Hej Agnieszka,
Xelodę brałam 2 lata 4 rano 4 wieczorem.
Włosy nie wyapadały tylko rosły, wolniej niż w
ale żadnych innych skutków uboczych nie miałam.
Daj znać jak obecnie przebiega leczenie.
Buziaki
Może nieprecyzyjnie się wyraziłam.
W trakcie chemii, mimo braku cierpliwości, nie brałam psychotropów,
natomiast po leczeniu łykałam hormony.
Kompletny brak snu, żadne sposoby nie pomagały. Wtedy zaczęłam je łykać,
Niestety, nie wystarczały na dłuższy czas i zmieniałam leki.
Doszło do tego, że brałam try rodzaje i coraz silniejsze.
Pod koniec to zorientowałam się, że zachowuję się jakbym była po narkotykach.
Odstawiłam. Oczywiście nie było łatwo.
rebela :
ostrożnie z psychotropami.
I nie zalecam.
Ja przy chemii miałam kompletny brak cierpliwości i napady agresji.
Właśnie, najgorsze jest to , że wiemy o takim naszych zachowaniu ale trudno nad tym zapanować.
Sądzę, że jedyne wyjście z tej sytuacji to powiedzieć rodzinie, że to silniejsze od nas.
Brzmi to jak beznadziejne usprawiedliwienie, ale warto podjąć tą rozmowę z rodziną,
niż siebie zadręczać, a rodzinie robić przykrość.
Jeśli nie musisz ( a w tym przypadku nie musisz ) nie faszeruj się dodatkową chemią lekową.
Pozdrawiam
17-05-2017
cały wątek
17-05-2017
cały wątek
17-05-2017
cały wątek
11-04-2017
cały wątek
08-04-2017
cały wątek