cząstkę…ale w zamian co dostałam? A owszem dostałam nowe życie, nowy etap, nowe patrzenie na Świat, na ludzi a najważniejsze na siebie. Dotąd byłam Matką Polką, Żoną…lepiej czy gorzej wykonującą swe obowiązki w domu i pracy, byłam dla innych a nie dla siebie. Dopiero Rak i pewien epizod męsko damski ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() "Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras" |
anna2008 (offline) |
Post #3 07-09-2013 - 07:25:45 |
Bydgoszcz |
Szeregowiec Rudzia,
![]() ![]() Z dniem dzisiejszym ustanowiono:stacjonujecie w oto tej "Szalonej Przystani",operacja "Ruda 102".Czekamy na wieści z pola walki.Wykonać! ![]() ![]() PS Chcem motylka ![]() "Przyszłość, zanim wkracza, zawsze przedtem puka." - Francois Mauriac ![]() "To co się dzieje teraz i po 'teraz' ,tak długo nie ma znaczenia,dopóki jutro jutra,jest takie samo,jak wczoraj wczoraj" |
julcia.1966 (offline) |
Post #4 07-09-2013 - 07:50:31 |
Ostrołęka |
|
patrycja23 (offline) |
Post #7 07-09-2013 - 10:57:05 |
Poznań |
No pieknie! Na to czekalam. Jak tylko lza mi sie zakreci w oku to przyjde po rekaw.
Ciesze sie, ze zalozylas swoj watek! Bede cie teraz przesladowac ![]() Milego nie rudasku nie rudy. Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać |
filipinka35 (offline) |
Post #8 07-09-2013 - 15:14:15 |
|
Rudziu pięknie napisałaś. Szczególnie o Nas walecznych i dzielnych Amazonkach. Bo przecież amazonki takie były i takie sa. Fajnie się Ciebie czyta.
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
filipinka35 (offline) |
Post #12 07-09-2013 - 22:58:41 |
|
Rudziu pisz. Ja czekam.
Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |
elisabeth (offline) |
Post #20 08-09-2013 - 14:16:16 |
Lubuskie |
Witaj,jak dobrze że są ludzie z tak optymistycznym myśleniem cyt.../ przyjęłam go jak jakiś wspaniały podarunek. Ech…cała ja /......zazdroszczę Ci poczucia humoru.
Ja niestety należę do tej grupy osób co popadają w przygnębienie .Podoba mi się jak ktoś potrafi w trudnych sytuacjach extremalnych (bo uważam że rak to wyjątkowo poważna choroba) trzeźwo myśleć. Jesteś najlepszym wsparciem dla początkujących osób ze zdiagnozowana chorobą.Lubię czytać Twoje wypowiedzi nasycone dowcipem.Pozdrawiam i oczekuję na kolejne literki z dozą optymizmu. W życiu wszystko ma swój zmierzch. Tylko noc kończy się świtem. |
Al_la (offline) |
Post #23 09-09-2013 - 11:34:24 |
k/Warszawy |
Nie było mnie 3 dni na forum. Wiedziałam, że w tym czasie założysz swój wątek i wyjeżdżając zadałam Ci zagadkę "jaki wątek przeczytam najpierw po powrocie". Pewnie myślałaś, ze Twój, i tak miało być...
![]() Ale nie zajrzałam tu wczoraj, bo byłam zbyt zmęczona. Nie chciałam, aby mi coś umknęło. Dziś przeczytałam i sobie myślę. Brakowało Ciebie na forum przez te 8 lat ![]() Na pewno będę tu częstym gościem ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
mea (offline) |
Post #27 09-09-2013 - 15:25:48 |
Piaseczno |
Witaj Rudziu, przyszłam się przywitac
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() With or without you... |
Rudzia (offline) |
Post #28 09-09-2013 - 17:50:39 |
Warszawa |
![]() ![]() ![]() ![]() "Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras" |
patrycja23 (offline) |
Post #29 09-09-2013 - 20:14:41 |
Poznań |
Rudziu szalona kobietko. Pisz , pisz , pisz a nawet rysuj
![]() Ważny komunikat w sprawie użytkowniczki Patrycja23. [amazonki.net] Kliknij aby przeczytać |
filipinka35 (offline) |
Post #30 09-09-2013 - 20:46:16 |
|
![]() Zycie jest najpiękniejsze !!! Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum. |