hayena (offline)

We wrześniu pojechałam z mamą na onkologię do Kielc. Lekarka nawet nie chciała mamy przyjąć chociaż miała termin na ten dzień.Chciałam z nią porozmawiać ale potraktowała mnie bardzo niegrzecznie.Zwyczajnie zbyła i olała.Nawet nie chciała zastosować naświetlania na złamaną kość.W końcu zgodziła się na jedną dawkę.Od tamtej pory mama leżała w łóżku.Tylko leki uśmierzające ból i benzodiazepiny.Przykre ale onkologii w Kielcach nie polecam.Fakt mama już nie cierpi a cierpiała bardzo.Zostaliśmy my w wielkim smutku.

Dawno mnie tu nie było ale niestety u mojej teściowej wybrano leczenie paliatywne.Odezwał się kolejny przerzut.Tym razem bark. Trwało to dwa tygodnie.Wszystkie badania wyszły źle.Do tego zdiagnozowano przerzuty do wątroby,niewydolność nerek.Wczoraj moja teściowa odeszła.Jej stan był okropny.Dziękuję wszystkim a zwłaszcza Tomkowi za wszystkie wypowiedzi.Niestety mojej teściowej nie można było pomoc.Odeszła w wielkim cierpieniu.Chciałam tylko poinformować. Beata.

Jeszcze raz dziękuję Wam za podpowiedzi.Tobie Kass też.Tomasz nie zrozumieliśmy się a raczej ja źle napisałam.Dzisiaj rozmawiałam z mamą.Dostała wczoraj pierwszą dawkę Zomety.Dziś z nią rozmawiałam i pytałam jakie ma wartości wapnia.Już rozumiem.Skoro wapń "ucieka" to we krwi wskaźnik jest podwyższony i to potwierdziła dziś moja teściowa.Nie pamięta ile wynosi więc pozostaje mi czekać do 1 go.Pojadę i mam nadzieję,że ma w domu wyniki.Lekarz przepisał jej wapń i fosfor tak jak pisałeś.Nie wiem w jakiej postaci bo tak jak pisałam ona nie ma o takich rzeczach pojęcia.Chciałam tylko wiedzieć czy bierze to na własną rękę czy na zlecenie lekarza.Co do Dormicum.Wiem,że mama bierze Dormicum od lat i powolne odstawianie raczej nie wchodzi w grę.Będzie brała nadal chyba,że nikt jej nie przepisze bo sama do poradni już nie dojdzie i może nie mieć do leku dostępu.Z kolei nagłe odstawienie benzodiazepin grozi nawet atakami epilepsji więc też nie jest dobre.Kiedyś widziałam u mamy Zomiren w dawce 0,25 mg czyli najsłabszej.To było po mastektomii więc myślę,że jakies benzodiazepiny nadal zażywa ale nie to jest teraz problemem.Nie widziałam u mamy furosemidu i chyba go nie bierze.Z Furosemidem też trzeba uważać i stosować kontrolując potas bo organizm może go wypłukiwać o czym z pewnością wiesz.Tomasz czy Ty jesteś lekarzem?Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy.Pozdrawiam.

Tomasz mama brała przez lata Dormicum w tabletkach.Niestety wapń ucieka z organizmu.Podjęto decyzję,że Zometę podadzą już dzisiaj.Nie wiem czy podano bo nie chciałam już wieczorem dzwonić.Niestety dzielą nas kilometry.Nie wiem jaka jest na chwilę ilośc wapnia ale dowiem się 1 września jak tam pojadę.Przez telefon ciężko mi uzyskać informację bo mama nie pamięta wyników a nie może wstać,żeby sprawdzić jaki jest wynik.Teraz chciałabym tylko ulżyć jej w bólu bo wiem,że chodzić już nie będzie a leczenie jest paliatywne.Dziękuję Ci.Bardzo mi pomagasz.Pozdrawiam.

Tomasz już wiem jaki lek mama ma zlecony.Oprocz naświetlan zlecono Zoledronic Acid Actavis czyli pochodną Zomety.Obawiam się , ze ciężko będzie mi przekonać obcego lekarza jakie leki ma zlecić. Jednak przygotuje się do tej rozmowy i przynajmniej spróbuję. Wiem, ze moja teściowa od dawna bierze leki uspokajające, czasem w nadmiarze. Pozdrawiam.