Avatar

O mnie

Do tej pory wiodłam raczej poukładane, wręcz nudne życie. Składało się ono głównie z pracy (w której nieraz i po 10 godzin się siedziało) i domu (który był na dalszym miejscu), poza kilkomoma wydarzeniami. Jednym z tych wydarzeń było zajście w ciążę, 16.11.2013 test wyszedł pozytywnie ;-). Byłam w euforii. Za jakiś tydzień lekarz potwierdził, że jest pęcherzyk płodowy. Wkońcu do naszego życia wkroczy mały człowiek, który nam je urozmaici. Tą euforię przerywa wiadomość, że to "coś" co wyczułam w piersi, właśnie w ciąży, to rak. Było to 15.05.2014. Do porodu pozostało dwa miesiące, a ja nie potrafię się cieszyć tymi ostatnimi miesiącami ciąży. Jest mi ciężko, czekam na decyzję lekarzy co ze mną zrobią, czekam na badania i informacje co dalej.

Decyzją lekarzy ciąża w 34 tygodniu została przerwana. Urodziłam synka 4.06.2014 o 13:05 przez cięcie cesarskie. Patryczek ważył 1873g i miał 46cm.
16.06.2014 jestem przyjęta na oddział w celu podania  pierwszej chemioterapii...

Komentarze do profilu

  • MamaZosi (offline)

    Zgorzelec 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-10-16 19:43:25
     

    Pozdrawiam:) widze juz dobiegasz do Konca , super!:))

  • naomi78 (offline)

    Gliwice 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-09-12 18:13:22
     

    :roze:Pozdrowionka odezwij się:-*

  • KasiaHalina (offline)

    Będzin 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-09-11 20:37:34
     

    Powiem Ci, że jesteś silna Babka :) Trzymam kciuki :ok:

  • Danula72 (offline)

    Warszawa  

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-08-20 23:39:43
     

    Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.

    Danuta

  • dziubas (offline)

    Gdańsk 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-08-13 00:47:24
     

    :ok::usmiech::serce:

  • anetam (offline)

     

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-08-12 23:06:31
     

    OJ Patryczek rośnie jak na drożdżach, już waży ponad 4,3kg. Bardzo nas to cieszy. Apetyt ma niesamowity. Ale w nocy to mógł by nie jeść, tylko spać.;-}  A tak wogóle ostatnio coraz mniej śpi i jest bardzo zajmującym dzidziusiem. Wszystko kręci się wokół niego.

    Gizi dodałam w miarę aktualne zdjęcie.

    MamoZosi bardzo dumna jestem i staram się jak potrafię.

    Mój mąż bardzo mi pomaga, jednak 15.08 wraca do pracy i będę musiała jeszcze więcej dać z siebie, aby było normalnie. Na ile przy leczeniu jest to możliwe. 

  • MamaZosi (offline)

    Zgorzelec 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-08-04 21:04:27
     

    :buzki:Anetko Co u ciebie?jak nasz dzielny maluszek?

  • Gizi (offline)

    Warszawa 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-07-21 21:37:50
     

    Anetko, wiem że jesteś bardzo zajętą, młodą mamusią, ale wstaw ciotką zdjęcia Patrysia. Jakiś czas minął i mały pewno wygląda jeszcze piękniej. Buziaczki.:buziak:

  • nanet (offline)

    Konstancin/Góra Kalwaria 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-07-14 21:33:00
     

    Dopiero doczytałam :brawo:i zobaczyłam :brawo:A teraz marsz ku zdrowiu :buzki:

  • magda2411 (offline)

    Olsztyn 

    Avatar

    zgłoś naruszenie

    2014-07-05 17:01:45
     

    Piękny Synek :roze: