Przyszedł Czas - mea

Wysłane przez mea 

Al_la (offline)

Post #1

02-11-2013 - 17:16:44

k/Warszawy 

Dobre! chichot

Ja mam dziennie po kilka zaproszeń na różne pokazy i bezpłatne badania.
Kiedy pani zaczyna mówić, od razu mówię stanowczo "dziękuję" i się rozłączam zly





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

annag (offline)

Post #2

02-11-2013 - 18:34:49

Konstancin 

Ja już byłam na takim " kabarecie" w Konstancjiwstydniśniewiele brakowało a wróciłabym z garnkamiśmiech
kabaretu oczywiście nie było....

monika14 (offline)

Post #3

03-11-2013 - 08:57:06

 

hej Martuś, co tam słychać dziś u Ciebie ? wpadłam przesłać Ci buzki



mea (offline)

Post #4

03-11-2013 - 13:29:06

Piaseczno 

Wczoraj wpadli znajomi, było winko, pizza na cieście francuskim - polecam na prawdę niezły patent na przekąskę i długie rozmowy... i jakoś tak dziś dłuuuuugo pospałamśpi A z nie fajnych wiadomości, wczoraj popołudniu będąc na zakupach, zgubiłam telefon mojego Krzysia...masakra. Trzeba było zastrzec raz dwa, jak się do niego dzwoniło, to telefon był wyłączony, a był naładowany na full...załamka ktoś będzie miał fajny darmowy telefon... kiedyś gdzieś głowę zostawię...sad smiley
Moniś kawa z Tobą wypijębuziak





With or without you...

filipinka35 (offline)

Post #5

03-11-2013 - 14:45:11

 

Martusiu a może telefon gdzies w domku jest ? Czasem tak się zdarza, ze się zawieruszy. Chyba, ze jesteś pewna na 100 %, ze zgubiłaś. To już trudno. Przytulam Cię.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

mea (offline)

Post #6

03-11-2013 - 16:14:08

Piaseczno 

Na pewno zgubiłamsad smiley Krzyś jak wracał z pracy, podjechał po mnie i jechaliśmy na zakupy. Wsiadłam do samochodu a na siedzeniu był telefon i picie, więc wziął, żebym mogła usiąść, po czym jak już się usadowiłam i zapięłam pasy, to mi to podał. Butelkę położyłam na wycieraczce, a telefon leżał na torbie... no i jak wysiadałam pod Kauflandem zapomniałam o nim i musiał wypaść...załamka albo ktoś znalazł, albo ktoś go przejechał, dlatego był wyłączony. No nic, właśnie odebraliśmy nową kartę, stary telefon jest teraz jak znalazłchichot
Aaaaaaa wczoraj zbiłam kieliszek do wina, a dziś poleciała szklanka z sokiem... same nieszczęścia się mnie od wczoraj trzymają.
Miłego popołudnia dziewczynkiserce





With or without you...

nikulam (offline)

Post #7

03-11-2013 - 16:20:30

warszawa 

MEA---ja 2 dni temu zbiłam kubek, który dostaliśmy w prezencie ślubym (dwa oczywiście) i codziennie rano piliśmy z nich kawkę ;( a wczoraj też zbiłam kieliszek! Córeczka nazbierała mi kwiatków na spacerze wstawiłam do kieliszka a po kilku godzinach potrąciłam go łokciem i rozbił sie na drobne kawałeczki.
TELEFONU współczujęsad smiley może wpadł pod fotel w aucie?
buziaki Kochana, do CO się nie wybierasz przypadkiem w nadchodzacym tygodniu?



andzia73 (offline)

Post #8

03-11-2013 - 16:27:53

Gdańsk 

Oj tam oj tam mea zdarza się...pocieszabuziakA szkło to bardziej na szczescie niż na nieszczescieduży uśmiech




mea (offline)

Post #9

03-11-2013 - 16:30:19

Piaseczno 

Obszukaliśmy cały samochód... nie ma... no szkoda, bo fajny był i w miarę nowy, mam smuta z tego tytułu, ale Krzyś twierdzi: to tylko telefon, rzecz nabyta, nie ma się co tym, aż tak przejmowaćbezradny taki kochany jest.
Nikulam, mam skierowanie na badania genetyczne, więc muszę jechać do CO, nie wiem tylko kiedy... muszę się zastanowić i się jakoś spotkamy na kawkę i pogaduchy. We wtorek będę na Wawelskiej, rano mam krew i rtg klatki, a potem muszę się jeszcze mojej once pokazać, tzn. bliznę chce zobaczyć w sensie jak się goi i czy stan zapalny i krwiak się zmniejsza. A zmniejsza się, bo widzę. Zaczerwienienia już nie ma wcale, troszkę jeszcze boli jak dotykam i opuchlizna do końca nie zeszła, ale jest dobrze.





With or without you...

dana23 (offline)

Post #10

03-11-2013 - 17:20:59

Gdańsk, Saarbruecken 

Fajny ten Twój Krzys! Cieszę się,ze w końcu ładnie Ci się goi rana!calus



monika14 (offline)

Post #11

03-11-2013 - 19:11:34

 

mea my takie chemijne niezdarki będziemy ..... ja dzisiaj rozbiłam dla odmiany telefon. Ale na szczęście mój tato pojechał do reala i udało się wymienić zbitą szybkę. Przy okazji założył etui zapobiegające rozbiciu. Szklanek, kubków, talerzy to już nie zliczę ile poszło. Ale najgorszy to był tort urodzinowy mojego syna. Tort składał się z 10 pięknych dużych babeczek z budyniem i owocami (bo to chciał syn dla kolegów) ..... wywaliłam je na pierwszym schodzie do klubu, w którym miał urodziny. Nie ostała się ani jedna. Nie wiedziałam czy mam płakać czy krzyczeć ze złości, ale na szczęście moja rodzinka się już do tego przyzwyczaiła i tylko mnie pocieszają. Nikt nie narzeka. Może kiedyś to przejdzie.







Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 03-11-2013 - 19:13:20 przez monika14.

mea (offline)

Post #12

05-11-2013 - 19:38:28

Piaseczno 

Smutno mi.....sad smiley od wczoraj jakoś tak sobie miejsca nie mogę znaleźć...
Rano byłam w szpitalu, oddałam krew do badania, potem rtg klatki. Następnie wizyta w zabiegowym, gdzie pielegniarka poinformowała mnie, że będziemy sie już rozstawać, w sensie chłonki już nie ma. Mam sie jej pokazać za dwa tygodnie, kontrolnie jeszcze zerknie swoim fachowym okiem. Później wizyta u onki, antybiotyk wykonał dobrą robotę, zapalenia zeszło, krwiak się zmniejszył i się wchłania. Za tydzień jak już będą wszystkie wyniki, będzie decyzja co dalej... jakoś tak mam przeczucie, że mi dołoży chemii, tak dla zabezpieczenia... czas pokaże... idę dziś wcześniej spać, bo wstałam przed 6, a nie śpie od 4.30... po i tak nieprzespanej nocy...dobrej nocy moje kochaneserce





With or without you...

arkaola (offline)

Post #13

05-11-2013 - 19:49:16

Izbicko 

forumowiczBędzie dobrzepocieszamiłych snów dobrze sięśpi wyśpij niech ci nic nieprzeszkadzabuzki i dużo sił do dalszej walkibuziak



dana23 (offline)

Post #14

05-11-2013 - 20:54:01

Gdańsk, Saarbruecken 

Ja tez mam dzis nadzieje na lepszy sen,bo spalam chyba niecale 2 godziny...Ech,smutek taki... Mea,ciesze sie ze w koncu ladnie sie goi i chlonki nie ma. Spokojnej nocki i kolorowych snow!



Rudzia (offline)

Post #15

05-11-2013 - 21:19:27

Warszawa 

Dobrej Nocki Kochanabuzki i ...zobaczysz może wcale nie będzie więcej "kompociku" ...Trzymam kciuki thumbs up





"Cha do dhuin doras nach d’fhosgail doras"

nanet (offline)

Post #16

05-11-2013 - 22:03:53

Konstancin/Góra Kalwaria 

pociesza



„Gdy tkwisz głęboko w ciemnym wąwozie bólu, stajesz się głuchy na słowa. Ukojenie i schronienie przynosi wówczas tylko ciepło dotyku i ramiona innych osób”.
John O’Donohue



smokooka (offline)

Post #17

05-11-2013 - 22:21:59

Warszawa 

Mea, jestem pewna że będzie dobrze serce odpoczywaj kochana buziak

endżi (offline)

Post #18

05-11-2013 - 23:04:41

Warszawa i okolice 

Odpoczywaj Mea buziak
Spokojnej nocki serce



Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz

nikulam (offline)

Post #19

06-11-2013 - 16:02:44

warszawa 

Trzymam kciuki cały czas za wyniki Kochana!Mam nadzieję,ze odespałaś troszkę.
Może nie dołożą chemii tylko radio? Nic to trzeba czekać
jablkojablkojablko



renjak (offline)

Post #20

07-11-2013 - 17:06:06

wroclaw 

MEA pozdrawiam i ściskam mocno buziak serce Ja od dzisiaj znowu na stronie chemioterapii....smutny

mea (offline)

Post #21

07-11-2013 - 17:41:59

Piaseczno 

Dzień dobry dziewczynkibuzki jakoś tak od tego poniedziałku, pewnie jak każdej w Was spadła forma psychiczna... I nie ma w tym nic dziwnego... sad smiley dodatkowo dzisiejszy dzień szary, bury i deszczowypada więc senna jestem od rana i nic mi sie nie chce, oj i pospałam sobie dziś w ciagu dnia.
Renjak właśnie przeczytałam w chemioterapii, że dołożyła Ci chemii, ja czekam jeszcze, tak jak pisałam wyżej na wyniki krwi i rtg klatki i zobaczymy co dalej. We wtorek sie okaże...eye popping smiley Przygotowana jestem, że chemii dołoży, wcale bym sie nie zdziwiła, ani nie pogniewała, jeśli miałby to być dla zabezpieczenia, tak jak jest to u Ciebie.

Na obiadek dziś strzeliłam danie meksykańskie z wołowiną, cebulą, pieczarkami i fasolą. Do tego ryż sie właśnie gotuje i smacznościowy obiadek będzieje choć apetyt jakiś mniejszy.





With or without you...

filipinka35 (offline)

Post #22

07-11-2013 - 17:57:56

 

Martusiu to obiadek pyyyyszny wyszedł. Trzymaj się kochana i nie daj smutkom. Przytulam najserdeczniej.



Zycie jest najpiękniejsze !!!

Prowadzę bloga kulinarnego: Kulinarne inspiracje Moniki. Po informacje zapraszam do mojego profilu (domku) znajdującego sie na Naszym forum.

wiwibis (offline)

Post #23

07-11-2013 - 18:02:00

knurów 

Kochana u mnie też psychicznie cięzko, ale jakoś trzeba sie ogarniać powoli odpoczywaj leniuchuj ile się da i dużośpi obiadek napewno smaczny ja lubie takie potrafki różnego rodzaju. Pozdrawiam i
:pociesz

Ewa46 (offline)

Post #24

07-11-2013 - 18:15:57

Szczecin 

Mea kochana, to my wszystkie chyba jakieś doły łapiemy..... Myśli nie koniecznie fajne mnie nachodzą.. Jutro mija 8 lat od śmierci mojego Ojca.....No niestety nastrój jutro chyba też nie będzie lepszy.... Ale mam nadzieję, że za kilka dni wróci nam dobry humor bezradny Pozdrawiam i pocieszabuziakkwiatek






andzia73 (offline)

Post #25

07-11-2013 - 18:18:40

Gdańsk 

pocieszaserceprzytulam mea....To chyba każdy nie może sobie miejsca znaleźćbezradny




mea (offline)

Post #26

07-11-2013 - 18:24:18

Piaseczno 

Dzięki kochaneserce a jeszcze zapomniałam Wam powiedzieć, że we wtorek zadzwonił facet, który znalazł telefon mojego Krzysiahot smiley trza mu było dać znaleźne, ale wszystkie kontakty, zdjęcia i filmiki, które były wspomnieniami uratowanesmiling bouncing smiley





With or without you...

andzia73 (offline)

Post #27

07-11-2013 - 18:29:40

Gdańsk 

No jednak są uczciwi ludzie na tym swiecieduży uśmiech...Ale te znaleźne to sam chciał czy Wy z radosci sami mu daliscie?smiling smileyKiedys znalazłam telefon na parkingu,zadzwoniłam i dostałam bomboniere jak babeczka przyjechła po fona...duży uśmiech




mea (offline)

Post #28

07-11-2013 - 18:40:34

Piaseczno 

Sami mu daliśmy za uczciwośćprzewraca_oczy niech chłopina ma.





With or without you...

smokooka (offline)

Post #29

07-11-2013 - 18:43:11

Warszawa 

Martko, to w ogóle taki ciężki emocjonalnie czas, i jesień i Święto Zmarłych, nasza Patka, deszcz.... my zmęczone leczeniem, przeżyciami.... trzeba odreagować, nie ma co tłumić tych emocji.... Przytulam Cię mocno pociesza

Grażyna1 (offline)

Post #30

07-11-2013 - 18:56:42

Warszawa 

caluscaluscalus
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 732
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 134213 dnia 15-09-2024