anita70 (offline)

Dziękuję za pomoc, nie przysługuje mi ten dodatkowy urlop niestety bo nie starałam się o takie orzeczenie o niepełnosprawności.Haniu jeszcze możesz się postarać o orzeczenie, ja starałam się rok po zachorowaniu.

Goju to jest piękna, mądra i z życia wzięta bajka. Uwielbiam Ciebie i Twoje teksty.

Asiu też tak mam, gdy tylko coś mnie zakłuje lub zaboli to od razu myślę o najgorszym. Najdziwniejsze, że tych " bóli" pojawia się coraz więcej i ciągle jest powód do niepokoju. Sama myślę o cudownych tabletkach, ale ciągle nie mam odwagi iść do lekarza (nie jestem pewna czy po tych tabletkach te dziwne bóle zniknęłyby i przez to zmniejszyłby się mój poziom stresu). Staram się z byle czym nie ganiać do lekarza daję sobie czas na to, że samo minie i zazwyczaj samo przechodzi po pewnym czasie, ale co się wtedy naprzeżywam to tylko ja wiem. Najgorszy jest czas badań kontrolnych wtedy stres sięga zenitu, ale musimy to przeżyć.

Agaba bardzo dziękuję za wyjaśnienie, na Ciebie zawsze można liczyć

W tym roku pierwszy raz będę odliczała ulgę rehabilitacyjną i nie chcę zrobić błędów rozliczeniu i jeździć z wyjaśnieniami do US. Jeśli rozliczam się wspólnie z mężem to ulgę przysługującą mi jako osobie niepełnosprawnej wpisuję w rubryce, w której podaję swoje dane i swoje dochody? i wtedy nie ma znaczenia ile wynosi mój dochód i spokojnie mogę odliczyć samochód? Agaba tylko Ty potrafisz to wyjaśnić jasno i przejrzyście