Avatar

Ostatnie wypowiedzi na forum:

  • 15-08-2015

    Witam. Jeżeli założyłam wątek w złym miejscu, to bardzo proszę o przeniesienie go. Chciałam się zapytać: dziewczyny, czy któraś z was może miała coś takiego i wie co z tym czymś zrobić. Jestem po pierwszym wlewie AC. Nie miałam prawie żadnych dolegliwości, a jest dzisiaj już 11 dzień po wlewie, wyniki badań są ok. Jednakże od wczoraj pojawiły się przykre objawy przy oddawaniu moczu: ból i pieczenie. O higienę oczywiście dbam bardzo. Na marginesie nadmienię że choć z tygodniowym opóźnieniem, ale pojawiła się jakaś namiastka miesiączki. Może to jest jakoś związane ze sobą? Bardzo proszę dziewczyny, które miały może podobne objawy za podpowiedź, jak sobie z tym poradzić. Nie powiem, że to jest jakiś mega ból, ale jednak. Z góry dziękuję

    cały wątek

  • 13-08-2015

    Witam wszystkie forumowiczki. Właśnie minął 8 dzień od pierwszego wlewu AC. Nie odczuwam żadnych z ewentualnych skutków ubocznych. No może tylko te zapachy... Przestałam używać perfum, ale gorzej było i trochę nadal jest z zapachami, donoszącymi się z kuchni. Dzisiejsza morfologia wyszła całkiem przyzwoicie. Przy normie od 4 do 10, leukocyty miałam 3,39. Pani dr powiedziała, że jeżeli bym miała mieć dzisiaj wlew, to przy takich wynikach jak najbardziej bym się kwalifikowała. Poza tym funkcjonuję normalnie, chociaż te afrykańskie temperatury jakoś nie dodają vigoru nawet osobom zdrowym. Jeżeli by było tak dalej... Aha, jeszcze odczuwam lekkie swędzenie skóry głowy, widocznie włoski szykują się do wypadnięcia.

    cały wątek

  • 04-08-2015

    Ach, dziewczyny, jesteście kochane! Myślałam że nikt mi nie odpowiedział, ponieważ nie dostałam żadnego powiadomienia na maila)) Dobrze że domyśliłam się po prostu do wątku zajrzeć..)) Pani dr nic a nic mi nie wytłumaczyła, przeczytała z komputera wynik biopsji i wysłała mnie do ordynatora. Pan ordynator pewnie myślał że jestem w temacie i po prostu dał mi skierowanie na oddział chemioterapii na jutro. Niby wszystko tak mile i sympatycznie, ale wylewni nie są, niestety. Pozwolę sobie dołączyć do was, jeżeli można. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

    cały wątek

  • 01-08-2015

    Witam. Przeczytałam prawie cały rozdział Interpretacja wyników, ale nie znalazłam identycznego. Bardzo proszę o interpretację, wynik biopsji gruboigłowej: Rak inwazyjny gruczołu piersiowego. Niskozróznicowany, G3. 3 bioptaty łącznej długości 3 cm. Obraz mikroskopowy w bioptatach nie upoważnia do rozpoanania typu raka. Immunoekspresja receptorów estrogenowych ogniskowo (+) w nielicznych komórkach raka. Immunoekspresja receptorów progesteronowych (+) - w nielicznych komórkach raka - poniżej 1 % HER-2 - ujemny +1 Ki67 90%. Na skierowaniu na tomografię klatki piersiowej i brzucha w uwagach do zlecenia jest napisane: CA mammae dex T3N1Mo - ocena zaawansowania zmiany. Czy mam w ogóle jakiekolwiek szanse? Czy jest może na forum ktoś kto miał lub ma podobne parametry? Z góry dziękuje za odpowiedź.

    cały wątek

  • 01-08-2015

    Witam. Jestem świeżynką, ale dostałam chyba jeden z najbardziej "wyczesanych" zestawów. Ale po kolei. Mam 40 lat, rak inwazyjny piersi. Niskozróznicowany, G3. Obraz mikroskopowy nie upoważnia do rozpoznania typu raka. HER-2 ujemny +1, Ki67 90%. Mieszkam w Warszawie, leczenie będzie prowadzone w lecznicy MAGODENT. Najpierw chemia 4xAC, 4x paclitaxel co dwa tygodnie. Zabieg ma się odbyć po zakończeniu chemioterapii.

    cały wątek