karinka (offline)

Witam,

jestem tu nowa. Zdecydowałam się na napisanie gdyż moja teściowa choruje na raka piersi. Nie jestem w stanie uzyskać od niej konkretów a wyniki niewiele mi mówią gdyż się na tym nie znam. Bardzo chce jej pomoc bo jest dla mnie jak druga mama. Dzisiaj byliśmy w Przemysłu gdzie przeszła już chemioterapię (najpierw czerwona potem biała). Okazało się ze guz który się zmniejszał zaczął znowu rosnąć, węzły chłonne zaczęły się powiększać. Dzisiaj po wizycie u lekarza wyszła z gabinetu totalnie załamana. Ma dwa ogniska miedzypiersiowe nieoperacyjne. Miała mieć operacje w ten czwartek lecz lekarz prowadzący zadecydował ze nie będzie tej operacji ze trzeba wdrożyć leczenie inna chemia niż dotychczas (cokolwiek to znaczy) .

niewiele myśląc zadzwoniłam do Krakowa do dr Darasza i umówiłam jej wizytę konsultacyjna na jutro na 15:30 bo stwierdziłam ze to nic nie zaszkodzi a może rzuci nie światło na chorobę i zostanie wszczęte leczenie dajce efekt. Nie ukrywam ze żałuje ze mama nie dała się namówić odrazu na klinikę onkologii w Krakowie tylko zaufała znajomej pielęgniarce i podjęła leczenie tylko u jednego lekarza bez konsultacji z kimś jeszcze.

bardzo Was proszę podpowiedzcie mi o co zapytać jutro lekarza, o jakie metody leczenia , jakie leki co dalej? Mama jest naprawdę załamana. Poniżej wyniki jakie mam (czekamy jeszcze na wyniki genetyczne które maja być w czwartek)

1,2 Carcinoma ductale invasivum G3 mammae dextrae

Odczyny IHC: TTF1 (-) , CK7 (+), CK20 (-), CK(+), CE45(-), E-cadheryna (+), Estrogen (-),

Progesteron (-), Ki67 około 90%

HER 2 (-) status ujemny

miala leczenie przedoperacyjnym AC dose dense PXL