Moja nowa, inna codzienność - Mychula

Wysłane przez mychula 

Al_la (offline)

Post #1

31-08-2016 - 19:40:32

k/Warszawy 

Ale się rozgadałaś! chichot





W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół.
Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho




Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx

mychula (offline)

Post #2

01-09-2016 - 09:58:03

 

Haha no nie popisalam sie wczoraj ;-) u mnie jakoś leci. Wakacje się skończyły. Mały dziś poszedł do zerówki. Więc aktualnie odpoczywam. W sierpniu byłam na wizycie kontrolnej. Podobno wszystko ok ;-) ale zastanawiam się nad zmianą lekarza, Pani dr zaczyna mnie denerwować swoją obojętnością i głupimi docinkami. Swoim zachowaniem sprawia że boję się jej wogole przyznać do jakichkwiek dolegliwości z obawy ze mnie wysmieje bo takie ma podjscie. Czuję się u niej na wizycie jak hipochondryczka. No ok, większość z moich dolegliwości najpewniej bierze się się głowy ale ona ma być po to żeby mnie uspokoić a nie wyśmiewać prawda?
Ogolnie czuję się ok. Poza bólem kręgosłupa który dokucza mi od lat. Od czasu do czasu boli mnie brzuch, obecnie boli mnie pod pachą ale to tak zawsze mam ze musi mnie coś boleć ;-)
Jednak najbardziej wkurzajacym problemem od kilku dni jest bezsenność, czy to może być od tamosia? Mam ostatnio gorsze dni, zmarła znajoma Amazonia i groch mnie to posiadało ale nie wiem od czego ta nagła bezsenność. Chodzę jak tykajaca bomba zegarowa, boli mnie głowa od niewspania, nie śpię to myślę, jak myślę to wszystko mnie boli więc wtedy myślę coraz więcej więc więcej mnie boli iiiiii lawina rusza....
Cóż jeszcze u mnie poza tym że zaglądam do Was trochę zadziej, czAsu mało, pochlonelo mnie szycie, tak mnie wyciągnęła ta pasja ze brakuje mi czasu ale to nawet dobrze....

Więcej grzechów nie pamiętam haha. Pozdrawiam Was goräco. Buziaki





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

dziubas (offline)

Post #3

01-09-2016 - 21:14:12

Gdańsk 

Mychulko! papa





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

mychula (offline)

Post #4

09-11-2016 - 18:11:16

 

hej. Odkurzam mój watek. zagladam na formum raz po raz ale jak czytam te smutne wiesci to mi sie wszystkiego odechciewa.... tak ciezko jest czasem. Czas mi ostatnio biegnie tak szybko, mam duzo zajec, niedawno bylam na wizycie kontrolnej a juz zbliza sie nastepna....i znowu nerwy bo cos mnie ostatnio dusi w klatce piersiowej :-( meczy mnie juz ten straxh....to zycie jak na tykajacej bombie :-( chyba znow wracaja gorsze dni.... mam nadzieje ze znow uda sie to ogarnac... a z takich weselszych tematow gdyby ktos mial ochote poogladac moją "twórczośc" to zapraszam na fb ToMi uszyj mamo . zalozylam swoj wlasny fanpage :-)





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

beata31 (offline)

Post #5

10-11-2016 - 09:48:36

Koszalin 

Hej Mychulko smiling smiley ten strach chyba nigdy nas nie opuści sad smiley ja też przed każdym badaniem strasznie się boje.ale damy rade ☺ odwiedziłam Twój fanpage i jestem pod wrażeniem,masz naprawdę talent brawo



Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogidrink.gif

mychula (offline)

Post #6

10-11-2016 - 10:42:54

 

Dziękuje Beatko. Mam nadzieje ze po badaniach znow bedzie chwila spokoju ;-) a co do mojego szycia to dziekuje bardzo. Biorąc pod uwage to ze nigdy w zyciu nie mialam stycznosci z szyciem tzn mama szyla ale ja sie nigdy tym nie interesowalam, to jestem w szoku ze mi tak to wychodzi :-) w sezonie czapkowo-swiatecznym tak jak teraz mam napraede duzo pracy :-) ale cieszy mnie to bo mam jakies zajecie a to mi duuuuuzo pomaga :-) mozna powiedziec ze to taka moja forma terapii :-)





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

dziubas (offline)

Post #7

10-11-2016 - 16:04:56

Gdańsk 

Mychula!!! sercebrawobuziak





rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat
po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam

Krynia58 (offline)

Post #8

10-11-2016 - 18:18:45

Warszawa 

Mychulko, tez zajrzałam brawo zdolna TY!







Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna.
HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+
Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen

Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka.
K.I. Gałczyński

Agaba190 (offline)

Post #9

10-11-2016 - 18:52:50

k/Warszawy 

Ale cudeńka brawo







Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia.
Mark Twain

mychula (offline)

Post #10

11-11-2016 - 12:21:10

 

Dziękuje wam Kochane :-) sprawia mi to duza przyjemnosc :-)

a gdyby ktoras z Was miala ochote wesprzeć głosem grupe przedszkolną mojego synka to zapraszam do głosowania [pleszew.naszemiasto.pl]

pięknie dziękuje za każdy głos





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

wiwibis (offline)

Post #11

11-11-2016 - 13:32:45

knurów 

Super ze zaczęłaś szyć zawsze jest jakies zajecie.A co do strachu przed badaniami to kazda z nas tak chyba ma.Mnie zadko cos boli ale jak juz zaboli to mysle ze to przezut idzie czadem zwariować.No ale cóż juz tak mamy i yak nam zostanie .trzymam kciuki za kontrolę. I zaraz zerkne na Twój profil na Fb.buziaki

mychula (offline)

Post #12

17-11-2016 - 08:43:48

 

Rozpisalam sie wczoraj i zjadlo mi posta :-(

wiwibis dziekuje :-* widzialam na fb Twoją Agatke -nie moglam oderwac wzroku - przesłodka :-)

Ja wczoraj bylam na wizycie kontrolnej i jak nigdy dostalam cala liste badan....marker, usg piersi i blizny, usg brzucha, przeswietlenie klatki....juz na sama mysl o badaniach robi mi sie niedobrze. Tym bardziej ze mam pare rzeczy do sprawdzenia. Od jakiegls czasu boli mnie w okolicach watroby i w plecach pod lopatką :-( wiec mam stracha :-( chyba mnie jesienna depresja dopada bo ledwo zaczela sie jesien to ja lapie juz jakies dolki znow mysle o chorobie i o tym ze to wszystko jest bez sensu :-/ jeszcze jak czytam co sie dzieje na forum .....:-(





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

mychula (offline)

Post #13

17-11-2016 - 19:58:22

 

wiecie czytam sobie moj watek wstecz i sie usmialam. mnie to juz chyba wszystko bolało :-) boli mnie glowa, boli mnie tu boli mnie tam....teraz plecy i watroba....hahah komedia :-)





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

ira (offline)

Post #14

17-11-2016 - 20:07:20

Pabianice 

mychula, zrobisz badania i się uspokoisz duży uśmiech A stres jest wtedy zawsze, tak już mamy.
A badać się trzeba. Ja uwierzyłam lekarzowi pierwszego kontaktu, że mam tylko zwyrodnienia i wyszłam na tym, jak Zabłocki na mydle.
buzki



mychula (offline)

Post #15

17-11-2016 - 21:25:48

 

Wiem Iruś ale jak czytam o takich sytuacjach jak np Twoja to czuje taki bezsens.... boje sie coraz bardziej.....





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

ira (offline)

Post #16

17-11-2016 - 21:51:54

Pabianice 

Kochanie, ale zobacz, ile lat żyłam w spokoju uśmiech
I nie zamierzam się poddawać, póki co grinning smiley



blue76 (offline)

Post #17

25-12-2016 - 22:32:48

Czaplinek 

Mychulko, ależ cudeńka tworzysz ! Prześliczne i takie przytulaśne smiling smiley Polubiłam na fb i polecę innym smiling smiley Zazdraszczam smiling smiley





Kocham cię życie!...uparcie i skrycie...och życie kocham cię! kocham cię nad życie! ...

beata31 (offline)

Post #18

18-01-2017 - 16:31:32

Koszalin 

Hej Mychulko. Napisz co tam u Ciebie i jak badania☺pozdrawiam



Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogidrink.gif

mychula (offline)

Post #19

19-02-2017 - 00:43:50

 

hej Beatko dopiero zauwazylam Twój post, ostatnio rzadziej tu bywam. U mnie jakoś leci. Miałam ostatnio usg piersi i blizny -wyszło ok. wizyta kontrolna tez podsumowana dos dobrze tylko niepokoi mnie delikatny ale czesty ból w okolicy prawej łopatki. mam wizyte u neurologa ale jesli on ze swojej strony nie znajdzie przyczyny do na nastepnej wizycie u onk. dostane skierowanie na scyntygrafie. nie musze chyba wspominac ze sie tym nieco zmartwiłam ;-). a tak poza tym to wyczekuje wiosny :-) a co u Ciebie słychać?





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

beata31 (offline)

Post #20

22-02-2017 - 15:47:59

Koszalin 

Bol łopatki może być od kregoslupa piersiowego bynajmniej u mnie tak jest(mam dykopatie)Co jakiś czas bol wraca i promieniuje do klatki piersiowej.Pomaga mi bardzo masaż kregoslupa piersiowego który robi mi mąż także spróbuj smiling smiley u mnie też ok miałam ostatnio mammografie i czekam na wynik po 27 lutym będzie do odbioru.Wczoraj miałam drugie szczepienie na zoltaczke,4 lipca jadę do Gryfic na rekonstrukcje.Bardzo dokucza mi brak piersi i teraz żyję tylko tym aby jak najszybciej czas zlecial mi do lipca☺



Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogidrink.gif



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 22-02-2017 - 15:59:04 przez beata31.

mychula (offline)

Post #21

23-02-2017 - 08:17:33

 

mam nadzieje ze to wlasnie od kregosłupa a nic groznego...powiem szczerze ze mi tez ostatnio zaczelo przeszkadzac nawet bardzo ze nie mam piersi....tak jak wczesniej sie zarzekałam ze mi rekonstrukcja nie potrzebna tak teraz nie mysle o niczym innym tylko jakby to bylo..... trzymam kciuki za winiki mammo :-*





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."

beata31 (offline)

Post #22

13-06-2017 - 16:58:37

Koszalin 

Puk puk smiling smiley co tam Mychulko u Ciebie?



Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogidrink.gif

mychula (offline)

Post #23

30-06-2017 - 15:58:15

 

hej :-) co u mnie? 14 lipca mam scyntygrafie w zwiazku z tym bolem w plecach. Bardzo sie denerwuje, nie moge spac w nocy caly czas o tym mysle :-( zrobilam badanie krwi poziom wapnia i fosfataze zasadowa i m w normie. po badaniu zmieniam takze onkologa bo mojej mam juz dość :-( ogolnie ostatnio mam cięższy okres .... takie gory i doliny ;-) raz wierze ze bedzie wszystko ok a za chwile jestem przekonana ze badanie wykaze meta :-( martwi mie jeszcze takie miejsce sporo pod blizną - wyczuwam tam jakies zgrubienia - moja onk twierdzi ze wszystko ok, mialam 2 usg wykonane przez 2lekarzy i tez nic nie widza ale starch jest





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 30-06-2017 - 16:01:46 przez mychula.

beata31 (offline)

Post #24

30-06-2017 - 18:55:59

Koszalin 

Mychulko głowa do góry będzie dobrze.Ja rok temu miałam też bóle kręgosłupa lędźwiowego dosyć mocne zrobiłam rtg i wyszły zwyrodnienia a byłam już pewna że to meta i uwierz mi ze jak na zdjęciu wyszło ze wszystko jest ok to nagle przestał boleć mnie kregoslup.Trzymam kciuki za wyniki i odezwij się jak będzie juz coś wiadomo serce



Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogidrink.gif



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 30-06-2017 - 18:56:42 przez beata31.

mychula (offline)

Post #25

01-07-2017 - 08:44:49

 

dziękuje Beatko. Mam nadzieje ze tak bedzie i u mnie. Obiecałam sobie ze jak wszystko bedzie ok to zapisuje sie na rekonstrukcje :-) mam nadzieje ze to mi sie uda :-)





...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..."
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować

Użytkownicy online

Gości: 510
Największa liczba użytkowników online: 77 dnia 11-10-2011
Największa liczba gości online: 14207 dnia 25-04-2022