Ile światła, ile cienia?...
mgiełka (offline) |
Post #1 30-10-2018 - 23:50:40 |
Radom |
Forumowe S.O.S. -> POMOC i WSPARCIE chce wzmocnić powiew optymizmu, którego przecież wśród nas – osób powiązanych z rakiem piersi – nie brakuje, a który tak bardzo jest wszystkim potrzebny. Dajemy możliwość swobodnej, szczerej wypowiedzi poprzez słowo pisane.
Ile światła, ile cienia?... Podsuńmy naszej wyobraźni taki obrazek: siedzimy na ławeczce w parku ustawionej tak szczęśliwie, że z przyjemnością korzystamy z ciepłych promieni wiosennego słońca. Nagle podjeżdża ciężki sprzęt ze zwyżką i robotnicy zabierają się za porządkowanie drzewostanu. Oczywiście wysięgnik rzuca cień – prosto na nas. Co robimy? Przesuwamy się w bok, by odsunąć się od linii cienia, a słońcu umożliwić dotarcie do nas. Albo szukamy wzrokiem w pobliżu innej ławeczki i przesiadamy się na nią. Możemy też pozostać w cieniu, poczekać aż samochód sam odjedzie. Tak czy inaczej – mamy wybór. Podobnie jest z pojawieniem się w naszym życiu raka. Przez jakiś czas jest niczym ten samochód – zasłania cały świat i blokuje zbawienne promienie słońca. Tym jednak różni się od samochodu, że ten pierwszy odjedzie i tylko czasem chmurkę spalin zostawi za sobą, która zresztą szybko rozejdzie się w powietrzu, zniknie, a rak, choć wyrzucony z organizmu poprzez leczenie, zostawi po sobie cień. Mamy życie po raku, mamy cień – gdzie nasz wybór? Mamy i wybór: to od nas zależy jak długo będziemy przebywać w pełnym cieniu - na ile odsuniemy się w bok, na jak długo, jak daleko, ile światła wpuścimy do naszego życia, na ile zmniejszymy siłę cienia. Ile światła, ile cienia?... – to tytuł przedsięwzięcia, którego celem jest zgromadzenie opisów naszych doświadczeń. Chcemy poprzez to pokazać jakość naszego życia po przejściu choroby nowotworowej. Chcemy pokazać, że rak nie blokuje nam tak mocno życia, jak się to wydaje dużej części społeczeństwa. Do udziału zapraszamy każdego, kto ma coś do powiedzenia w tym temacie – zarówno będących po leczeniu czy aktualnie leczących się, jak i np. kogoś z rodziny, kto także odczuł wpływ raka na własne życie. Ile światła wpuściłam/wpuściłem w moje nowe życie? Co mi utrudnia odsunięcie się z mroku cienia? Jak dużo w to włożyłam własnej energii, a na ile pomogło mi w tym otoczenie? Odpowiedzi na te pytania stanowią sedno naszego tematu. Pozapisujcie je w dowolnej formie (zdolności literackie nie są konieczne, nie będziemy oceniać sposobu pisania) i przyślijcie na adres forumowe.sos.pomoc@gmail.com lub w prywatnej wiadomości przez forumową pocztę (PW ślijcie pod nick mgiełka). Nadesłane nam teksty opublikujemy na stronie [amazonki.net] Ale to nie jest jedyna nagroda za poświęcony czas i pracę nad tekstem – będzie także nagroda rzeczowa! Zostanie ona wylosowana, a samo losowanie zostanie przeprowadzone na wizji – czyli nagramy filmik i go udostępnimy, aby był podgląd w przebiegu losowania. Co będzie nagrodą? Książka! Książka o tytule „Niezwykłe Dziewczyny. Rak nie odebrał im marzeń” autorstwa Agnieszki Witkowicz-Matolicz. Podpowiadamy, że na forum można już poczytać i posłuchać trochę o tej książce i o jej autorce [amazonki.net] I jeszcze jedna istotna kwestia – ile na to mamy czasu. Czy smutny listopad ma szansę stać się mniej smutnym, gdy zasiądziemy do pisania? I grudzień, zanim zaczniemy dekorować pierniki i myśleć tylko o Bożym Narodzeniu? Czas na nadsyłanie prac ustalamy więc do 31 grudnia 2018r. a losowanie nagrody odbędzie się 05 stycznia 2019r. Ktoś będzie miał szansę rozpocząć nowy rok z prezentem w postaci wartościowej książki! Podsumowanie: 1. Tytuł – „Ile światła, ile cienia?...” 2. Temat – odpowiedz na pytanie: ile światła wpuściłam/wpuściłem w moje nowe życie? 3. Forma prac – dowolna i bez ograniczeń w długości tekstu 4. Termin nadsyłania tekstów – do 31 grudnia 2018r. 5. Gdzie przesłać tekst? – forumowe.sos.pomoc@gmail.com albo poczta forumowa (adresat: mgiełka) 6. Nagroda – książka pt. „Niezwykłe Dziewczyny. Rak nie odebrał im marzeń” autorstwa Agnieszki Witkowicz – Matolicz. Dodatkowo opublikowanie wszystkich tekstów na [amazonki.net] 7. Nadesłanie testu jest jednoznaczne z oświadczeniem, że tekst jest własny oraz z wyrażeniem zgody na jego publikację Serdecznie zapraszamy i zachęcamy do udziału! Z amazonki.net od 2006 roku. |
dziubas (offline) |
Post #2 27-11-2018 - 22:25:56 |
Gdańsk |
wpaniały pomysł!!!
dlaczego tego wczesniej nie wyczaiłam? wiadomo! miałam doła! dzis baner zaswiecil mi doslownie przed oczami! to znak! napisze! choc czasu mam mało w zwiazku z wyjazdem! SPRÓBUJĘ!!! bede pisac codziennie po małym kawałku! rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 8 raz(y). Ostatnia zmiana 27-11-2018 - 22:36:40 przez dziubas. |
dziubas (offline) |
Post #4 01-12-2018 - 15:36:36 |
Gdańsk |
juz w brudnopisie zaczełam pisac mam napisane dwa akapity pierwszy sprzed 8 lat i drugi p chwili obecnej, fajnie, e nie musze martwic sie o forme literacka! jak juz bedzie powiedzmy 29 grudnia zaczne robic tzw korektę redaktorska przed "wydrukiem i po tym moge wysyłac -forma smam na kon cu sie wykrystalizuje!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
mgiełka (offline) |
Post #10 19-02-2019 - 16:00:30 |
Radom |
Jako że konkurs "Ile światła, ile cienia?..." nie jest typowym konkursem, wygrali w nim Wszyscy, którzy wzięli udział
Serdecznie gratuluję każdemu z Was - Uczestników chęci i otwartości oraz życzliwości dla tych, którzy będą czytali Wasze teksty. Przekaz, jaki z nich płynie, z pewnością poruszy nie raz w czyimś sercu strunę wdzięczności dla Was. W moim sercu mocno poruszył Losowanie nagrody odbyło się dzisiaj w moim domu a o pomoc w przeprowadzeniu go poprosiłam moją córkę. LOSOWANIE Fianiebieska, do Ciebie powędruje książka "Niezwykle Dziewczyny. Rak nie odebrał im marzeń" Goja, tak wyczekiwałaś, ale los zachował się jak na filmiku widać Kiedy w tamten jesienny wieczór objawiła mi się wizja konkursu, to razem z nią też dwie opcje: 1. duża ilość prac, 2. żadnej. Na szczęście jest dobrze i za to jeszcze raz bardzo Wam dziękuję w imieniu swoim oraz całego zespołu S.O.S. Teksty konkursowe pojawią się na stronie amazonki.net w najbliższych dniach. ps. Zazwyczaj jest tak, że organizatorzy nie mogą brać udziału w konkursach. Z uwagi na charakter naszego konkursu, z udziału w nim wyłączona byłam tylko ja. Z amazonki.net od 2006 roku. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2019 - 16:01:49 przez mgiełka. |
dziubas (offline) |
Post #11 19-02-2019 - 16:10:57 |
Gdańsk |
mgiełko!!! , dziekuje Tobie i Bogu, ze Ci sie chce nas mobilizować do refleksji i wyrazania ich !!!
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2019 - 16:15:46 przez dziubas. |
lulu (offline) |
Post #12 19-02-2019 - 16:28:20 |
k/Kwidzyna |
Mam nadzieję, że jakoś będą się rzucać w oczy, te teksty, aby nie przeoczyć.
Na Forum od 07 lutego 2008 2007 amputacja prawej piersi, 5 lat na Tamoksyfenie, Egistrozolu, Mamostrolu 2015 amputacja lewej piersi, 4xAC, rok Herceptyna |
goja66 (offline) |
Post #13 19-02-2019 - 19:04:03 |
Ozorków |
A ja nie chciałam wygrać …..Ja chcę czytać ...to co napisali inni/inne.....Ja chcę to połknąć na raz...bo uwielbiam takie dłuższe teksty....bo one dają ..całokształt..."Całokształt " brzmi nieciekawie ….Ale takie opowieści koją - bo mają straszny początek....ale i łagodne lądowanie na samym końcu...i ja pragnę , marzę ,żeby je czytać ...Chociaż ja już wylądowałam łagodnie na lotnisku życia ...i wróciłam z tych "makabrycznych "wakacji...
Ale na początku mojej drogi takie opowieści były dla mnie jak te maski tlenowe -co to wypadają jak ciśnienie w samolocie spadnie... Daj poczytać ...daj...prosi....prosi...prosi.. Myślę ,że nie jednej świeżynce się przydadzą...nie ma jak łyk powietrza kiedy się dusisz ... NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2019 - 19:05:50 przez goja66. |
dziubas (offline) |
Post #15 19-02-2019 - 20:20:49 |
Gdańsk |
goja! to mojego tekstu moze nie czytaj, bo on jest "optymistyczny inaczej"
i tak sobie pomyslałam, ze jak na ten bezwład forumowy to ładne "zniwo", nawet sie tylu tekstów nie spodziewałam! rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 19-02-2019 - 20:22:24 przez dziubas. |
goja66 (offline) |
Post #16 19-02-2019 - 20:36:03 |
Ozorków |
Dziubasku -spoko-loko ….nie zawsze samolot ląduje miękko i czule....czasem są turbulencje...czasem ktoś się zerzy….ze strachu...czasem samolot musi kołować parę razy ,żeby wylądować ….A ty -jak wszyscy widzą : wylądowałaś ...i żyjesz i jesteś z nami....czyli wszystko jest ok...No chyba ,że pisałaś o siostrze....ale i ona odchodziła na drugi krąg i wracała na lotnisko...Nie spadła do morza typu : jebud….i nie ma człowieka … Dopóki samolot w powietrzu...dopóki jest tlen...NO CHOLERA :WARTO ŻYĆ NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |
dziubas (offline) |
Post #17 19-02-2019 - 21:28:00 |
Gdańsk |
rak przewodowy, G1, wym. 0,8x0,6x0,9 cm, ER 95%, PgR 10%, Her2-neg, Ki67 1%, w wartowniku mikroprzerzut, pT1bN1(sn)Mx, operacja oszczędzająca z biopsja wartownika, radioterapia 25x, brachyterpia, hormonoterapia-tamoxiffen do 10lat po 8,5 roku rak endometrium, operacja unowoczesniona z resekcja macicy, przydatków, węzłów biodrowych i brzusznych i wyrostka robaczkowego, rak pierwotny, rokowania dobre, stan zaraz po operacji i póżniej - bardzo dobry, oblgatoryjnie naświetlania - wybrałam narazie tylko brachyterapię, na kikut macicy, do tamoxiffenu juz nie wróciłam |
goja66 (offline) |
Post #18 19-02-2019 - 22:44:55 |
Ozorków |
Dziubasku -diabołku -to ma być "żywe " i prawdziwe ...i wtedy daje siłe...Jak wiesz ,że ktoś miał gorzej i jest teraz super...normalnie...że wygrał..to i tobie chce się zawalczyć o swoje ...swoje życie ..I ,że nie wolno się poddawać ... Bo ,że jest zle to wiemy wszystkie przy pierwszej diagnozie...przy pierwszym USG , przy pierwszej biopsji często..przy mammografii...Często jeszcze nie wiemy , ale już czujemy przez skórę...podświadomie... NST Gx po chemioterapii ypT3N3 Er- 30% ,Pr-0 , HER2-0 , Ki67-18-20% |