akzseinga74 (offline)
O mnie
Mam na imię Agnieszka. Raka piersi prawej wykryto u mnie w październiku 2003r. Miałam wtedy 29 lat, mój syn miał 6 lat - właśnie poszedł do zerówki, a ja kończyłam ostatni semestr studiów licencjackich. Musiałam zacząć leczenie od 4 AC, potem - w dniu moich 30 urodzin miałam mastektomię z wycięciem węzłów chłonnych (były przerzuty) i kolejne 4 AC. Ta chemia kładła mnie na tydzień do łóżka, a przez pierwsze 3 dni po jej podaniu "umierałam". Potem radykalna radioterapia. Następnie zoladex i tamoxifen. We wrześniu 2008 na tomografie, który w sumie zrobiłam przypadkiem, wyszły zmiany na płucach. Potwierdzono histopatologicznie w październiku - meta.Oczywiście nieoperacyjne. A ja właśnie zaczęłam studia magisterskie.
Miałam już kilka schematów leczenia, niektóre z krótkotrwałym skutkiem, inne bez. I tak minęło już 3 lata jak się leczę. A w międzyczasie skończyłam studia i zostałam zwolniona z pracy, z powodu długotrwałej choroby
I jeszcze jedno: jestem po rekonstrukcji piersi metodą TRAM oraz po rekonstrukcji brodawki i korekcie zdrowej piersi
Sierpień 2011r. okazał się złym miesiącem: wykryto u mnie nowe przerzuty. Nowy 2012 rok zaczęłam od kolejnego schematu chemioterapii.