Wiersze Oskarka
Oskarek (offline) |
Post #1 12-02-2014 - 21:37:52 |
Zabrze |
COŚ O SOBIE
Jestem jaki jestem, tego nikt nie zmieni Wielu usiłuje lecz trud swój marnuje Nie jestem jak pozytywka, która nakręcona Będzie wygrywać melodie, wyboru których ktoś dokona Własne zdanie posiadam i nic się nie stanie Gdy ktoś odmienny pogląd chce wyrazić na nie Mam swoje ścieżki którymi se chadzam Innym w wyborze drogi też nie przeszkadzam Szerość i prawda to podstawy dialogu Proszę więc przestrzegać skromnego wymogu Doskonały nie jestem mam też swoje wady W życiu swoim stosuję sprawdzone zasady Zastanów się, zanim powiesz złe słowo Nie znasz mnie wcale, robisz to celowo Nikt mi nie przeszkadza, nie mam też uprzedzeń Wzajemne zrozumienie to najwyżej cenię Jeśli mnie nie akceptujesz, omijaj z daleka Z mojej strony nic złego na ciebie nie czeka Do wzięcia nie jestem, nie chcę być kochany Mam już kogo kochać, wolę być lubiany W skromnej mojej głowie kłębią się marzenia Lecz brakuje wiary, co do ich spełnienia Miewam dobry humor ale czasem doła Na nerwy mi działa zazdrość dookoła Taki to krótki obraz swój przedstawiłem I mam nadzieję że nikogo tym nie znudziłem Autor: Oskar napisano 4.06.2013 |
IWI5 (offline) |
Post #3 13-02-2014 - 10:34:06 |
|
NERWUS
To na prawdę się zdarzyło Mojemu Koledze odbiło Bardzo się zdenerwował Swoje wiersze wykasował Jednym ruchem myszki Wszystko uleciało Myślał, że zapisał A to się skasowało Każdego ranka kawkę wypijałam Oskara wierszami się delektowałam Pisał różne, różniste O życiu tez napisał oczywiście Kazałam puknąć się w czoło Jemu jak zawsze było wesoło Śmiał się z tego co zrobił Wtedy mnie w pisanie wrobił Długo namawiał Uparta byłam Zanim pierwszy wiersz Na forum wstawiłam Kolega już wie i nad tym pracuje Dwa razy pomyśli, nim wszystko skasuje Łatwo jest zniszczyć co się napisało Odtworzyć trudniej, gdzieś to poleciało Nerwy trzymaj na wodzy Bo to twórczości szkodzi Wena zawsze Ci sprzyjała Do pięknych wierszy pisania. Autor: Iwonka napisano 24.10.2013 Dedykacja dla Oskara |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #7 13-02-2014 - 17:19:36 |
Tomaszów Mazowiecki |
![]() |
Oskarek (offline) |
Post #9 14-02-2014 - 07:38:54 |
Zabrze |
Bardzo ślicznie dziękuje za miłe przyjęcie i Wasze wpisiki. Dziś dzień Św.Walentego. Niechaj Was wszytkich obdarzy miłością i zdrowiem. Moja dedykacja dla wszystkich to rymowanka o takim wesołym dniu i nich taki się Wam jak najczęściej przytrafia.
WESOŁY DZIEŃ Słoneczko świeci i mocno grzeje Pierzaste chmurki płyną po niebie Zefirek z listkami tańczy wesoło Świergoty ptaków słychać wokoło Kropelki rosy tęczą się mienią Trawa zachwyca swoją zielenią Kwiaty swe płatki do słońca kierują Zapachem wonnym nas kokietują Kocurek bury chodzi po drzewie Wygodnego miejsca szuka dla siebie Piesek przy budzie leży i śpi Może o sporej kości sen mu się śni Dzieci biegają ze śmiechem po łące Z góry promyczki śle do nich słońce Starsi odpoczywają w cieniu lip kwitnących Zapach tych kwiatów jest odurzający Ludzie sa mili i się uśmiechają Pozytywne fluidy w powietrzu latają Nastrój radości wszędzie panuje Uprzejmość i miłość dzisiaj króluje Wesoły dzionek to nie święto wcale Tak być powinno i ja to chwalę Życie zbyt szybko nam ucieka Żyjmy z uśmiechem dla siebie i drugiego człowieka Autor: Oskar napisano 5.07.2013 |
Oskarek (offline) |
Post #12 15-02-2014 - 06:16:42 |
Zabrze |
WENA
Siedzisz i myślisz Chcesz coś napisać Lecz weny nie ma Więc to nie dzisiaj Może jak ciasteczko zjesz To napiszesz ładny wiersz Może przyjdzie w czasie nocy I pomysłem cię zaskoczy Może spotkasz ją gdzieś w lesie Echo pomysł Ci przyniesie Może siedzi koło ciebie A ty bujasz gdzieś po niebie Może cierpliwości nie masz Swych pomysłów nie doceniasz Może szukasz czegoś w sobie A to dawno w twojej głowie Tym natchnieniem do pisania Wena jest potrzebna przecież Nikt jej nigdy nie zobaczył Lata sobie gdzies po świecie Własne myśli przelać w słowa Ułożone jakoś zgrabnie Żeby w treści sens zachować Oraz żeby brzmiało ładnie Czy natchnienie jest potrzebne Przeciez myśleć każdy umie Jednak przelać myśl na papier To niestety trochę trudne. Autor: Oskar napisano 22.06.2013 |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #15 15-02-2014 - 13:32:29 |
Tomaszów Mazowiecki |
![]() ![]() |
Oskarek (offline) |
Post #18 17-02-2014 - 07:48:18 |
Zabrze |
REFLEKSJE.......
Ponure myśli czasem krążą w głowie Wypowiadane słowa smutek mają w sobie Późno idziesz spać a wcześnie rano wstajesz Sam chcesz być z sobą, to ci się udaje Świat marzeń znika, wszystko traci znaczenie Kiedyś było ważne, dziś twierdzisz że to przeznaczenie Zdarzają się chwile które ból sprawiają Zniechęcenie i smutek z twarzy nie znikają Nie każda twoja decyzja jest to ta właściwa Wszystko zwalasz na coś co w niepewności trzyma Coraz większe zwątpienie ogarnia całe ciało Myślisz że w życiu nic ci się nie udało Szukać trzeba nowej drogi by zmierzać do celu Z odwagą dzień zaczynać, poznawać ludzi wielu Nie unikać miłości, rozdawać uśmiech miły I w niesieniu pomocy nie żałować siły................. Autor: Oskar napisano 6.11.2013 |
Oskarek (offline) |
Post #20 19-02-2014 - 06:34:12 |
Zabrze |
DESZCZ
Pada, pada deszcz bez końca A nam tak potrzeba słońca Jak na krople się popatrzy Widać jak deszcz ładnie tańczy Ładnie tańczy i przygrywa Do zabawy nas porywa Rytm swój własny wystukuje I orkiestrą dyryguje Liście szelest przekazują Całkiem dobrze się z tym czują Kwiaty walczyka tańczą jak damy Dzwoneczki dzwonią, zapraszają w tany Trawa gra jak wielka orkiestra Symfonię deszczowego maestra Wiatr melodię tę porywa Też do tańca chce przygrywać Kropelki padają i stukaja w okno Po blaszanym parapecie skaczą sobie głośno Ja je tylko obserwuje I w melodię sie wsłuchuję Deszczowa melodia nie jest wcale zła Posłuchaj uważnie jak deszcz tańczy i gra Każdy usłyszy, o to nie martw się A przyroda z deszczu zawsze cieszy się. Autor: Oskar napisano 7.07.2013 |
Oskarek (offline) |
Post #22 22-02-2014 - 20:35:56 |
Zabrze |
SIŁA MUZYKI
Wielką potęgę W sobie ma muzyka Potrafi przekonać Każdego człowieka Jest porywająca Jak potok górski Siłę burzy posiada W umysł się wkrada Raz delikatna Jak aksamit Raz wybuchowa Jak dynamit W pięknych dzwiękach Treść przekazuje Kto uważnie słucha Ten to pojmuje Łączy nas razem I taki cel spełnia Bo duszę i umysł Balsamem wypełnia Można się zatracić I całkiem głowę stracić Nie zdradzi i nie zawiedzie Pomoże w duchowej biedzie Łagodzi stresy i bóle Kto ja polubi Dobrze sie czuje Autor: Oskar napisano 25.07.2013 |
bozena_stanczyk (offline) |
Post #23 23-02-2014 - 14:09:17 |
Tomaszów Mazowiecki |
![]() |
Oskarek (offline) |
Post #27 01-03-2014 - 16:36:45 |
Zabrze |
BURZA
Słońce powoli za lasem się chowało Czarne, gęste chmury nad miasto przywiało Gdzieś pojawiły się błyski, ale to w oddali Już słychać pomruki burzy która nadejściem się chwali Wiatr ucichł całkiem jakby był chory Ptaki z krzykiem gdzieś się chowały w swe nory Pierwsze krople deszczu z wolna zastukały Potem coraz szybciej na ziemię spadały Błyskawica niebo rozświetliła na moment Po chwili rozległ się huk nad pobliskim domem Swój pokaz mocy burza rozpoczeła na niebie Wiatr się przebudził i taniec zaczoł w ulewie Co parę sekund błyskawica na niebie jaśniała Gdzieś tam na dole w domy, w drzewa uderzała Po każdym trafieniu pioruna ziemia aż jęczała Od mocy świetlistej która z góry leciała Alarmy samochodów same się włączały Swym wyjącym śpiewem burzy wtórowały W domach wystawiały rodziny palmy poświęcone Przed piorunami mieszkania chronić miały one Powoli cichnie ten potworny łoskot Burza oddala sie jeszcze słychać pomruk Tylko powalone drzewa i zerwane dachy Są świadectwem żywiołu który nas przestraszył Autor: Oskar napisano 6.07.2013 |
Oskarek (offline) |
Post #29 04-03-2014 - 05:40:46 |
Zabrze |
PUSIA
Dyskusje, argumenty, rozmowy Trwały dosyć długo Przekonać mnie nie umiano Zgody nie uzyskano W pewne grudniowe popołudnie To się jednak stało Czy żałuję decyzji? Nie! Tak się stać musiało Przywieźli ją ze schroniska Przestraszona, miła i sympatyczna Kroczki niepewnie stawiała Prawie wszystkiego się bała Jak już podrosła stała się wyniosła Swoje fochy miała i dokazywała Grymasiła, na wszystko szczekała Niczego już się nie bała Uwielbiała spacery, po parku bieganie Wszystko obwąchała a nas pilnowała Największe patyki w pysku przynosiła Pokazać chciała jaka to w niej siła Kiedy z pracy wracałem i drzwi otwierałem Zawsze przybiegała i wesoło się witała Pusia to suczka, porzucona i bez rodowodu Została prygarnięta i nie doznaje zawodu Przez wszystkich kochana i rozpieszczana Jest jak członek rodziny przez nas traktowana Teraz mieszka daleko razem z kobietkami A ja bardzo tęsknię za nia i za Wami Autor: Oskar napisano 5.07.2013 |