danka58 (offline)

Ja bylam w sanatorium w ramach prewencji rentowej juz 4 razy. Amazonkom takie sanatorium sie należy. Pobralam wniosek ze strony Zusu. Wypelnil mi go lekarz rodzinny( moze tez onkolog) i zlozylam do Zusu. Zus wyznaczyl termin komisji lekarskiej,na której orzekają czy sanatorium przydzielić czy nie. Ostatnio lekarz krecil nosem, ze 10 lat po operacji to sanatorium już nie jest mi potrzebne bo jestem zdrowa, ale w końcu mi przydzielił. Rehabilitację trzeba zacząc jak najszybciej aby nie powstal obrzek ręki. Sanatorium jest bezpłatne, nawet zwracają koszty dojazdu.

Niestety, strach pozostaje nie zależnie jak długo jesteśmy po leczeniu. Niech nas coś zaboli to już czarne wizje. Długa droga przed Tobą ale dasz rade, bo siły przychodzą nie wiadomo skąd. Łatwo powiedzieć myśl pozytywnie ale naprawdę to działa. Trzymam kcuki

Z tym Ciechocinkiem to byłabym ostrożna. 2 lata temu tez mialam skierownaie do Ciechocinka do sanatorium kolejowego. Okazało się, że amazonki mieszkaja nie w Ciechocinku tylko w oddziale zamiejscowym tego sanatorium w Aleksandrowie Kujawskim 4 km do Ciechocinka. Lepiej się dokladnie dowiedzieć.

Dziekuje bardzo za życzenia

Dominiczko moze bys musiała miec talkowanie płuca. Ściagaja wodę na maxa i wpuszczają talk aby opłucna sie skleiła. Przytulam