Dyra (offline)

Czesc sloneczko. Z tym przeziebieniem to bym poszla w koncu do lekarza... Sama pojdziesz czy cie zawiezc?  Sluze pomoca. Na brzydki humor moge zaproponowac czekladke , i dlugi spacer. lapiemy jesienne sloneczko. Poki jest, bo pozniej to juz zima, snieg i narty . Buziale

Ślicznego masz tego pieska . Ja w czasie choroby , chemii miałam czarną kotkę .Kicia się nazywała i chodziła za mną jak pies .Nie była już pierwszej młodości ,miała 12 lat .I tak jak u Ciebie ,była moją przytulanką. Odeszła rok po mojej chorobie i bardzo mi jej brakuje   .

A na podły nastrój dobry jest długi spacer ......

Pozdrawiam i proszę ,nie nakręcaj się , trzeba być DOBREJ MYŚLI  .

taki mam ostatnio podły nastrój, ciągle się zastanawiam czy coś się nie dzieje, ciągle coś mnie boli, od miesiąca nie mogę wyleczyć przeziębienia, sama się wkręcam, muszę się pozbierać bo już mnie to męczy

Dyra, nie wiem, byłam u fryzjerki, użyła jakiejś farby bez amoniaku, nie pamiętam już nazwy. 

Dyra! Odwagi! Mam dwie solarki za sobą! Nie jest żle a też się bałam!

NIe stresuj sie na zapas moze w twoim wypadku chemia zadziała lepiej niż u mnie i wybije komórki rakowe z wezłów chłonnych

Przyszłam się przywitać, ślę pozdrowienia i moc

witam Cię serdecznie