MARII (offline)

Witam! Dzięki Maniaaa za tę informację. Bardzo się przyda! Pozdrawiam

Duniu! Bardzo dziękuję za odpowiedź. Cieszę się, że jesteś zadowolona, życzę samego zdrówka i wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam

Witam szanowne Koleżanki! Dziękuję za odpowiedzi/podpowiedzi. Halinko cieszę się, że tak szybko doszłaś do siebie i gratuluję. Niestety, ze mną tak nie jest, ale z dnia na dzień jest lepiej. Myślę, że jest to związane z wiekiem, ale też zapewne z ogólnym osłabieniem. Od 1,5 roku borykałam się z choróbskami: półpasiec - 3 miesiące (koszmar), zapalenie oskrzeli - 2 miesiące, później ponowne przeziębienie (przed operacją). Prawdopodobnie to wszystko decyduje, że tak długo nie mogę "zaskoczyć". Nadmieniam, że do mastektomii czynnie uprawiałam sport (oczywiście rekreacyjnie), za młodu byłam sportowcem - stąd po każdej operacji jakie dotąd przeszłą (7 od 1999r) nie było problemu. No, ale uszy do góry, będzie dobrze.

Chciałabym dokonać korekty zdrowej piersi (jedną mam po rekonstrukcji i wiadomo: wygląda zupełnie inaczej niż zdrowa). Jak długo czeka się np. w Gryficach i czy ktoś robił w Bydgoszczy u dr Bińkowskiego? Jakie macie opinie? Może tez coś o kosztach? Pozdrowionka

Jeszcze jedno pytanko: jak długo "dochodziłyście do siebie" po operacji rekonstrukcji piersi. Ja jestem 6 tygodni i nadal nie mogę się pozbierać, jestem ciągle zmęczona, przytyłam. Muszę nie długo wracać do pracy, ale nie ukrywam, że nie mam siły, jestem "na anty", psychicznie jakoś sobie nie radzę. Po raz pierwszy się mi to zdarza, (operacji w życiu miałam "sporo", ostatnią ok. 6 lat temu), co robić aby to zmienić? Byłam u lekarza rodzinnego po zwolnienie lekarskie cd. i o tym mówiłam, ale nie widzi nic w tym by coś zrobić. Każe mi się gimnastykować i chodzić na spacery. Owszem, na spacery chodzę, ale z gimnastyką - ostrożnie. Pozdrowionka