Pollik (offline)

Maciek, nic ci nie da teraz, że się sam sponiewierasz. To kuszące, wiem, ale tylko ci szkodzi w odzyskaniu jakiej takiej równowagi. Sugestia o lekach jest słuszna, macie ogromne obciążenie chorując we dwoje. Żonie też zapewne potrzebna może być pomoc, nie wahajcie się z niej skorzystać. Wszystkie siły potrzebne są na leczenie raka, a nie na pokonywanie własnych koszmarów i złości na siebie. Trzymam kciuki mocno za wasze leczenie, miej nadzieję, bo strach zawsze jest gorszy od rzeczywistości, która przychodzi

Dobrze powiedziane Mgiełko. A forum to my wszyscy, nie ma żadnego powodu, aby ktokolwiek się usuwał z powodu jakichś niesnasek. Pielęgnowanie urazy ... po co to komu? Mamy dość ciężkich doświadczeń, żeby sobie jeszcze coś dokładać na własne życzenie. Wszyscy są tu u siebie, i wszyscy są tu na swoim miejscu.

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C80413%2Ceksperci-radiologia-interwencyjna-stala-sie-4-filarem-leczenia-nowotworow Eksperci: radiologia interwencyjna stała się 4. filarem leczenia nowotworów

Heeej wszystkim, czy ktoś wie cokolwiek, co u BlankaIn?? Heeej!!! Czy ktoś coś wie o Blance?

Dziewczyny, trzymam mocno kciuki za wasze leczenie. Okres miedzy diagnozą a podjęciem leczenia jest trudny, potem idzie lepiej. Nabierzecie mocy i wraz z lekarzami zakatrupicie robala.