Moja nowa, inna codzienność - Mychula
beata31 (offline) |
Post #1 03-07-2015 - 17:15:57 |
Koszalin |
U mnie ok,czuje się dobrze.w poniedziałek jadę na ostatni wlew i skończy się moje dobre samopoczucie
![]() Będę trzymała mocno kciuki za usg ![]() ![]() Trzymam mocno ![]() Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogi ![]() |
beata31 (offline) |
Post #3 04-07-2015 - 00:06:55 |
Koszalin |
Dzięki
![]() Idę na ten ostatni wlew jak na ścięcie głowy ![]() Zapomnialam napisac ze włosy zaczynają mi odrastac ![]() ![]() Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogi ![]() |
mychula (offline) |
Post #4 04-07-2015 - 12:20:31 |
|
Ja po operacji doszlam do siebie o wiele szybciej nizteraz dochodze do siebie po wlewie. Takze trzymam kciuki. Ja tez jak pomysle o ostatnim wlewie to od rasu mam mdlosci....I zazdroszcze wloskow
![]() ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
mychula (offline) |
Post #5 07-07-2015 - 12:40:19 |
|
uffffffffff jak goraco
![]() Prosze o kciuki jutro - mam usg piersi ![]() pojutrze mam komisje o orzeczenie o niepełnosprawności - ciekawe co z tego wyniknie.... pozdrawiam :* ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
Agaba190 (offline) |
Post #8 07-07-2015 - 21:30:46 |
k/Warszawy |
Tutaj jest cały wątek o niepełnosprawności [amazonki.net]
![]() Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. Mark Twain |
mychula (offline) |
Post #9 08-07-2015 - 11:40:26 |
|
Hej. Jestem juz po. Wynik ok. W lewej piersi cos tam mam ale to prawdopodobnie poszerzony przewod mlekowy. Blizna ok. W trakcie gojenia. Wezly chlonne niepowiekszone. Uffff....pol nocy nie spalam. Przed usg myslalam z zemdleje....
...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
izulek2311 (offline) |
Post #10 08-07-2015 - 11:43:37 |
|
|
mychula (offline) |
Post #16 14-07-2015 - 17:58:46 |
|
Czuje sie dobrze. Dwa tygodnie po 3 wlewie i mam przyplyw energii
![]() Ale zaczely mi znow wypadac wlosy. Urosly jakis 1mm i wypadaja. Brwi i rzesy tez ale nie calkiem... jeszcze jeden wlew i koniec mam nadzieje teraz czekam wlasninie do gina na usg . Musze dostarvzyc onlologowi przed rozpoczeciem jormonoterpii ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
mychula (offline) |
Post #17 21-07-2015 - 06:58:50 |
|
Wlasnie czekam na oddziale dziennym za ostatnim wlewem AC.... mam nadzieje ze to koniec mojej przygody z tymi truciznami. Chce to uczcic! Musze!!!!
Trzymajcie za mnie kciuki bo na sama mysl o wenflonie robi mi sie niedobrze i chce mi sie plakac.... wiecej nie dalabym rady. mam nadzieje ze mnie nie poloza na oddziale jak to maja w zwyczaju po chemii.... bede walczyc.... bo nie zniose tegi psychicznie.... mam dosc.... chce wakacji!!!!!! Kto mnie zabierze? ![]() ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
blue76 (offline) |
Post #19 21-07-2015 - 07:13:28 |
Czaplinek |
mychula kochana trzymam kciuki
![]() ![]() ![]() Ja też miałam takie odczucia przed ostatnim wlewem. Na samą myśl nie mogłam opanować mdłości. Ale dałam rade i ty tez dasz. Buziole słodkie ci śle ![]() Kocham cię życie!...uparcie i skrycie...och życie kocham cię! kocham cię nad życie! ... |
Al_la (offline) |
Post #20 21-07-2015 - 08:32:51 |
k/Warszawy |
Ja też ostatni wlew strasznie przeżyłam. Cała się przed nim buntowałam - fizycznie i psychicznie.
Lekarka przewidziała dla mnie jeszcze 7 wlew, bo w międzyczasie schudłam 13 kg i chciała uzupełnić dawkę. Ale nie pojechałam. Miałam dość i powiedziałam sobie "nigdy więcej" i tego na razie się trzymam ![]() Mychulka ![]() ![]() W najgorszych chwilach mego życia zawsze mogłem liczyć na przyjaciół. Odtąd wiem, że pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, to poprosić o pomoc. Paulo Coelho Przewodowy NST, G2, T3N0Mx, TNBC, 6 x FEC (3 przed operacją), yT2N0Mx |
dziubas (offline) |
Post #22 21-07-2015 - 13:09:17 |
Gdańsk |
![]() ![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
mychula (offline) |
Post #23 21-07-2015 - 13:33:53 |
|
Jestem juz po! To koniec! Oby juz na zawsze ....
normalnie chce mi sie plakac!!!!! Do szpitala nie musze isc. Mam tylko za dwa tygodnie zrobic morfologie i za trzy startuje z tamosiem. Wizyta u onkologa we wrzesniu. teraz juz nic mi nie pozostalo tylko....zyc! ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |