Nie miałam ani chemii, ani hormonoterapii po wynikach histopat. Ale nie ukrywam, że zaufanie do lekarza jest bardzo ważne, ja pierwszemu nie zaufałam, poszłam do innego i jemu ufam w 100% nawet do tego stopnia, że po niecałych 2 latach od operacji zrobiłam u Niego mastektomię profilaktyczną z jednoczasówką drugiej piersi.
Karino, na Twoje pytanie ekspert już odpowiedział, zerknij sobie. Konsultuj z innymi lekarzami jak nie masz pewności. Mi też zaproponowali mastektomię i chemię, a skończyło się po konsultacji w innym ośrodku na mastektomii z jednoczasówką i bez chemii. Także nie miej oporów i konsultuj. W końcu walczysz nie tylko o swoje zdrowie fizyczne, ale również psychiczne. Pozdrawiam
Witam Cię, ja miałam również martwicę na dużej części rany i mój doktor kazał przykładać gaziki o nazwie jelonet - są to takie bardzo tłuste gaziki. Trochę to trwało zanim skóra doszła do siebie, ale doszła. Natomiast przy drugiej operacji sytuacja się powtórzyła i robiłam to samo, ale jak zaczął robić się wysięk z rany to musiałam przestać i rozciął mi ranę na nowo, wyciął martą skórę, zszył i dopiero po tym mogłam używać tych gazików. Także musisz obserwować ranę. Jak szwy się nie rozchodzą i nie ma wysięku z rany to myślę, że powinno Ci to pomóc. Gaziki te chyba są dostępne wszędzie, gdyż ja je kupowałam i w Polsce i w Niemczech
21-09-2016
cały wątek
20-03-2016
cały wątek
11-08-2015
cały wątek
11-08-2015
cały wątek
20-06-2015
cały wątek