czterokolowiec (offline)

Mam na imię Dorota , mam 37 lat i obecnie mieszkam w Opolu.

Strasznie nie lubie mówić o sobie , ale coś napisze 

Mam dwoje dzieci syn skończył 18lat, w tym roku szkolnym pisze mature , córa skończyła 16 lat i dopiero zaczęła liceum .

Ja hmm ... od 15 lat poruszam się na wózku inwalidzkim z powodu uszkodzenia kręgosłupa ( dostałam źle znieczulenie w kręgosłup i lekarz rozerwał mi rdzeń ) .

Rozwiodłam sie gdy byłam jeszcze w szpitalu po tym uszkodzeniu ( z powodu zaniedbania, dodatkowo oprócz uszkodzenia nabawiłam się sepsy ) , ale to nic, wyszłam z tego i nie narzekam . Zmobilizowałam sie i skończyłam studia , zrobiłam prawko i przez wiele lat współpracowałam jako wolontariusz w fundacji FAR ucząc innych jak radzić sobie z niepełnosprawnością , uczyłam innych praktycznie wszystkiego począwszy od samoobsługi (ubieranie , mycie itd.) a skończywszy na prawidłowym poruszaniu się na wózku (pokonywanie pszeszkód , schody, krawężniki itp.) Najbardziej polubiłam zajęcia z dziećmi , to niewiarygodne jak szybko się wszystkiego uczą . Dodatkowo prowadzę zajęcia z pływania dla niepełnosprawnych .

Zrobiłam patent nurka bo uwieeeeeelbiam nurkować i szykuję się do zrobienia patentu instruktora nurkowania . Jeżdżę konno , strzelam z łuku i czasami prowadzę zajęcia dla studentów rechabilitacji i pielęgniarstwa . 

Mieszkam z przyjaciółką ze studiów i tak naprawdę to jest moja pokrewna dusza , mogę gadać z Karoliną godzinami bardzo mnie wspiera we wszystkim co robię (na rodzinkę nie bardzo mogę liczyć , mam 4 siostry a rozmawiam tylko z jedną ). Razem z Karolą mamy dwa psiaki jeden to czekoladowy Labrador o imieniu Budda , a od niedawna mamy jeszcze Beagielkę trzykolorową o imieniu Zuri, świetny szczeniak. Rodzice są super opiekują sie moimi dziećmi , bo po rozwodzie albo oddałabym dzieci pod opiekę rodzicom albo trafiły by do domu dziecka -15 lat temu osoba niepełnosprawna nie mogła samotnie wychowywać dzieci - mama ostatnio choruje więc nie chce jej martwić więc mam tylko Karolę . 

Nie bede narzekać wiele osób ma gorzej ode mnie . Uwielbiam słuchać muzyki najbardziej lubię reggae , bluesa, jazz i muzykę poważną .

Moim wielkim marzeniem jest wyjazd i zwiedzenie Hiszpani i Afryki oraz jak bym miała taką możliwość to chciałabym zaadoptować i dać dom jakiemuś dziecku z Afryki .

Niestety zmieniło sie prawo i teraz jak posiada się 1 grupę niepełnosprawności to nie można normalnie pracować , tylko albo w zakładzie chronionym albo wogule , ja straciłam niedawno pracę z powodu zamknięcia firmy  . No ale może uda sie wywalczyć jakiś kompromis w związku ze zmianami . 

Muszę jeszcze się przyznać że jestem beznadziejnym przypatkiem dyslektyka i dysortografika więc za przypadkowe błędy na forum z góry przepraszam ale czasem nawet niewiem że je popełniłam , a mój tablet nie zawsze je poprawia .

Widzę że trochę się rozpisałam jak na osobę, która nie lubi mówić o sobie , ale co mi tam może czasem warto