Moja nowa, inna codzienność - Mychula
Krynia58 (offline) |
Post #6 19-10-2015 - 20:16:05 |
Warszawa |
![]() Mychulko, cieszę się z Tobą ![]() ![]() Rak piersi obustronny. Chth neoadiuwantowa 8 x AT. Mastektomia zmodyfikowana obustronna. HP: Rak zrazikowy naciekający - str. prawa - pT3N1 (1/17), str. lewa - pT1cN0 (0/18). ER 100%, PGR 100%. HER 1+ Napromienianie obszaru kl. piersiowej i ww. chł.nad- i podobojczykowych po str. prawej. HTH - Tamoxifen Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka. A życie jak osioł ucieka. K.I. Gałczyński |
dziubas (offline) |
Post #7 19-10-2015 - 23:22:23 |
Gdańsk |
![]() ![]() rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #10 22-10-2015 - 07:49:07 |
Tomaszów Mazowiecki |
![]() ![]() |
mychula (offline) |
Post #11 27-10-2015 - 09:09:03 |
|
hej
![]() ![]() chciałam sie pochwalić że w sobotę....byłam u fryzjera ![]() ![]() ![]() ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
beata31 (offline) |
Post #14 27-10-2015 - 12:38:13 |
Koszalin |
Ja tez tak mam
![]() ![]() ![]() ![]() Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogi ![]() |
mychula (offline) |
Post #15 04-11-2015 - 15:35:59 |
|
Witam...musze sie odmeldować bo ostatnio nie pisze za dużo....
Ale staram sie ....zyć i nie mysleć o chorobie choć cieżko mi to wychodzi....do tego pojawiła sie szansa spełnienia mojego marzenia, mianowicie zakupu mieszkania. Okazja duża, ale bieganie po bankach i ciągłe przeszkody mnie wykańczają...no i do tego ciągły strach o przyszłośc.... czasem nie wiem jak sobie z tym poradzić...nie umiem nie myslec... ![]() Buziaki dla was ![]() ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
mgiełka (offline) |
Post #16 04-11-2015 - 16:19:18 |
Radom |
Pamiętam, jak ścielałam dziecku łóżko i nie mogłam za jednym podejściem ułożyć kołdry - musiałam przysiadać i odpoczywać. Potrzeba czasu, aby organizm zapomniał o leczeniu. A w tym czasie warto go dopieszczać - dobre, zdrowe jedzonko i dużo odpoczynku. I przyjemności, które dobrze zaprocentują, jak się odsunie te smutne myśli (wiem, wiem - nie łatwo, ale trening czyni mistrza). Jak się nie udaje drogą rozsądku, to sposobem treningu. Trzymam za Was kciuki, Dziewczyny. Ja też nie umiałam czasem przebić się przez strachy i lęki - uczyłam się spokojnego życia tu na forum. ![]() ![]() Z amazonki.net od 2006 roku. |
mychula (offline) |
Post #17 08-11-2015 - 16:43:59 |
|
Mgiełko ale ten trening jest mega trudny....
Mnie znow dopadło czarnowidztwo....wymacałam znowu jakieś zgruienia kolo blizny po drenie z pierwszej operacji....nakładłam soie do głowy że jest to miejsce gdzie był guz wiec moze.... ![]() Beatko - a co u Ciebie? Juz po radioterapii? Jak sie czujesz? ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #18 08-11-2015 - 18:50:23 |
Tomaszów Mazowiecki |
będzie dobrze
![]() |
beata31 (offline) |
Post #19 09-11-2015 - 12:35:27 |
Koszalin |
Czuje się dobrze
![]() Uwierz, że potrafisz i juz jesteś w połowie drogi ![]() |
mychula (offline) |
Post #20 09-11-2015 - 12:59:09 |
|
to fajnie że już po i że dobrze zniosłaś. Wiem że operowane miejsce zawsze bedzie "inne" ale nie potrafie nie mysleć...ciagle cos wyczuwam, ciagle cos mnie boli itd
![]() Ja narazie nie che rekonstrukcji, nie mysle o tym, nic w tym kierunku nie robilam....nawet nie wiem gdzie u mnie moznaby ją zrobić...podejrzewam że najbliżej w Poznaniu, ale narazie nie chce...moze kiedys ....narazie moje myslenie polega na tym że mogłabym żyć bez piersi, nawet bez obu całe życie bylebym byłą zdrowa ![]() ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 09-11-2015 - 13:00:06 przez mychula. |
fianiebieska (offline) |
Post #21 09-11-2015 - 16:37:48 |
Warszawa |
Ja mam tak samo Mychula fianiebieska opowiada ![]() |
dorota79 (offline) |
Post #22 09-11-2015 - 17:17:01 |
|
Dziewczyny na wszystko przyjdzie czas.Ja w chwili diagnozy powiedziałam do mojej onki ze mogą mi chlastać oba cycki bo ich nie potrzebuję.
Ona mi na to ze teraz tak mowie a za jaks czas będę myślała inaczej. Miała rację. Z czasem zaczelam czuć dyskomfort bo zastanawiałam sie czy jak się schylę to ktos zobaczy.Na rożnych wyjazdach kobitki w toaletach rozbieraly sie żeby podmyc sie choćby w umywalce a ja? Strasznie mnie to dołowało. A jutro wychodzę ze szpitala.mam nowa pierś zrobioną z brzucha. ,wywalilam juz moja protezę. Byla to pierwsza i ostatnia. |
madzia16 (offline) |
Post #27 09-11-2015 - 22:37:52 |
Jastrzębie Zdrój |
Madziu2411 moze i ma racje ze to koncowy etap ale nie dla wszytkich kobiet
![]() ![]() ![]() ![]() |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #28 10-11-2015 - 11:01:20 |
Tomaszów Mazowiecki |
będzie dobrze
![]() |
mychula (offline) |
Post #29 12-11-2015 - 10:59:49 |
|
hej hej
![]() Wpadam sie tylko pochwalić że od wczoraj jestem ... rok starsza ![]() ![]() Pozdrawiam :* ...W przeciwnościach jest też życia sens i smak...póki miłość jest w nas..." |
fianiebieska (offline) |
Post #30 12-11-2015 - 11:17:58 |
Warszawa |
|