amado (offline)

Pozdrawiam Waletynkowo 

No to oblewamy

, dzięki

no właśnie madziu , niech piszą sms szybko i wtedy spoko, ale ja jeszcze cały lot śledzę na jakiejś stronce i jak ostatnio pokazało, że wylądowali na polu, a potem napisało "status unknown", toż ja posiwieć po raz kolejny zdążyłam i ledwo przeżyłam, zanim ten sms do mnie dotarł, że wszystko ok

Janinko paznokietki odpowiednio podpiłowane i już spoko

Maju , ja się nie boję latać, ale nie lubię i ciężko mi przyjąć, że ktoś sobie leci w tę i z powrotem dla przyjemności

Andziu, świetnie będzie, bo Ty zdolniacha jesteś

obaczymy jak to dalej bedzie

amadku Ty się bojasz latania????Qrde ja pierwszy raz leciałam w ubiegłym roku i jak się da to tylko tak...Pozdrawiam i

Przyszłam  sprawdzić  czy  paznokietki  się  ostały ?

Jakby  co  odżywkę  z  diamentami  polecam .

Kiedyś  Madzia  mi  poleciła  i  do  dzisiaj  pamiętam  i  wdzięczna  jestem 

i  jakby  kto  zawinił  to  drabinkę  pod  okiem  zostawię  

Amadek tak niewidzialnie pisze ,kochana walnij lampeczke finka i od razu luzik,latwo pisac jak moje duze dziecka lataja czesto i daleko to ja też umieram i kaze zaraz pisac sms ze sa cali ,zdrowi wiec widocznie podobnie mamy .Pozdrofka

za odwiedzinki dziękuję ; choć tu u mnie wieje nudą

teraz siedzę i gryzę paznokcie, bo mój szanowny samoloty lubi i sam se na prezent bilet kupił; polecieli, wieczorem wracają; a ja samolotów nie lubię, gdy moi bliscy lub ja lecę (popatrzeć, nawet hałas mi  nie przeszkadza, mogę);

 dziś dzień nerwowy, byle do wieczora