Nasz Ekspert
Agnieszka Zielińska - NIE ODPOWIADA
-
Lepiej chronić i zapobiegać niż później leczyć. Skóra jest tak skonstruowana, aby chronić siebie i nas przed czynnikami zewnętrznymi. Czasami jednak, szczególnie w trakcie zmian w pielęgnacji, intensywnych aktywności (sportowych, wakacyjnych), w trakcie leczenia skóry (nawet pielęgnacją domową), potrzebuje od nas większego wsparcia. Szczególnie przed promieniowaniem UV.
-
W chwili, kiedy nasze życie ulega wywróceniu do góry nogami i rozpoczynamy walkę o nasze zdrowie i życie, pielęgnacja skóry wydaje się być kompletnie nieistotnym elementem. Utożsamiana z próżnością, z pięknem nie ma nic wspólnego ze zdrowiem i z tym przez co przechodzi organizm w trakcie terapii onkologicznej. Jednak obie metody leczenia najczęściej stosowane, chemio i radioterapia, bardzo mocno oddziałują na skórę, a pielęgnacja przybiera w tym momencie nową rolę: ma dać ukojenie, poczucie komfortu, ulgę w codziennym funkcjonowaniu.
-
Zawsze w trakcie konsultacji pytam o czas jaki moja klientka może dać sobie na pielęgnację (swoją drogą zauważyłaś, że danie sobie czasu jest bardziej pozytywne niż poświęcenie czasu?). Z lekkim wahaniem odpowiadają, że „no tak 10-15 minut” i z taką miną jakby się bały, że usłyszą ode mnie…”to za mało, trzeba więcej”. Po chwili oddychają z ulgą, bo ja mówię „ok., 10 minut jest w sam raz”. Czyżby to było aż tak proste? Tak jeśli się wie co zrobić.
-
Coraz większy problem związany z chorobami nowotworowymi i ich wpływem na cały nasz organizm spowodował potrzebę pojawienie się kosmetyków dedykowanych skórze po radio czy chemioterapii.